D 
		
				
			
		danitez
Użytkownik
- Dołączył
- 12.2010
- Odpowiedzi
- 38
Witam
a) status stron (obydwu):
- jako konsument kupiłam laptop od przedsiębiorcy (sklep Sferis).
b) podstawy reklamacji:
- reklamacja na podstawie ustawy jako Towar niezgodny z umową
d) wskazać daty:
- laptop kupiony cztery miesiące temu
- wadę zauważyłam 22 styczeń 2012
e) przedmiot zakupu/sprzedaży:
- laptop
f) opisać zaistniały problem/wadę:
- laptop posiada uszkodzone zawiasy
Zapoznałam się z poradnikiem konsumenta i przeczytałam dodatkowe tematy dotyczące podobnych sytuacji, ale mam dodatkowe pytania.
Byłam w sklepie, w którym kupiłam laptop. Sprzedawca już od samego początku wydawał się niezadowolony z powodu mojego wyboru reklamacji, tj. towar niezgodny z umową. Pytał dlaczego nie reklamowałam od razu po zakupie laptopa tylko teraz. Zwodził mnie cały czas. Nalegał abym wybrała gwarancję, gdyż jak on to stwierdził: te uszkodzenie serwis uzna za moją winę i będę musiała płacić za naprawę. Po jego oględzinach stwierdził, że brak śrubek i moim obowiązkiem było je przykręcić zanim otoczenie zawiasów się połamało. Jednak byłam nieugięta i powiedziałam, że w takim razie będziemy rozmawiać Rzecznikiem Praw Konsumenta. Sprzedawca zaczął być miły i pozwolił dosłać pismo mailem, którego niestety nie miałam przy sobie. Sprzedawca powiedział, że jak otrzyma na maila skan pisma z podpisem to wyśle je do serwisu razem z laptopem i on stwierdzi czy to jest moja wina, czy wada była od samego początku i dopiero się ujawniła.
Dodatkowo podczas otwierania laptopa przez sprzedawcę z laptopa wyleciał odłamany element. Więc jak to ma być moja wina jak sprzedawca spowodował, że ta część podczas otwierania złamała się i wyleciała?
Skończyło się na tym, że laptop został w sklepie bym nie musiała przyjeżdżać ponownie, a ja muszę dosłać pismo mailem.
1) Teraz moje pytania dlaczego sprzedawcy tak zależało abym wybrała gwarancję?
2) Czy naprawdę będę musiała płacić za naprawę jeżeli serwis tak stwierdzi?
3) Czy wysłanie pisma mailem jest dobrym pomysłem? czy lepiej udać się do sklepu z pismem i jego kopią, prosząc o pieczątkę i datę na jego kopi? bym mogła liczyć 14 dni na ustosunkowanie się sklepu/serwisu. W przypadku maila jak mam liczyć te 14 dni?
4) Jaki sposób udzielenia informacji do 14 dni przez sklep jest najlepszy?
5) Czy niedogodność dla mnie jaką jest brak laptopa może być podstawą w pierwszej kolejności do odzyskania gotówki zamiast wymiany na nowy?
6) Czy mogę prosić o zwrot pieniędzy za dostarczenie laptopa do sklepu? muszę mieć na nie paragon czy wystarczy sam bilet? a co jeżeli jadę autem? jak udokumentować dostarczenie laptopa aby mi mogli oddać pieniądze?
7) Przeczytałam w jednym temacie tu na forum, że jeżeli sprzedawca wysyła towar na serwis to jest to już odpowiedź na moje pismo i mogę żądać zwrotu gotówki, jest to prawda?
( http://forumprawne.org/prawa-konsumenta/52994-problem-z-laptopem-niezgodnosc-towaru-z-umowa.html )
No i teraz najważniejsze, napisałam pismo, ale zastanawiam się czy jest ono poprawnie sformułowane i czy nie dopisać czegoś jeszcze by mnie nie oszukali.
8 ) jeszcze nie wiem co oznacza "wyznaczenie terminu oddania towaru do Państwa depozytu celem dalszej procedury reklamacyjnej."? gdyż było to we wzorze pisma.
Proszę o pomoc i dziękuję
Pozdrawiam
Paulina
				
