rejestracja wyrejestrowanego pojazdu

  • Autor wątku Autor wątku bajer88
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
B

bajer88

Nowy użytkownik
Dołączył
12.2010
Odpowiedzi
5
Witam wszystkich użytkowników.

Zwracam się do Was z prośbą o pomoc, ponieważ jestem zaskoczony reakcją urzędników w Wydziale Komunikacji, którzy odmówili mi rejestracji mojego motocykla marki WSK.
Tytuł tematu pewnie niewiele sugeruje, dlatego postaram się opisać mój problem na tyle dokładnie, aby nie było wątpliwości.
Jak wspomniałem wyżej, sprawa dotyczy motocykla wyprodukowanego w 1983 r. Pojazd był użytkowany przez kilka lat, następnie jego właściciel przestał nim jeździć, został odstawiony do garażu, jednak nadal obowiązywało opłacanie składek OC.

Ówczesna ustawa "Prawo o ruchu drogowym" z dnia 1 lutego 1983 r. z późn. zmianami przewidywała wyrejestrowanie pojazdu na wniosek właściciela
(art. 62 ust. 2) i tak w 1996r. pojazd został wycofany z ruchu. Jednocześnie art. 59 ust. 3 tej ustawy pozwalał zarejestrować taki pojazd powtórnie.

Od 1998 r. zaczęła obowiązywać nowa ustawa "Prawo o ruchu drogowym" z dnia 20 czerwca 1997 r., która mówi, że:

Pojazd wyrejestrowany nie podlega powtórnej rejestracji, z wyjątkiem pojazdu:
1. odzyskanego po kradzieży,
2. zabytkowego,
3. mającego co najmniej 25 lat uznanego przez rzeczoznawcę samochodowego za unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji,
4. ciągnika i przyczepy rolniczej,
5. wywiezionego z kraju lub zbytego za granicą.

Zatem w przypadku motocykla można ująć to lapidarnie: stara ustawa pozwala zarejestrować pojazd bez żadnego problemu, nowa zaś tylko pojazd zabytkowy lub unikatowy, który musi uzyskać pozytywną opinię rzeczoznawcy.

I przechodząc do meritum sprawy - wyrejestrowanie miało miejsce na podstawie art. 62 ust. 2 wcześniejszej ustawy (z 1983 r.). W momencie wycofywania pojazdu z ruchu, na mocy art. 59 ust. 3 tej ustawy przysługiwało mi prawo ponownej rejestracji! Czy nowa ustawa może mnie takiego prawa pozbawić?

Przecież pojazd wyrejestrowany przed 1997 r. powinien podlegać ponownej rejestracji na zasadach sprzed 1997 r., nie aktualnym. Podobnie jest np. z umowami leasingowymi, budową domu i ulgami budowalnymi itp.

Czy urzędnicy słusznie odmówili mi rejestracji, wymagając opinii rzeczoznawcy i propnując zarejestrowanie na unikat/zabytek?

Data obowiązywania starej ustawy: do 31.12.1997 r.
Data obowiązywania nowej ustawy: od 1.01.1998 r.
Data wycofania motocykla z ruchu: 30.12.1996 r.

Liczę na Waszą pomoc, ponieważ chciałbym to załatwić możliwie szybko i bez uciążliwego i kosztownego latania po urzędach.


jeszcze do wglądu znalazlem decyzję sądu w podobnej sprawie
II SA 2827/03 - Wyrok WSA w Olsztynie z 2004-12-07
mozna znalezc ja w internecie. jednak nie do konca ja rozumie
 
Ostatnia edycja:
W takim razie dlaczego na stronie wydziału komunikacji poznań
istnieje adnotacja sprzaczna z dzisiejszymi ustawami

Jeżeli pojazd został wyrejestrowany (wycofany z ruchu) to prawo o ruchu drogowym pozwala na zarejestrować taki motocykl jedynie jako (art. 79 ust. 4):

a) pojazd mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji
b) pojazd unikatowy
c) pojazd zabytkowy

"Przepisy te nie dotyczą pojazdów czasowo wycofanych przed 1998 r. (ale nie wycofanych z ruchu na stałe), które mogą być przedmiotem rejestracji w przypadku zmiany właściciela pojazdu."


http://www.orzeczenia-nsa.pl/wyrok/..._na_tych_drogach_koleje_lotnictwo,ea1387.html


tak samo jakim prawem sąd orzekł na korzyść skarzącego dzisiejszy przepis
o braku mozliwosci zarejestrowania
 
A co z rejestracją motocykla, który był przywieziony z Niemiec bez dokumentów?
Czy będzie problem z zarejestrowaniem go jako składak (SAM)?
 
