Naciaganie ludzi w internecie...oszukala mnie dziewczyna

  • Autor wątku Autor wątku milionerzprzypadku
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
Status
Ten wątek został zamknięty.
M

milionerzprzypadku

Nowy użytkownik
Dołączył
10.2013
Odpowiedzi
15
Przychodze z niespotykana lub coraz bardziej spotykana sprawa , zalozylem konto na portalu randkowym , i pisalem z pewna dziewczyna ktora bardzo mnie uzekla pisala ze mnie kocha ale ma problemy , podalala mi numer konta bankowego i wyslalem jej 300 zl , i kupilem kilka kart do telefonu , nic nie podpisywalem zadnej umowy ani nic , poprostu pisalismy ale nie mam jej adrsu tylko nr telefonu , konto na portalu na ktorym pisalismy ona usunela i nie odbiera teraz telefonow , co moge zrobic w tym wypadku ona mowila ze mnie kocha i wezmiemy slub a teraz mnie unika ,mam tylko ten nr konta , czy jakos uda mi sie ja namierzyc i czy odzyskam pieniadze ? ona mi pisala po tym jak jej te 300 z wysalaes ze juz nie chce pieniedzy ... co teraz zrobic ??
 
milionerzprzypadku napisał:
co (...) zrobic ??

- na przyszłość korzystaj z rozumu.

Jakaś panienka z komputera pisze, że Cię kocha, a Ty jej wysyłasz kasę?

Powaliłeś mnie.
 
ale co z tym teraz zrobic prosze o pomoc uda sie ? czy policja mnie wysmieje i nic nie zrobi ? Dodam ze dodalem bez jej zgody jej zdjecie na moim facebooku i ona sie nie zgodzila na to
 
milionerzprzypadku napisał:
czy policja mnie wysmieje

- po Twoim wyjściu na pewno.

Możesz sprawę zgłosić na policję.

Umieszczenie jej zdjęcia, to inna para kaloszy. Za to ona Cię może poszarpać, ale Ty sam siebie nie szarp.

A Ty w ogóle jesteś pewien, że to była ta fajna dziewczyna, a nie jakiś kaszalot, albo może facet?
 
ok czyli jak nie mowic ze bralem jej zdjecia ... ale czy da sie ja znalesc skoro usunela konto na tym portalu mam tylko jej nr tel ale ona mnie zablokowala ... nie wiem czy fajna nigdy jej nie widzialem , tylko mi pislala ze mnie kocha i ze chce slub ze mna wzasc ... czy ja znajda ja po nr konta ?
 
milionerzprzypadku napisał:
czyli jak nie mowic ze bralem jej zdjecia

- a pyta Cię ktoś o to? A swoje marzenia senne też będziesz podawał?

milionerzprzypadku napisał:
czy ja znajda ja po nr konta ?

- czy znajdą, tego nie wiem.

Natomiast po numerze rachunku bankowego można zidentyfikować jego właściciela.
 
a czy dostane jakas konkretna odpowiedz od prawnika ? ja naprawde cgce wiedziec czy moge ja dopasc i czy prawo mi pomorze
 
milionerzprzypadku napisał:
a czy dostane jakas konkretna odpowiedz od prawnika ? ja naprawde cgce wiedziec czy moge ja dopasc i czy prawo mi pomorze
Jakiej odpowiedzi oczekujesz? A skąd ktokolwiek z użytkowników miałby wiedzieć, czy uda się ją/jego odnaleźć? Tego nie dowiesz się nawet idąc do kancelarii i płacąc za poradę.
 
no jak to , to nie poniesie zadnych konsekwencji z tego ze mi mi kazalaza te pieniadze wyslac ?
 
A w którym miejscu wyczytałeś, że cyt. "nie poniesie żadnych konsekwencji"?

