Allegro - kto ponosi koszta odesłania przedmiotu

  • Autor wątku Autor wątku Elendil
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
E

Elendil

Użytkownik
Dołączył
05.2009
Odpowiedzi
67
Dzień dobry,

mam następujący problem dotyczący allegro ( ale można do odnieść chyba do każdego sklepu internetowego ). Zakupiłem przedmiot od użytkownika X ( który jak przypuszczam jest sklepem ) za np 250 zł + 30 zł przesyłki, jednak postanowiłem go odesłać. Użytkownik zwrócił mi koszta. Jednak była to tylko kwota za sam przedmiot ( 250 zł ) bez kosztów jakie zapłaciłem za przesyłkę. Musiałem odesłać przedmiot również na mój koszt - tutaj wiem, że sam ponoszę koszta ( sposób wysyłki identyczny jakim przyszła paczka ).

Chciałbym się dowiedzieć czy sprzedający powinien mi również oddać koszta jakie zapłaciłem za wysyłkę ( 30 zł ?). Czytając wypowiedź z UOKiK ( czy też dyrektywy KE ) wnioskuje, że powinien mi oddać cała kwotę ( 280 zł ).

Nie byłem w stanie znaleźć żadnej podstawy prawnej a jedynie dyrektywy Komisji Europejskiej, albo komentarze do wyroków UOKiK :(
 
Jeżeli zwrot towaru był zasadny, to powinieneś otrzymać również pieniądze za wysyłkę.
 
a co jeżeli odsyła się towar ponieważ "uznaje się", że to nie to i ma się prawo odesłać w ciągu 10 dni ?
 
Poniżej kilka linków dotyczących zadanego pytania.

http://www.prawo.egospodarka.pl/63151,Odstapienie-od-umowy-zwrot-kosztow-przesylki,1,84,1.html

http://www.prawo.egospodarka.pl/526...wy-a-zwrot-kosztow-wysylki-towaru,1,84,1.html

Zwrot towaru zakupionego przez Internet – kto ponosi koszty przesyłki? | Reklamacja każdego towaru

" Decyzja Prezesa UOKiK (RWR 11/2011) jest o tyle ważna i istotna dla konsumentów, że prawo nie przewiduje jednoznacznie kto ma ponosić koszty wysyłki zwracanego towaru. Dzięki ostatnim decyzjom Prezesa możemy teraz skutecznie żądać od sprzedawcy zwrotu także tych kosztów.

Należy od razu jednak podkreślić, że chodzi tutaj jedynie o koszty wysyłki towaru, tj. koszty wysyłki zakupionego towaru od sprzedawcy do konsumenta. Konsument musi jednak ponieść koszt „odsyłki” w przypadku zwrotu towaru. "

Wychodzi na to, że możesz żądać pełnej wpłaconej kwoty 250+30 wysyłki=280, która to była elementem umowy, ale odsyłka towaru idzie już z Twojej prywatnej kieszeni. Poprzeglądaj sobie google i upewniej się. Ja podałem tylko trzy linki.

Elendil napisał:
a co jeżeli odsyła się towar ponieważ "uznaje się", że to nie to i ma się prawo odesłać w ciągu 10 dni ?

Termin na wysłanie oświadczenia o odstąpieniu od umowy zawartej na odległość to 10 dni od otrzymania towaru.

Państwa członkowskie muszą te zasady wprowadzić do krajowego prawa - stąd wskazane wcześniej zapisy polskiej ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów.

Europejski Trybunał Sprawiedliwości (ETS) w wyroku C-511/08 uznał, że dyrektywa nakłada na dostawcę, w razie odstąpienia od umowy przez konsumenta, ogólny obowiązek zwrotu, obejmujący wszelkie kwoty wpłacone przez tego ostatniego w związku z umową, niezależnie od podstawy ich zapłaty. ETS stwierdził, że nie chodzi tu wyłącznie o cenę wpłaconą przez konsumenta, ale o wszystkie poniesione przez niego koszty, w tym koszty wysyłki. Ponieważ krajowe uregulowania muszą być zgodne z dyrektywą, nie mogą one przewidywać obciążania konsumentów odstępujących od umowy kosztami wysyłki. Konsument powinien płacić tylko za odesłanie towaru do przedsiębiorcy.

Więc chyba ostatecznie wyjaśnione. Możesz domagać się zwrotu pełnej kwoty zapłaconej sprzedającemu, a towar odsyłasz mu na swój koszt, nawet przy odstąpieniu od umowy w terminie 10 dni (o ile to na pewno sklep).
 
Ostatnia edycja:
Więc chyba ostatecznie wyjaśnione.
Nie, nie wyjaśnione. Moim zdaniem polskie prawo nie daje oczywistych podstaw do domagania się zwrotu kosztów przesyłki w takiej sytuacji i w związku z tym sprzedawca nie jest do tego zobligowany.
 
Zwróć uwagę na mój cytat tego fragmentu: " Decyzja Prezesa UOKiK (RWR 11/2011) jest o tyle ważna i istotna dla konsumentów, że prawo nie przewiduje jednoznacznie kto ma ponosić koszty wysyłki zwracanego towaru. Dzięki ostatnim decyzjom Prezesa możemy teraz skutecznie żądać od sprzedawcy zwrotu także tych kosztów. ".