POMOCY!!!
Wszystko zaczęło się w 2010 roku. Wtedy też razem z tatą (współwłaściciel) sprzedaliśmy auto. Umowa zawarta była z upoważnienia. Mąż stawił się z odręcznie napisanym upoważnieniem oraz dowodem osobistym żony i na tej podstawie umowa została zawarta na żoną, mąż złożył tylko swój podpis z upoważnienia. W Urzędzie Miasta auto zostało zgłoszone zbycia auta i nikt nie podważał ważności składanych dokumentów.
10.01.2013 otrzymałam pismo z UM o cofnięciu wyrejestrowania pojazdu i odmowie jego wyrejestrowania, ponieważ osoba widniejąca na umowie jako kupujący złożyła w lipcu 2012 roku wyjaśnienie, że nie jest właścicielem pojazdu, nigdy go nie kupowała i nie dawałą nikomu upoważnienia do zakupu w jej imieniu pojazdu. Sprawa oparła się o porkuraturę, która uznała, iż umowa zawarta bez zgody i upoważnienia z umocowaniem jest nie ważna, czyli nie została zawarta. Dodam, że mnie nikt nie poinformował o sprawie, gdyż nie była ona toczona przeciwko mnie. Na tej podstawie UM cofnął swoją decyzję. Oczywiście mogę się od tego postanowienia Urzędu odwoływać do Sądu Administarcyjnego i tak też zrobię.
Jakie mam szanse na pozytywne załatwienie sprawy?
Dziwne jest, że:
1. przez 2 lata osoba korzysta z auta i nagle oświadcza, że go nie kupowała
2. UM wyrejestrowuje auto i nie wnosi żadnych sprzeciwów, ani nie informuje mnie, że upoważnienie bez umocowania jest nieważne
Wygląda na to, że padłam ofiarą oszustwa. Ale gdzie w tym wszystkim Urzędnicy, którzy nie dopełniają swoich obowiązków, bo jest to ewidentnie ich zaniedbanie. Wina leży po stronie UM. Jak można po ponad 2 latach cofać prawomocne decyzje? Jak walczyć, by pozytywnie wszystko załatwić?
 
dora1982 napisał:
Dziwne jest, że:
1. przez 2 lata osoba korzysta z auta i nagle oświadcza, że go nie kupowała
A skąd pewność, że ta osoba wiedziała? Może mąż zrobił to w tajemnicy?
dora1982 napisał:
2. UM wyrejestrowuje auto i nie wnosi żadnych sprzeciwów, ani nie informuje mnie, że upoważnienie bez umocowania jest nieważne
Urząd nie jest organem ścigania i nie zajmuje się weryfikacją, czy przedstawione pełnomocnictwo jest prawdziwe czy sfałszowane? Bo skąd niby miałby wiedzieć? Czy może oczekiwała Pani, że wyślą pełnomocnictwo do ekspertyzy grafologicznej?
dora1982 napisał:
Ale gdzie w tym wszystkim Urzędnicy, którzy nie dopełniają swoich obowiązków, bo jest to ewidentnie ich zaniedbanie.
Przepraszam bardzo, co jest zaniedbaniem urzędników? To, że się jakimś sposobem nie domyślili że pełnomocnictwo jest sfałszowane? Przecież mogła Pani sama skontaktować się z nabywcą i zapytać czy udzielała komuś pełnomocnictwa.
dora1982 napisał:
Jak można po ponad 2 latach cofać prawomocne decyzje?
Art. 145 § 1 pkt kpa z tym, że w przypadku sprzedaży pojazdu zgłasza się zbycie a nie składa wniosek o wyrejestrowanie, więc nie ma decyzji.
dora1982 napisał:
Jak walczyć, by pozytywnie wszystko załatwić?
Czym dla Pani jest pozytywne załatwienie?
 
