Umowa kupna-sprzedaży auta

misiu0210

New member
Witam. W dniu 16.01.09 sprzedałam auto. w dniu dzisiejszym czyli 8 dni póżniej zadzwonił do mnie zdenerwowany klient z pretensjami iż auto posiada wiele wad o których go nie poinformowałam. Zaznaczam iż został poinformowany o wszystkich wiadomych mi wadach. W zawartej przez nas umowie istnieje podpunkt iż kupujący oświadcza że stan techniczny pojazdu jest mu znany. czy wobec powyższego kupujący może żądać ode mnie zwrotu pieniędzy lub pozwać mnie do sądu że ukryłam przed nim wady tego pojazdu a tak naprawdę o których nie miałam pojęcia. Pozdrawiam i prosdzę o pilną odpowiedż.
 
Kodeks cywilny, Art. 557. [Zwolnienie od odpowiedzialności] § 1. Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy.
Czy na podstawie spisanej umowy jest Pani w stanie udowodnić kupującemu, że przed sprzedażą wiedział o wadach, na których istnienie teraz się powołuje. Innymi słowy, czy jest w umowie zapis typu "sprzedajacy informuje kupującego, że samochód ma 1,2,3, ...itd,a kupujący przyjmuje to do wiadomości"?
 
a czy sprzedałeś mu nowy samochód że ma pretensje że coś tam jest nie w idealnym stanie?niech sobie po narzeka -niczym sie nie przejmuj
 
a czy ten ogólny zapis, że kupujący zapoznał się ze stanem technicznym pojazdu nie jest wystarczający by spełnić warunek o którym w mowa w kc?

pozdrawiam

Dariusz Sawicki
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:
Kodeks cywilny, Art. 557. [Zwolnienie od odpowiedzialności] § 1. Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy.
Czy na podstawie spisanej umowy jest Pani w stanie udowodnić kupującemu, że przed sprzedażą wiedział o wadach, na których istnienie teraz się powołuje. Innymi słowy, czy jest w umowie zapis typu "sprzedajacy informuje kupującego, że samochód ma 1,2,3, ...itd,a kupujący przyjmuje to do wiadomości"?


cedwach - stwierdzenie w rodzaju:
" stan techniczny pojazdu jest znany kupującemu w chwili wydania" itp.

Jest właśnie na taką ewentualność, w interpretacji prawnej wiedział on o stanie faktycznym w momencie wydania towaru czyli o każdej wadzie jaką nabywał w raz z autem więc w mojej opinii nie ma on prawa do zwrotu, jeżeli stan techniczny wzbudzał jego wątpliwości mógł odstąpić od transakcji lub udać się z autem do warsztatu nie mniej jednak auto nabył więc w myśl punktu umowy który podpisał akceptuje jego stan techniczny tak, jak w momencie wydania.
 
cedwach - stwierdzenie w rodzaju:
" stan techniczny pojazdu jest znany kupującemu w chwili wydania" itp.

Taka klauzula jest niepouszczalna!

Na tej zasadzie można by wogóle wyłączyć odpowiedzialność sprzedawcy w stosunku do wszystkich wad.

Informacja o wadach dla sprzedającego może być wyłącznie w formie katalogu wad.
 
Ostatnia edycja:
Witam!
Posiadam kilka umów kupna samochodu, zawarte sa w nich takie oto podpunkty:
-Stan techniczny wymienionego pojazdu jest mi znany jako kupującemu i z tego tytułu nie bedzie kupujący rościł żadnych pretensji.

-Sprzedający oświadcza że pojazd nie ma ukrytych wad technicznych, a kupujący potwierdza znajomość stanu technicznego pojazdu.

-Kupujący oświadcza że stan techniczny pojazdu jest mu znany.

-Kupujący oświadcza że stan techniczny samochodu jest mu znany i nie bedzie z tego tytułu występował z żadnymi roszczeniami wobec kupującego.

Moje pytania: 1. Który z podpunktów jest zgodny z prawem? 2. Zawarcie stwierdzenia: "stan techniczny samochodu jest mu znany i nie bedzie z tego tytułu występował z żadnymi roszczeniami wobec kupującego" nie zwalnia sprzedającego od odpowiedzialności z tytułu rękojmi?
 