			a) status stron (obydwu):
- jako konsument kupiłam laptop od przedsiębiorcy (sklep Sferis).
b) podstawy reklamacji:
- reklamacja na podstawie ustawy jako Towar niezgodny z umową
d) wskazać daty:
- laptop kupiony cztery miesiące temu
- wadę zauważyłam 22 styczeń 2012
e) przedmiot zakupu/sprzedaży:
- laptop
f) opisać zaistniały problem/wadę:
- laptop posiada uszkodzone zawiasy
Zapoznałam się z poradnikiem konsumenta i przeczytałam dodatkowe tematy dotyczące podobnych sytuacji, ale mam dodatkowe pytania.
Byłam w sklepie, w którym kupiłam laptop. Sprzedawca już od samego początku wydawał się niezadowolony z powodu mojego wyboru reklamacji, tj. towar niezgodny z umową. Pytał dlaczego nie reklamowałam od razu po zakupie laptopa tylko teraz. Zwodził mnie cały czas. Nalegał abym wybrała gwarancję, gdyż jak on to stwierdził: te uszkodzenie serwis uzna za moją winę i będę musiała płacić za naprawę. Po jego oględzinach stwierdził, że brak śrubek i moim obowiązkiem było je przykręcić zanim otoczenie zawiasów się połamało. Jednak byłam nieugięta i powiedziałam, że w takim razie będziemy rozmawiać Rzecznikiem Praw Konsumenta. Sprzedawca zaczął być miły i pozwolił dosłać pismo mailem, którego niestety nie miałam przy sobie. Sprzedawca powiedział, że jak otrzyma na maila skan pisma z podpisem to wyśle je do serwisu razem z laptopem i on stwierdzi czy to jest moja wina, czy wada była od samego początku i dopiero się ujawniła.
Dodatkowo podczas otwierania laptopa przez sprzedawcę z laptopa wyleciał odłamany element. Więc jak to ma być moja wina jak sprzedawca spowodował, że ta część podczas otwierania złamała się i wyleciała?
Skończyło się na tym, że laptop został w sklepie bym nie musiała przyjeżdżać ponownie, a ja muszę dosłać pismo mailem.
1) Teraz moje pytania dlaczego sprzedawcy tak zależało abym wybrała gwarancję?
2) Czy naprawdę będę musiała płacić za naprawę jeżeli serwis tak stwierdzi?
3) Czy wysłanie pisma mailem jest dobrym pomysłem? czy lepiej udać się do sklepu z pismem i jego kopią, prosząc o pieczątkę i datę na jego kopi? bym mogła liczyć 14 dni na ustosunkowanie się sklepu/serwisu. W przypadku maila jak mam liczyć te 14 dni?
4) Jaki sposób udzielenia informacji do 14 dni przez sklep jest najlepszy?
5) Czy niedogodność dla mnie jaką jest brak laptopa może być podstawą w pierwszej kolejności do odzyskania gotówki zamiast wymiany na nowy?
6) Czy mogę prosić o zwrot pieniędzy za dostarczenie laptopa do sklepu? muszę mieć na nie paragon czy wystarczy sam bilet? a co jeżeli jadę autem? jak udokumentować dostarczenie laptopa aby mi mogli oddać pieniądze?
7) Przeczytałam w jednym temacie tu na forum, że jeżeli sprzedawca wysyła towar na serwis to jest to już odpowiedź na moje pismo i mogę żądać zwrotu gotówki, jest to prawda?
( http://forumprawne.org/prawa-konsumenta/52994-problem-z-laptopem-niezgodnosc-towaru-z-umowa.html )
byłam dziś u rzecznika praw konsumenta, powiedział, że to że wczoraj nadałam pismo to nic nie dało, bo to sprzedawca w ciągu pół roku ma je otrzymac, a nie ja nadac, ale poki co moga ratowac mnie wczesniejsze naprawy. powiedzial tez, ze jesli sprzedawca w odpowiedzi na moje pismo dot. wymiany towaru na nowy napisze, że towar wysyla na serwis, to mam to rozumiec jako nie ustosunkowanie sie do mojej prosby i potem jakby co zadac zwrotu gotowki
No i teraz najważniejsze, napisałam pismo, ale zastanawiam się czy jest ono poprawnie sformułowane i czy nie dopisać czegoś jeszcze by mnie nie oszukali.
(miasto i data)
(moje dane)
Do
(dane sklepu)
Pismo reklamacyjne
W dniu ... zakupiłam laptop Lenovo G570 za cenę ...
Poniżej przedstawiam istotę problemu związanego z tym zakupem oraz ujawnioną wadę towaru konsumpcyjnego i termin jej ujawnienia się:
W dniu 22 stycznia 2012 zauważyłam, że pokrywa wyświetlacza przestała prawidłowo się otwierać. Po głębszych oględzinach stwierdzam, że wada ta dotyczy zawiasów pokrywy wyświetlacza. Wada ta jest na tyle istotna, że uniemożliwia prawidłowe korzystanie z laptopa.
Biorąc powyższe pod uwagę, działając na podstawie ustawy z dnia 27 lipca 2002 roku o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 141, poz. 1176 ze zm.) – niniejszym składam reklamację na zakupiony przeze mnie produkt z tytułu niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową. Przyczyny tej niezgodności są następujące:
1) towar nie nadaje się do celu, do jakiego tego rodzaju towar jest zwykle używany – brak możliwości otwierania i zamykania pokrywy wyświetlacza laptopa, gdyż jego zawiasy są uszkodzone.
2) właściwości towaru nie odpowiadają właściwościom cechującym towar tego rodzaju – brak możliwości otwierania i zamykania pokrywy wyświetlacza laptopa, gdyż jego zawiasy są uszkodzone.
W związku z powyższym żądam doprowadzenia towaru do stanu zgodnego z umową poprzez wymianę na nowy, wolny od wad laptop Lenovo G570.
W sytuacji gdy naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów, np. narażają konsumenta na duże niedogodności - proszę o:
zwrot pieniędzy (czyli odstąpienie od zawartej umowy).
Proszę o udzielenie odpowiedzi na niniejsze pismo w ciągu 14 dni od daty jego otrzymania i wyznaczenie terminu oddania towaru do Państwa depozytu celem dalszej procedury reklamacyjnej.
……………………………………
Własnoręczny podpis Konsumenta
8 ) jeszcze nie wiem co oznacza "wyznaczenie terminu oddania towaru do Państwa depozytu celem dalszej procedury reklamacyjnej."? gdyż było to we wzorze pisma.
Proszę o pomoc i dziękuję

Pozdrawiam
Paulina
 
 
		
 
 