Ja także nie jestem w stanie stwierdzić, czy upoważnienie pisała żona, czy nie, bo grafologiem nie jestem. Jedno wiem, auta nie mam, a widnieje ono na moim koncie. Byłam z tą sprawą na policji, ale nie chcą zająć żadnego stanowiska, stwierdzając, że auto zbyłam, wzięłam za nie pieniądze i dla nich jest ono jako sprzedane.
Pozytywne załatwienie sprawy zależy od możliwości jakie są, bo ja na prawie się nie znam i nie wiem z czego mogę skorzystać, Dlatego też napisałam na forum z nadzieją na podpowiedź snsownego rozwiązania.
 
mam taki problem a mianowicie:
zakupiłem kilka dni temu audi b2 z 1980r które jest zarejestrowane, ubezpieczone. Sprzedawca poprosił mnie o wycofanie polisy OC do 30.01.13. i kazzal podpisac oswiadczenie ze tego dokonam. Auto jest do renowacji wiec nie chce marnować pieniedzy na OC skoro auto stoi i bedzie rozebrane. I teraz mam pytanie czy mogę wyrejestrować samochód na czas renowacji zeby nie placic OC i zarejestrowac od nowa po tym czasie?? Jak wyglada kwestia prawna ?? Proszę o szybką odpowiedz gdyż czas goni...
 
barteksak napisał:
I teraz mam pytanie czy mogę wyrejestrować samochód na czas renowacji zeby nie placic OC i zarejestrowac od nowa po tym czasie??
Nie ma takiej możliwości.
 
i po co wprowadzasz ludzi w błąd jeśli nie wiesz nic na temat.

skoro auto jest z roku 80 to można udać się do rzeczoznawcy w celu wyrobienia zaświadczenia o unikatowości pojazdu. Płaci się jeśłi dobrze pamiętam 150 zł i wg. ustawy jakiejś tam można przestać płacić OC pod warunkiem oczywiście nie użytkowania auta. to samo tyczy się aut które przekroczyły jeśli dobrze pamiętam 40 lub 45 lat, one są uznane za zabytek z automatu. warunek uzyskania zaświadczenia to wiek auta min 25 lat oraz zaprzestanie produkcji modelu min 15 lat temu.

panie prawniku czytaj kodeksy
 
rafal125p napisał:
i po co wprowadzasz ludzi w błąd jeśli nie wiesz nic na temat.

To samo tyczy się Ciebie.

rafal125p napisał:
wg. ustawy jakiejś tam

Może wg. tej ustawy tak, ale wg obowiązującej NIE.

rafal125p napisał:
i to samo tyczy się aut które przekroczyły jeśli dobrze pamiętam 40 lub 45 lat, one są uznane za zabytek z automatu.

Bzdura.

rafal125p napisał:
panie prawniku czytaj kodeksy

Spójrz najpierw na siebie.
 
proszę bardzo panie napinaczu internetowy

pierwszy link z google :

http://dziennikustaw.gov.pl/du/2011/s/205/1210/D2011205121001.pdf

jeśli bronić mnie mają ludzie bardziej zarozumiali niż inteligentni to przestaję wierzyć w prawo


Art. 1. W ustawie z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach
obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu
Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli
Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152, z późn.
zm.2)) wprowadza się następujące zmiany:
1) w art. 2 w ust. 1:
a) pkt 11 otrzymuje brzmienie:
„11) pojazd historyczny — pojazd mechaniczny,
o którym mowa w pkt 10, będący:
a) pojazdem zabytkowym w rozumieniu
przepisów ustawy — Prawo o ruchu drogowym,
b) pojazdem mającym co najmniej 40 lat,
c) pojazdem mającym co najmniej 25 lat
i który został uznany przez rzeczoznawcę
samochodowego za pojazd unikatowy
lub mający szczególne znaczenie dla
udokumentowania historii motoryzacji;”,
b) po pkt 11 dodaje się pkt 11a w brzmieniu


stara ustawa mówi natomiast, że taki pojazd może być ubezpieczony czasowo a co za tym idzie nie musi mieć ciągłości Oc

dziękuję
 
Napinaczu internetowy nr jeden, od razu widać, że nie miałeś nigdy do czynienia z takimi pojazdami. Ja się nimi zajmuję i nie raz w praktyce to stosowałem.

Po pierwsze dla czego cytujesz ustawę o ubezpieczeniach obowiązkowych, skoro nie takie było pytanie!?

Zajrzyj do PORD i tam przeczytaj warunki jakie pojazd i przede wszystkim WŁAŚCICIEL musi spełnić, aby uzyskać taki status.

rafal125p napisał:
stara ustawa mówi natomiast, że taki pojazd może być ubezpieczony czasowo a co za tym idzie nie musi mieć ciągłości Oc

Jest też stara ustawa, która mówi o karze śmierci w Polsce i co z tego, skoro nie obowiązuje?