Nie zwalnia, jeżeli były wady, o których nie wiedział. Jeżeli chce się wyłączyć odpowiedzialność za wady znane w chwili zawierania umowy, to trzeba je wyszczególnić, że takie, takie i takie wady są kupującemu znane.
 
Drążąc temat dalej, czy jest możliwość zwrotu zakupionego auta które posiadało w momencie sprzedarzy wady ukryte przez sprzedającego ?
 
Jeżeli są wypełnione przesłanki odpowiedzialności z tytułu rękojmi za wady rzeczy, to istnieje taka możliwość przy zaistnieniu określonych okoliczności.
 
Znaczenie w tej sprawie ma jeden podstawowy fakt, ile sprzedawane auto miało lat - kupujący też ma pewne obowiązki, w wypadku gdy auto jest "stare" kupujący powinien domyślać się jego stanu.
Oczywiście pomijam takie eksperymenty jak auto złożone z 3 samochodów, chodzi o wszelkie sprawy techniczne - czyli eksploatacyjne - normalne jest że w 10 letnim aucie należy się spodziewać ognisk korozji, luzów w zawieszeniu itp itd - długo można by wymieniać.
Normalne jest że kupując używany pojazd należy się z nim samemu zapoznać, najlepiej w ASO danego producenta - wtedy dostaje się na papierze pełną listę niesprawności i można podjąć decyzję o zakupie lub nie. Błędem kupujących jest słabe sprawdzanie / albo w ogóle - pojazdu używanego przed zakupem, potem pretensje że coś trzeba naprawić.
Każdy ma samochód i wiadomo że czym jest on starszy to trzeba do niego więcej dokładać.
 
Opiszę problem w inny sposób. Mój ojciec kupił wczoraj auto, ojciec nie jest orłem w sprawach techniczno-mechanicznych, człowiek który sprzedawał mu auto nie poinformował go o uszkodzonej uszczelce pod głowicą i sprzęgle kwalifikującym się do wymiany ponadto nie zgodził sie na sprawdzenie auta u mechanika. Według mnie sprzedający zauważył że mój ojciec się poprostu nie zna i w cenie sprawnego sprzedał mu niesprawny samochód.
W umowie znajudje się podpunkt "kupujacy oswiadcza że stan techniczny pojazdu jest mu znany" Stąd moje pytanie czy jest możliwy zwrot pojazdu sprzedającemu skoro zataił jego wady, ewentualnie jeżeli sprzedający nie zgodzi się na zawrot to może zwróci część zapłaconej kwoty żeby była adekwatna do stanu technicznego pojazdu.
 
Tata może od umowy odstąpić np przepisów k.c. o rękojmi za wady fizyczne:

Art. 556. [Rękojmia za wady fizyczne i prawne] § 1. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne).
Art. 557. [Zwolnienie od odpowiedzialności] § 1. Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy.
§ 2. Gdy przedmiotem sprzedaży są rzeczy oznaczone tylko co do gatunku albo rzeczy mające powstać w przyszłości, sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili wydania rzeczy.
Art. 560. [Odstąpienie od umowy lub obniżenie ceny] § 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma wady, kupujący może od umowy odstąpić albo żądać obniżenia ceny. Jednakże kupujący nie może od umowy odstąpić, jeżeli sprzedawca niezwłocznie wymieni rzecz wadliwą na rzecz wolną od wad albo niezwłocznie wady usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona przez sprzedawcę lub naprawiana, chyba że wady są nieistotne.
§ 2. Jeżeli kupujący odstępuje od umowy z powodu wady rzeczy sprzedanej, strony powinny sobie nawzajem zwrócić otrzymane świadczenia według przepisów o odstąpieniu od umowy wzajemnej.
 
