Boje sie wrocic do kraju co mi grozi za dlug

Od dwoch i pol roku przebywam za granica , jeszcze przebywaja w Polsce zaciagnelam kredyt w Citibanku na kwote 4500 zl , posiadalam tez karte debetowa z limitem 6500 zl. dopoki mialam prace splacalam kredyt i naleznosci z karty co miesiac , niestety rok temu stracilam prace , przestalam splaca kredyt i zadluzenie na karcie kredytowej. Nadmieniam , zeby miec na "chleb w ostatniem momencie wyciagnelam z bankomatu 400 euro . pol roku temu rodzina zawiadomila mnie ze Policja mnie u nich szukala w celu ustalenia mojego miejsca pobytu , lecz powiedziel ze nie maja ze mna zadnego kontaktu. Teraz musze jechac do Polski , gdyz moje dziecko wymaga specjalistycznego leczenia. strasznie sie boje , czy np. juz nie zapadl wyrok ze wyludzialm pieniadze od banku i na lotnisku od razu nie zatrzymaja mnie i nie pojde do wiezienia ?? Co sad moze orzec w takiej sprawie jak nie ma ze mna kontaktu ? blagam , doradzcie cos.

Wyrok na pewno nie zapadł, ale nie mozna wykluczyć, że jest pani bądź to poszukiwana, bądź to jest już na panią list gończy ( to ostatnie wiąże się z tymczasowym aresztowaniem ).

co oznacza ze jestm poszukiwana(tzn ze juz na lotnisku moge zostac zatrzymana ) i na jaki okres moge zostac tymczasowo aresztowana , nadmieniam , ze jestm po rozwodzie i jade do Polski z dzieckiem.jesli mnie tymczasowo aresztuja to co z mojim dzieckiem ? Jesli jest juz na mnie list gonczy to gdzie moge to wczesniej sprawdzic ?

Właściwie nie da się tego sprawdzić.
Możne próbować dowiedzieć się rodzina ( w prokuraturze własciwej dla miejsca czynu , bo zapewne tam jest prowadzone postępowanie ), może wynajety przez panią adwokat.
Nie ma pewności , że jest za panią list gończy, może być pani tylko poszukiwana, być moze nic nie jest w tej sprawie robione.
Dziecko w razie aresztowania może zostac tymczasowo umieszczone w ośrodku.
W przypadku listu gończego aresztowanie jest zazwyczaj na dni 14 i w tym okresie czasu daną osobę przesłuchuje prokurator. Po przesłuchaniu podejmuje decyzje o zwolnieniu lub złożeniu wniosku do sądu o przedłużeniu tymczasowego aresztowania.

dług nie wydaje się jakiś ogromny. Może proszę zacząć od spłacenia go i dogadania sie z wierzycielem, że sprawa z nim jest zamknięta. Dobrze na te okoliczność mieć dokument przy sobie. Oprócz tego zlecić adwokatowi sprawdzenie w Prokuraturze co się dzieje, No i ja bym sprawdziła skrzynkę pocztową, czy były jakieś awiza i skąd (to na poczcie) w wypadku zastosowania aresztowania powinna być korespondencja z sądu

problem polega na tym ze ja dwa i pol roku mam stale zameldowanie w innym kraju a nie mam zadnego meldunku w Polsce. wiec Policja szukala mnie u mojej rodziny zeby ustalic moje miejsce pobytu , ci jednak powiedziel ze nie maja za mna zadnego kontaktu i nie wiedza gdzie przebywam.Wydaje mi sie to nie prawdopodobne ,zeby mogli mnie aresztowac , chociaz czytalam wypowiedzi osob ze za ¨"to"samo dostali 3 lata w zawieszeniu na 5 !oczywiscie ze predzej czy pozniej zamierzam dlug splacac , natomiast na dzien dzisiejszy nie dysponuje zadna kwota zeby moc "cos wplacic". Dzwonilam do Banku , co do splaty reszty kredytu to przekazali sprawe do kancelarii adwokackiej , rozmawialam miesiac temu z pania adwokat z tej kancelarii , prosila mnie o minimalana wplate zeby chociaz wykazac dobra wole , powiedziala ze sprawa jeszcze nie trafila do sadu. Wplacilam 100zl.Natomiast nikt nie byl w stanie mi udzielic informacji co do mojego zadluzenia na karcie kredytowej i nikt nic nie wiedzial ze jeszcze mam to do splaty. Wiec obawiam sie ze ta sprawa juz trafila do sadu i przez to szukala mnie policja.