Nie pisz pierdół czytając tylko poszczególne przepisy, jeszcze z nie tych ustaw.
 
gratuluje więc sukcesu zawodowego i nadmiaru gotówki skoro płacisz Oc za swoje nie używane pojazdy zabytkowe.

Aby zaspokoić twoją ciekawość kożystałem z dobrodziejstw proponowanych przez ustawodawcę.

ale do rzeczy, kolega zapytał czy jego auto z roku 80 podlega obowiązkowi OC, ty jak i kolega wprowadzacie ludzi w błąd twierdząc , że podlega. Ja poirytowany taką sytuacją ( forum prawnicze gdzie normalni ludzie zadają pytania "specjalistą" a są wpuszczani w maliny ) udzieliłem odpowiedzi a dla rozwiania twoich wątpliwości podałem stosowną ustawę.

Jeśli takowa ci nie wystarcza i porównujesz ustawę o ubezpieczeniach komunikacyjnych do kary śmierci to prosze bardzo.

aktualnie obowiązująca ustawa

http://www.sgh.waw.pl/katedry/kus/materialy/D20031152Lj.pdf

poczytaj art. 27

dalej poprawka do tej ustawy czy jak to tam nazywacie.

http://dziennikustaw.gov.pl/du/2011/s/205/1210/D2011205121001.pdf

polecam art. 1

jeśli dalej uważasz, że masz rację to przepraszam ale nie mamy o czym rozmawiać.
Prawnik bo mniemam , że nim jesteś bądź masz zamiar zostać powinien cechować się nie tylko uporem ale również pokorą i inteligencją, tobie ewidentnie jednej z tych cech brakuje, sam sobie odpowiedz której. Z wyjątkiem inteligencji nad pozostałymi można pracować.

pozdrawiam i bez urazy.
p.s to nie są wycieczki personalne więc nie bierz tego zbyt osobiście, zamiast obrażać się pracuj nad sobą.
 
A ten dalej swoje, zamiast przeczytać ustawę do której Cię odesłałem czyli PRAWO O RUCHU DROGOWYM, to dalej z ubezpieczeniami obowiązkowymi.

Przeczytaj jeszcze raz post z pytaniem. Specjalnie Ci wytłuściłem, może zrozumiesz.

barteksak napisał:
zakupiłem kilka dni temu audi b2 z 1980r które jest zarejestrowane, ubezpieczone. Sprzedawca poprosił mnie o wycofanie polisy OC do 30.01.13. i kazzal podpisac oswiadczenie ze tego dokonam. Auto jest do renowacji wiec nie chce marnować pieniedzy na OC skoro auto stoi i bedzie rozebrane. I teraz mam pytanie czy mogę wyrejestrować samochód na czas renowacji zeby nie placic OC i zarejestrowac od nowa po tym czasie??

Pytanie było czy można czasowo pojazd wyrejestrować celem uniknięcia opłat OC. Odpowiedź jest zgodna z prawem i stanem faktycznym - NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI. Obecne prawo nie przewiduje wyrejestrowania czasowego co mógłbyś sobie przeczytać w ustawie do której Cię odesłałam, zamiast się dalej burzyć.

Kolejna sprawa. Auto jest zarejestrowane i opłacone, ALE NIE MA STATUSU ZABYTKU!!. Jest zarejestrowane jak każdy inny pojazd. Sam fakt, że auto ma tyle i tyle lat nie czyni go magicznie zabytkiem w świetle prawa tak jak to napisałeś. Właściciel pojazdu musi spełnić szereg wymagań, które są opisane w PORD (przypominam, że to dalej ta sama ustawa do której Cię odesłałem), aby uzyskać status zabytku i żółte tablice. Dopiero wtedy, kiedy wszystkie formalności zostaną spełnione, a pojazd zostanie zarejestrowany jako zabytek ma zastosowanie ustawa o ubezpieczeniach. Pojazd mający status zabytkowego może posiadać czasowe OC, wykupowane na czas użytkowania auta - ALE TYLKO I WYŁĄCZNIE WTEDY. Po spełnieniu warunków rejestracji pojazdu zabytkowego.

Więc nie wprowadzaj w błąd kogoś swoimi poirytowanymi filozofowaniami bo może zapłacić słoną karę do UFG.
 
