sprzedaż auta i brak zgłoszenia do WK

  • Autor wątku Autor wątku miki88
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
M

miki88

Użytkownik
Dołączył
07.2010
Odpowiedzi
31
Witam. Mam bardzo zagmatwaną sprawę, ponieważ w zeszłym roku sprzedałem samochód koledze(nazwijmy go roboczo A). Oczywiście mam umowę sprzedaży, oczywiście zgłosiłem fakt sprzedania auta TU i to by było na tyle ( fakt, powinienem zgłosić w WK sprzedaż, ale już mi to wyleciało dawno temu z głowy) po roku czasu dzwoni do mnie facet który kupił od pana B pojazd, w którym podane były moje dane osobowe. Teraz ostatni właściciel auta ma problem bo nie może sprzedać samochodu dalej (tak mówił przez telefon) i że potrzebuje ksero umowy K/S moje dla mojego kolegi plus ksero mojego dowodu osobistego, aby uwierzytelnić dalej sprzedaż. Zaproponował, że sprzeda samochód nowemu właścicielowi z moimi danymi osobowymi i mi odeśle umowę żebym mógł auto wyrejestrować w urzędzie. Wali mi tu szwindlem na kilometr, ale nie wiem co myśleć, zważywszy, że też nie chcę robić facetowi pod górę, gdyby faktycznie miał tylko problem z samochodem.
 
Witam,

Załóżmy, że sprzedał Pan pojazd 01.01.2011 roku koledze A, (ma Pan umowę kupna sprzedaży)
Pojazd ten w okresie użytkowania przez Pana A - miał kilka stłuczek, mandatów itp rzeczy) teraz Pan stwierdza aby "anulować tamtą umowę lub ją obejść" - wpisując Pana jako poprzedniego właściciela - wszelkie zobowiązania jakie mogłyby powstać podczas użytkowania przez kolegę A - spadną na Pana:) - osobiście nigdy bym się na taki układ nie zgodził.
 
i że potrzebuje ksero umowy K/S moje dla mojego kolegi plus ksero mojego dowodu osobistego, aby uwierzytelnić dalej sprzedaż
A może sprzedający najzwyczajniej w świecie zgubił swój egzemplarz umowy?
 
Proponuję u notariusza zrobić kopię przez niego poświadczoną pierwotnej umowy i nie wysyłać nic więcej poza tą kopią, żadnych dowodów osobistych i żadnych kombinacji.
 
Witam. Udało mi się zasięgnąć języka w tej sprawie, i chyba uda mi się zdobyć dla ostatniego właściciela pozostałe umowy (oczywiście charytatywnie, interesu w tym żadnego nie mam) dzwoniłem również do agenta ubezpieczeniowego który stwierdził że skoro zgłosiłem w TU sprzedaż, i osoba która kupiła ode mnie auto również sprzedała samochód dalej zgłaszając ten fakt tylko w TU to teoretycznie nie powinienem się niczym martwić, tylko pojechać do wydziału komunikacji, zgłosić sprzedaż auta i tu był by dla mnie koniec przygód ;]
 
A Wracając do tematu: Dostałem ostatnio kilka mandatów na to auto z holandii za parkowanie... Dobrze, że tym razem Polak Mądry PRZED szkodą...
 
Witam.

Niestety, zorientowałem się, że mam podobną sytuację.
W 2017 roku sprzedałem auto. Młody i głupi, zgłosiłem sprzedaż ubezpieczycielowi bo ubezpieczałem kolejne auto ale zapomniałem o zgłoszeniu faktu w Urzędzie komunikacji.
Ostatnio sprawdzając coś w profilu zaufanym zobaczyłem, że stare auto jeszcze tam widnieje. Niestety obawiam się, że umowa kupna sprzedaży przepadła w odmętach remontów itd. Jeśli auto nadal widnieje w moim profilu zaufanym to najprawdopodobniej nabywca albo go nie rejestrował albo złomował albo coś tam jeszcze? Co mi grozi i jak dużo?

Rozumiem, że kara za niezgłoszenie sprzedaży jest do od 200 do 1000 pln ale czy coś jeszcze w takim wypadku?
 
Powrót
Góra