A ja dalej pytam jakie stare to auto ? :)
Jak w sądzie udowodnicie że usterka w starym samochodzie nie wystąpiła po wyjechaniu od sprzedawcy ?
Kto przy zdrowych zmysłach kupuje auto bez porządnego sprawdzenia, tym bardziej że sprzedający odmówił sprawdzenia pojazdu na warsztacie.
I teraz tak, uszczelki niekiedy padają same od siebie, może się to stać w każdym momencie, sprzęgło wytrzymuje określony przebieg, jest "materiałem eksploatacyjnym", tak że jak dla mnie są to praktycznie typowe usterki w starym samochodzie.

cadewah - zgodził bym się z tymi artykułami gdyby, w samochodzie były pęknięte podłużnice, pęknięty blok silnika, itp usterki - oczywiście musiał by je potwierdzić rzeczoznawca i wykazać że powstały one przed zakupem, ale moim zdaniem kupujący powinien zdawać sobie sprawę z tego że kupuje pojazd o przebiegu xxxxxx km i wieku xx lat. Rozumiem ze sprzedam starego 20 letniego malucha, w którym psuje się co tydzień coś innego i mam go naprawiać kupującemu przez czas trwania rękojmi ? Dla mnie to jakiś absurd, na bank są jakieś zapisy w k.c. mówiące o odpowiedzialności kupującego.
 
Nie masz racji. Sprzedając nawet wrak powinien napisać w umowie, że to wrak i że posiada następujące wady: 1, 2, 3, 4 ..... 150. Wtedy miałby zastosowanie art. 557. k.c. Inaczej jest tak, jak napisałem w #14
 
Nie nie nie o to mi chodzi, stare auta mają to do siebie że się psują, wszystko jest naprawiane systematycznie ale co te 2 miesiące trzeba coś naprawić bo się znowu psuje. Co sprzedawca ma wpisać jako wady jeżeli w chwili sprzedaży w jego przekonaniu auto było sprawne bo wszystko 2 miesiące wcześniej naprawił ?
 
sprzedający odmówił sprawdzenia pojazdu na warsztacie

I tu tkwi jego błąd, bo kupujący nie miał pełnej informacji o pojeździe. Wprawdzie powinien zdawać sobie sprawę z tego, że kupuje samochód w złym stanie, ale byłoby tak, gdyby się na samochodach znał. Obowiązkiem sprzedającego było skuteczne poinformowanie kupujące o stanie pojazdu, a zrobił odwrotnie.

Art. 556. [Rękojmia za wady fizyczne i prawne] § 1. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne).
Art. 557. [Zwolnienie od odpowiedzialności] § 1. Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy.
 
to ja mam inne pytanie w takim razie

powiedzmy ze kupilem auto i jestem laikiem w sprawach motoryzacyjnych,wiadomo ze kazde auto ma VIN(vehicle identification number) ktory mozna rozkodowac i z niego wychodzi np:czy auto to coupe,sedan,combi czy auto ma klime,szyber i takie tam inne rzeczy

powiedzmy ze kupilem auto nie sprawdzajac wczesniej nr vin i dopiero "na spokojnie" po kilku dniach dowiaduje sie z vinu ze auto np:mialo szyber a w aucie ktore kupilem szybru nie ma wiec znakiem tego albo auto jest po powaznym wypadku albu posieda inna bude od innego auta nie do konca legalnego

co moge zrobic w takiej sytuacji?czy moge domagac sie zwrotu pieniedzy gdy wczesniej podpisalem umowe kupna-sprzedarzy o ktorej mowa wyzej oraz podpisalem w/w podpunkty?
 
a dlaczego decydujesz sie na zakup auta pomimo że sprzedający nie wyraża zgody na sprawdzenie go w warsztacie???? dlaczego VIN sprawdzacie po zakupie???
no i efekty tego mamy opisane a teraz szukaj wiatru .......
 
A czysto teoretycznie: załóżmy, że sprzedaję samochód. Wymieniam w umowie, że są wady 1,2,3,4,5. Tydzień po sprzedaży odzywa się kupujący i mówi o rzeczy nr 6, o której nie wiedziałam, więc nie zawarłam jej w umowie, nie mam pewności czy powstała za "moich czasów" czy już po sprzedaży. Kto musi udowodnić: ja, że wady nie było za moich czasów czy kupujący, że wada była za moich czasów?
 
Powrót
Góra