Cyfra + żądająca spłaty należności po 10 latach

  • Autor wątku Autor wątku qwery
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
qwery

qwery

Nowy użytkownik
Dołączył
08.2010
Odpowiedzi
14
Witam,
To moja pierwsza wizyta na forum jest ona spowodowana oczywiście problemem. Wygląda to w ten sposób że, dzisiaj do mojego męża (od 1,5roku) przyszło upomnienie, że nie zostały zapłacone należności wobec cyfry+ w związku z umową z 2000 roku. Jeżeli za tydzień pieniądze do nich nie wpłyną to to zadłużenie zostanie sprzedane firmie windykatorskiej, a ona skieruje sprawę do sądu. Nie jest podane ani za jaki okres są to należności, ani czego konkretnie dotyczą, jest tylko podany numer jakiegoś konsultanta, do którego oczywiście jutro zadzwonimy w celu wyjaśnienia. Mąż mówi, że z cyfrą nie miał do czynienia tylko z wizją i nie było problemów. Poza tym jest to kawał czasu, bo 10 lat. Proszę o pomoc jak to wygląda ze strony prawnej, czy oni po takim czasie mogą coś wyegzekwowac???
 
Roszczenie, o którym mowa uległo przedawnieniu, bowiem roszczenia z tytułu usług świadczonych w zakresie działalności przedsiębiorstwa przedawniaja się z upływem lat dwóch od dnia, w którym stały się wymagalne. Zakładam, że w międzyczasie nie było prowadzone żadne postepowanie mające na celu dochodzenie, ustalenie, zabezpieczenie lub zaspokojenie roszczenia, nie nastąpiło uznanie roszczenia lub nie wszczęto mediacji. Te zdarzenia przerywają bowiem bieg terminu przedawnienia.
 
Raczej nie, ale jeszcze się zorientuję, bardzo dziękuję za pomoc:)
 
Witam. Mam bardzo podobny problem który dotyczy CYFRY+.
Otóż po śmierci mojego teścia rodzina zadecydowała,że rezygnuje z usług tej firmy. Było ta na początku tego roku, bodajże w lutym 2010r. Oczywiście poinformowalismy cyfre, że tata zmarł i rezygnujemy z ich uslug,
I... zaczeło się nakaz zwrotu dekoderów, jakies bzdurne pisma itp. Teraz okazało się ,że mamy zaplacic ok. 1250 zł za to, że nie były oplacane rachunki za lata 2003-2006. Cyfra na początku chciala 1550 zł ale wyslalismy im jakies stare rachunki za te lata i teraz "troche" zmniejszyli te kwotę.
Na dokładkę okazało się, że umowa która zawarł mój teść została prawdopodobnie przez niego podpisana za moją teściową czyli po prostu on złożył jej podpis i to przy konsultancie z CYFRY+. Oczywiście pisemnie wszystko zostało przekazane do cyfry, ale nie zrobiło to na nich większego wrażenia.
Czy teraz oni mogą domagać się zwrotu tych pieniędzy za lata 2003-2006- nikt przecież nie trzyma tak długo rachunków a poza tym gdyby teśc nie płacił to na pewno by mu tę platformę wyłączyli.

ps.Art. 118. (59) Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata.
czy dobrze rozumiem, że chodzi o działalnośc gosp. cyfry + i że miescimy sie w tym okresie.
pzdr r.
 
A Cyfra+ nie podlega pod prawo telekomunikacyjne i 1 rok przedawnienia?

"Zgodnie z art. 75 ust. 2 ustawy z dnia 21 lipca 2000 roku Prawo telekomunikacyjne roszczenia dochodzone na podstawie ustawy, w tym i związane z zapłatą rachunku za korzystanie z telefonu przedawniają się z upływem 12 miesięcy od końca okresu rozliczeniowego, w którym zakończyła się przerwa w świadczeniu usługi telekomunikacyjnej, albo od dnia, w którym usługa została wykonana lub miała być wykonana !!!"

A jak nie to przedawnienie 3 lata z tytulu uslug. Jesli nie bylo zadnej cyznnosci przerywajacej bieg, to znaczy , ze moze napisac " pieknie dziekuje za informacje, ale naleznosci przedawnione nie stanowia mojego hobby " i SRWS (Standardowa Riposta Wujka Staszka) w podpisie :)
 
Zgodnie z art. 750 KC:

Przepis prawny:
Do umów o świadczenie usług, które nie są regulowane innymi przepisami stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu


A przepisy o zleceniu przewidują 2-letni termin przedawnienia.

Nie wiem czy Prawo telekomunikacyjne z 2000r. odnosi się również do świadczenia usług telewizyjnych. Prawo telekomunikacyjne z 2004r - tak.
 
Ostatnia edycja:
Witam raz jeszcze, moja historia niestety się nie skończyła z ..... cyfrą, mianowicie po przyjęciu opisanego wcześniej długu (skoro były należności z winy męża więc uznaliśmy, że je spłacimy pomimo niezłych odsetek, ale uważamy to za sprawiedliwe), ale wyobraźcie sobie moje zdziwienie kiedy wczoraj otrzymaliśmy list z informacją, że mąż ma dług 411 zł z 2000 roku odkupiony od cyfry, ale już od innej firmy windykacyjnej, tym razem presco. Tąpło mną ogromnie, bo ileż można. Czy cyfra sprzedaję wszystkie zadłużenia na prawo i lewo, nie odnotowując, że je już raz sprzedali. Nie mam sił, tutuaj na pewno podniosę zarzut przedawnienia, ale jestem przerażona, czy przypadkiem nie dostaniemy kolejnych 10 listów. Pomóżcie jak można się zabezpieczyć przed czymś takim, proszę.
 