Ostatnia edycja:
więc zgadzam się, kolega zapytał o wyrejestrowanie i takie opcji nie ma. Domyślnie jednak pytał o możliwość uniknięcia płacenia OC i taka możliwość istnieje.

mylisz się pisząc, że czasowe oc wykupić można jedynie na żółte blachy.

przeczytaj raz jeszcze ustawy które ci podesłałem.


Art. 27.
1. Umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych na czas krótszy
niż 12 miesięcy, zwaną dalej „umową ubezpieczenia krótkoterminowego”, można
zawrzeć, jeżeli pojazd mechaniczny jest:
©Kancelaria Sejmu s. 12/72
2012-05-21
1) zarejestrowany na stałe, w przypadkach określonych w ust. 2;
2) zarejestrowany czasowo;
3) zarejestrowany za granicą, jeżeli zgodnie z art. 2 ust. 1 pkt 7a lit. c ustawy
o działalności ubezpieczeniowej państwem członkowskim umiejscowienia
ryzyka jest Rzeczpospolita Polska;
4) pojazdem wolnobieżnym określonym w art. 2 pkt 10 lit. b;
5) pojazdem historycznym.

dodatkowo nowelizacja

1210
USTAWA
z dnia 19 sierpnia 2011 r.

Art. 1. W ustawie z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach
obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu
Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli
Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152, z późn.
zm.2)) wprowadza się następujące zmiany:
1) w art. 2 w ust. 1:
a) pkt 11 otrzymuje brzmienie:
11) pojazd historyczny — pojazd mechaniczny,
o którym mowa w pkt 10, będący:
a) pojazdem zabytkowym w rozumieniu
przepisów ustawy — Prawo o ruchu drogowym,
b) pojazdem mającym co najmniej 40 lat,
c) pojazdem mającym co najmniej 25 lat
i który został uznany przez rzeczoznawcę
samochodowego za pojazd unikatowy
lub mający szczególne znaczenie dla
udokumentowania historii motoryzacji;
”,

masz napisane czarno na białym, że pojazd historyczny to to co powyżej czyli NIE MUSI MIEĆ ŻÓŁTYCH BLACH

tym razem musi dotrzeć
 
wykładając ci to najprościej jak się da.

trzeba iść do pana rzeczoznawcy aby uznał pojazd za unikatowy co w przypadku auta z roku 80 trudne nie będzie, dalej wg ustaw które ci przytoczyłem nie ma obowiązku ciągłości oc.
 
To sobie proszę przeczytać o rejestracji pojazdu na unikatowy. Samo orzeczenie jest nic nie warte. Proszę wreszcie zrozumieć, że najpierw muszą zostać spełnione warunki zawarte w PORD, a dopiero potem można stosować odpowiednie ubezpieczenia!

A dostać orzeczenie o unikatowości pojazdu, jest trudniej jak uzyskać wpis do rejestru zabytków. Taki pojazd musi spełnić również wiele warunków, a nie tylko być stary.

Jeżeli tak jest to każdy ze zdezolowanym maluchem którego produkowano miliony szedłby do rzeczoznawcy o orzeczenie o unikatowości, bo lepiej wyjdzie na OC.


Każdy pojazd zarejestrowany normalnie na białe tablice, bez adnotacji w dowodzie 'pojazd unikatowy' czy 'pojazd zabytkowy' musi mieć ciągłość OC.
 
Ostatnia edycja:
sprawa unikatowości jest mocno uznaniowa.

jeden rzeczoznawca powiedział mi, że będzie miał duże opory wystawić zaświadczenie o unikatowości / szczególnym znaczeniu historycznym dla warszawy z lat 50 inny bez mrugnięcia okiem wystawił takie zaświadczenie dla poloneza z początku lat 80. Więc takie znowu trudne to nie jest, trzeba znaleźć odpowiednio otwartego rzeczoznawce który potrafi myśleć. Bo kiedy ostatnio widziałeś w ruchu klasycznego poloneza. Ja poza moim dobre kilka lat temu. Wg. rzeczoznawcy jest to wystarczający powód dla którego auto warto wspierać prawnie.

Istnieje taka możliwość i należy z tego korzystać, jest to dużo łatwiejsze niż uzyskanie żółtych blach oraz nieporównywalnie tańsze.
więc bez napinki ;)

p.s wpis w dowodzie dostajesz w przypadku żółtych blach, w przypadku unikatu takowego wpisu brak, wystarcza jedynie opinia. Nawet w przypadku pierwszej rejestracji auta unikatowego wpisu w nowym dowodzie brak.
 
Ostatnia edycja:
Powrót
Góra