Z ciekawości znalazłem tę decyzję i tam taki fragment:

" 2) informowanie, w Regulaminie sklepu Sklep internetowy - www.mediasklep.pl iż:
a) pkt 21 „W razie zwrotu towaru, Klient ponosi koszty przesyłki towarów do i od Klienta”

pkt 25 „W przypadku (…) zwrotów spełniających ww. warunki, gwarantujemy zwrot
należności drogą przelewu bankowego na wskazane przez zamawiającego konto lub
przekazem pocztowym na podany na zamówieniu adres, po potrąceniu kosztów
manipulacyjnych w wysokości 5% kosztu zamówienia brutto”
w związku z pkt 19 Regulaminu o treści: „Zgodnie z ustawą z dnia 2 marca 2000 (Dz.U. z
2000 r. Nr 22 poz. 271 z późniejszymi zmianami), Kupujący może odstąpić od umowy kupna w
terminie 10 dni poprzez zwrot towaru w stanie niezmienionym (towar musi być dostarczony w
oryginalnym opakowaniu ). Jednocześnie informujemy, iż w celu dokonania zwrotu towaru
J
2
niezbędny jest wcześniejszy kontakt ze Sprzedającym.”,
co jest sprzeczne z zasadą wyrażoną w art. 7 ust. 3 ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie
niektórych praw konsumentów oraz odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt
niebezpieczny (Dz. U. Nr 22, poz. 271 ze zm.),
"

Myślę więc że nie masz racji. Za podstawę prawną robi tu ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. Nr 22, poz. 271 ze zm.) oraz Decyzja Prezesa UOKiK (RWR 11/2011) ? Jeżeli się mylę to proszę o sprostowanie.
 
Ja to wszystko znam od dawna. Prezes UOKiK-u nie tworzy prawa w Polsce, ani nie wydaje jego wiążących interpretacji.
Myślę więc że nie masz racji. Za podstawę prawną robi tu ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. Nr 22, poz. 271 ze zm.)
Dokładnie. I co ona mówi w tej kwestii?
 
Ostatnia edycja:
Czyli reasumując Decyzję Prezesa UOKiKu-u oraz Dyręktywę ETS-u należy traktować jedynie jako nie wiążące wskazówki, a podstawę prawną stanowi jedynie ustawa wspomniana przeze mnie ?

loco1 napisał:
Dokładnie. I co ona mówi w tej kwestii?
Chodzi może o art.7 p. 3 ?

" W razie odstąpienia od umowy umowa jest uważana za niezawartą, a konsument jest zwolniony z wszelkich zobowiązań. To, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu. Zwrot powinien nastąpić niezwłocznie, nie później niż w terminie czternastu dni. Jeżeli konsument dokonał jakichkolwiek przedpłat, należą się od nich odsetki ustawowe od daty dokonania przedpłaty. "

Pogrubiony fragment rozumiem jako oświadczenia woli podczas zawierania umowy kupna - sprzedaży. Na logikę jeżeli koszty wysyłki byłyby wliczone w cenę to należy zwrócić całość, jeżeli trzeba byłoby je doliczyć później samemu to nie ? Nie wiem czy dobrze to rozumiem. Jeżeli jednak by tak było, to skąd uznanie działań mediasklep za sprzeczne z tym artykułem ?
 
Było już o tym kilka razy na forum, skorzystaj z wyszukiwarki.
Jeżeli jednak by tak było, to skąd uznanie działań mediasklep za sprzeczne z tym artykułem ?
po potrąceniu kosztów manipulacyjnych w wysokości 5% kosztu zamówienia brutto
 
Ostatnia edycja:
do loco1

cytat:
Omawiany wyrok ETS ma również znaczenie dla polskich przedsiębiorców oraz konsumentów zawierających umowy na odległość, których prawa i obowiązki reguluje ustawa z dnia 2 marca 2000 roku o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny, która wprowadziła do polskiego systemu prawnego przepisy dyrektywy, będącej przedmiotem wyroku ETS
z : http://www.prawo.egospodarka.pl/526...wy-a-zwrot-kosztow-wysylki-towaru,1,84,1.html

skoro więc dyrektywy są zawarte w tych przepisach to chyba powinno się je interpretować zgodnie z orzeczeniami ETS ?
 
Chyba znalazłem rozwiązanie:

na podstawie
USTAWA z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny 1) [ gdzie jedynka mówi : Niniejsza ustawa dokonuje w zakresie swojej regulacji wdrożenia następujących dyrektyw Wspólnot Europejskich: dyrektywy 97/7/WE z dnia 20 maja 1997
a w tej dyrektywie mamy :

2. W przypadku, gdy konsument wykonuje swoje prawo odstąpienia od umowy na mocy
niniejszego artykułu, dostawca jest zobowiązany do zwrotu wpłaconych kwot bez
dodatkowych kosztów. Konsument nie może ponosić z tytułu wykonywania swojego prawa
odstąpienia od umowy żadnych opłat poza bezpośrednimi kosztami zwrotu towarów. Zwrot
ten musi nastąpić niezwłocznie, jednakże najpóźniej w terminie 30 dni.

chyba to powinno rozwiązać sprawę ?
 
do loco1:
a jakieś rozwinięcie ? dlaczego nie miała by to być podstawa do żądania zwrotu ?
 
Skoro rezygnujesz z przedmiotu, to dostajesz zwrot pieniędzy za niego - i takie Twoje prawo.
Zapłaciłeś za wysyłkę i została ona dokonana. Ciężko jest zrezygnować z usługi już wykonanej, więc niby czemu sprzedawca miałby ponosić koszta wysyłki.
 
Powrót
Góra