W tym przypadku nawet nie potrzeba podnosić zarzutu przedawnienia. Wystarczy zarzut spełnienia świadczenia. Jeżeli firma windykacyjna nadal będzie Was nękać proponuję napisać do niej wezwanie do zaniechania "czynności windykacyjnych" pod rygorem skierowania sprawy na drogę sądową w celu ustalenia nieistnienia zobowiązania, co w konsekwencji spowoduje obciążenie tej firmy kosztami postępowania.
 
Bardzo dziękuję :) i pozdrawiam serdecznie.
 
Witam pam problemdotyczący Cyfry+
zawarłem umowę 19,05,2000 i przypomnieli sobie o mnie 4miesiące temu
wysyłają cuda bym zaplacił po pierwszym liście z firmy UltimoPI S.A, przekopałem sieć i wysłałem maila do owej firmy iż przedawniony jest ten dług względem Cyfry+ opierając sie na paragrafach z owego forum, lecz nie dają za wygraną i wczoraj dostałem list z Kancelaria prawna Wrocław bym zapłacił oraz Pozew z Sądu Rejonowego we Wrocławiu jako projekt kwota do zapłacenia to 361,00 poproszę o poradę
pozdrawiam.
 
Odpowiedź jest taka sama jak w niniejszym temacie. Przedawnienie roszczenia nie powoduje, że zobowiązanie przestaje istnieć. Wierzyciel może dochodzić swojego roszczenia, jednak dłużnik po upływie terminu przedawnienia może na skutek podniesienia zarzutu przedawnienia uchylic sie od obowiązku świadczenia. W przypadku roszczeń przedawnionych firmy windykacyjne najczęściej składaja pozwy w postepowaniu upominawczym, w którym uzyskują nakazy zapłaty, gdyz postepowanie to toczy sie bez udziału pozwanego. Jednakże po doręczeniu nakazu zapłaty pozwany może wnieść sprzeciw od nakazu zapłaty i podnieść w nim zarzut przedawnienia, co skutkuje skierowaniem postepowania na rozprawę, gdzie pozwany ma juz mozliwość obrony swoich praw. Jeżeli roszczenie jest przedawnione, firmy windykacyjne z momentem wniesienia sprzeciwu i postanowienia sądu wyznaczającego rozprawę najczęściej cofają pozew. Licza sie bowiem z tym, że w przypadku oddalenia powództwa zostana obciążone kosztami postępowania.
 
Czy nie upomną się drugi raz po spłacie długu sprzed 10 lat?

Wiele jest na tym forum przypadków z firmą windykacyjną PRESCO. U mnie nie jest najgorzej, bo mój dług jest ze stycznia 2001 i wynosi 98,82 zł, w tym 40,70 to należność główna a 58,12 to odsetki. Piszą, że 39 zł to abonament a 1 zł to jakieś sat. Nie mam pojęcia skąd to się wzięło. Teraz nie wiem, co robić, niby niewielkie pieniądze, mogłabym zapłacić, ale nie wiem czy muszę i czy przypadkiem jak zapłacę to nie upomną się po więcej albo coś w tym rodzaju. Trochę mnie przeraża ten sąd, że dopiero wtedy trzeba pisać o to przedawnienie i jak to ma wyglądać czy zwykły człowiek sam sobie z tym poradzi czy trzeba to pisać na jakichś specjalnych drukach i w specjalnej formie iść do jakiegoś mecenasa? Poradźcie co robić?
 
Tak. "Zwykły człowiek" jest w stanie sobie poradzić. Na forum jest wiele tematów poświęconych temu zagadnieniu. Niektóre nawet zawierają wskazówki jak sporządzić sprzeciw od nakazu zapłaty.
 
Oczywiście jeśli chcesz, to możesz zapłacić. Natomiast jeżeli roszczenie uległo przedawnieniu mozesz poczekać na dalsze kroki firmy windykacyjnej. W przypadku wydania nakazu zapłaty należy wnosząc sprzeciw podnieść zarzut przedawnienia.
 
Witam ponownie. Przypominam, że mój niby dług, bo nie wiem skąd się wziął jest z 2001 r. Właśnie dostałam z PRESCO wezwanie przedprocesowe. Piszą tam, że po uzyskaniu tytułu wykonawczego będą mogli wnioskować o zajęcie wynagrodzenia, nieruchomości, itp. oraz że zgodnie z art. 125 ustawy z dnia 23.04.1964 KC po uzyskaniu tytułu wykonawczego będą mieli możliwość wszczynania egzekucji komorniczej przez kolejnych 10 lat. Co z tym robić?
 
Dziękuję za podpowiedź. Czyli jednak mam czekać na tytuł, a potem wnieść sprzeciw o przedawnienie. Dobrze rozumiem, tak?
 
Powrót
Góra