Po drugie - ktoś Cię do tego zmusił?
 
a jakie poniesie ? no nikt mnie nie zmusi porostu sam wyslalem ale pewnie jej nic nie robia
 
Nic jej nie zrobią. Pomogłeś jej(?) i tyle. Na drugi raz pomagaj ludziom z realistycznego świata a nie z wirtualnego. :D
 
tego sie obawialem , no nie kazala powiedziala ze ptzrbuje pomocy a ja wyslalem , to nwet nie byla pozyczka tylko danie tych pieniedzy wiec sam nie wiem, a to jak pojde na polcjie to mnic nie zronbia oprocz przyjecia sprawy , bo to raczej musza zrobic ? Nawet nie mam dowod ze z nia pisalem na tym portalu bo usunela profil i wszytskie wiadomosci znikly a numer zablokowlala zebym nie dzownil
 
Tez uważam że baby nadużywające uczuć a poźniej blokujące czy tam zmieniajace numer powinny być ścigane (tyle ze nie przez policje a cos moze bardziej jak przez księży w sutannach - ale poważnie)

Choć tak po prawdzie po namysle wlasnie nie wykluczone ze cos takiego mogloby być zakwalifikowane jako oszustwo, bo teoretycznie moglotobyc pewnie nawet oszustwo, Mz powinienes sie z nia skontaktować poprosic o odanie kasy i niech ci odpowie dlaczego ci odda lub nie odda... jesli to nie jest oszustka to wydaje mi sie powinna ci obiecac że odda i nie zrywac formalnego kontaktu.. a ty sobie poszukaj lepszej dziewczyny
 
Ostatnia edycja:
ale tak naprawde to nie ma pod jaki paragraf tego podciagnac , bo to wyglada wedle prawa jak darowizna, ani nic nie objecala ani nic nie sprzedawala poprostu wyslalem pieniadze jak ''do cioci z torunia '' , nie ma to nawet pod jakies konkretne oszustwo podciagnac bo na jakiej podstawie ,
 
milionerzprzypadku napisał:
ale tak naprawde to nie ma pod jaki paragraf tego podciagnac , bo to wyglada wedle prawa jak darowizna, ani nic nie objecala ani nic nie sprzedawala poprostu wyslalem pieniadze jak ''do cioci z torunia '' , nie ma to nawet pod jakies konkretne oszustwo podciagnac bo na jakiej podstawie ,

Sa czasem w telewizji programy o tzw oszustach matrymonialnych, sam znasz sytuacje ale chyba z tego co piszesz faktycznie wynika ze ta dziewczyna postapila nie fair (jesli faktyczmnie ma duze klopoty i nie moze oddac to powinna obiecac ze odda kiedysś tam nawet za 5 lat), z drugiej strony zupelnie moge sobie wyobrazic ze to bylby dla kogos bardzo latwy sposob zarobku dla jakiegos oszusta albo i nawet dla dziewczyny która nauczyłaby sie wyciagac kase od chłopaków przez internet, i wtedy moglbys chyba zglosic na policje ze zastanawiasz sie czy to nie jest oszustka która sobie dorabia w ten sposób 9a dziewuchy sa naprawde rózne, sa i patologiczne - tak ze jesli by tak widziec ta sprawde to mozesz sie udac na policje i powiedziec ze zastanawiasz sie czy to nie oszustka (rozumiesz o co mi
chodzi,
 
Nie jest to zadne oszustwo, nie wypełnia to znamion art. 286 KK. Wysłałeś dobrowolnie, zapłaciłeś za swoją głupotę.
Tfight- nie wiem czy zauważyłeś, ale moderatorzy kasują juz Twoje nic nie wnoszące porady, wiec się wstrzymaj z ich dalszym udzielaniem. Jest zbyt dużo skarg na Ciebie do adminów.
 
oxycoti napisał:
Nie jest to zadne oszustwo, nie wypełnia to znamion art. 286 KK. Wysłałeś dobrowolnie, zapłaciłeś za swoją głupotę.

Wpłacił dobrowolnie - ale został wprowadzony w błąd. Co do stanu uczuć oraz (zapewne) biedoty odbiorcy pieniędzy.
 
Dalej nie widzę tu znamion przestępstwa. Co najwyżej powództwo cywilne o ile uda mu się namierzyć "ukochaną".
 
Status
Ten wątek został zamknięty.
Powrót
Góra