ZUS nie chce wypłacić pieniedzy za L4 w ciąży

  • Autor wątku Autor wątku Afiem
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
Status
Ten wątek został zamknięty.

Afiem

New member
Witam,
jestem w 9 miesiącu ciąży, od marca 2013 roku jestem zatrudniona na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony, moją przełożoną jest moja matka, prowadzimy niewielką działalność.
od czerwa 2013 roku jestem na zwolnieniu lekarskim, po każdej wizycie u lekarza wysylam do zusu druk zwolnienia.
Dwa tygodnie temu otrzymalam pismo, w którym poinformowano mnie że wszczęto postępowanie administracyjne w celu ustalenia należnego mi wynagrodzenia przydzielonego przez zus na l4.
Dziś otrzymałam pismo w którym ogłoszono mi że zapadła decyzja co do zakresu wynikającego z art. 83 ust 1 pkt 1-3 powołanej ustawy z dnia 13 pazdziernika 1998r, o niiepodleganiu przeze mnie ubezpieczeniu z tytułu umowy o pracę.

Jakim prawem zus nie chce wypłacić mi należnych pieniedzy?!
Zaznaczam, iż składki były płacone regularnie i nie poczyniono żadnych uchybień prawnych z naszej strony.
 
Czy prowadzicie wspólne gospodarstwo domowe?
Na jakiej zasadzie prowadzicie tą działalność, jesteś zatrudniona u mamy?
 
Wcześniej nie byłam zatrudniona na podstawie umowy o pracę.
Umowe mam od 01.03, na czas nieokreślony.
3 000zl brutto
 
To wcale mnie nie dziwi, że ZUS zakwestionował objęcie ubezpieczeniem. Umowa zawarta w 4 m-cu ciąży na czas nieokreślony, bez wcześniejszego zatrudnienia ... z własnym rodzicem. 3 miesiące opłacane składki, potem zwolnienie lekarskie. Klasyka gatunku, sprawa jakich wiele ;)

To że składki są płacone regularnie nie ma nic do rzeczy. Umowa zawarta po to, aby było prawo do zasiłku chorobowego i macierzyńskiego.
 
To wcale mnie nie dziwi, że ZUS zakwestionował objęcie ubezpieczeniem. Umowa zawarta w 4 m-cu ciąży na czas nieokreślony, bez wcześniejszego zatrudnienia ... z własnym rodzicem. 3 miesiące opłacane składki, potem zwolnienie lekarskie. Klasyka gatunku, sprawa jakich wiele ;)

To że składki są płacone regularnie nie ma nic do rzeczy. Umowa zawarta po to, aby było prawo do zasiłku chorobowego i macierzyńskiego.

Jak mogę się bronić i odwoływać?
Przecież wszystko jest zgodne z prawem. Jak regularne płacenie składek może nie mieć nic do rzeczy, nie mogą tak po prostu nie dać mi pieniedzy.
 
Umowa zawarta w celu ominięcia prawa w tym przypadku wyłudzenia świadczeń z ubezpieczenia społecznego jest nieważna.

Jaka obrona ? Przecież to ewidentne wyłudzenie.

Jak regularne płacenie składek może nie mieć nic do rzeczy, nie mogą tak po prostu nie dać mi pieniedzy.
Mogą i jak widać nie dają pieniędzy, opłaconą regularnie składkę zwrócą. Jak niby chcesz udowodnić, że to nie wyłudzenie ???

PS. Gdybyś płaciła składki np. przez rok - możesz mówić o regularności, a 3 miesiące to już chyba przesada z "regularnością". Dlaczego nie zostałaś zatrudniona przez mamę wcześniej, tylko akurat w 4 miesiącu?
 
Umowa zawarta w celu ominięcia prawa w tym przypadku wyłudzenia świadczeń z ubezpieczenia społecznego jest nieważna.

Jaka obrona ? Przecież to ewidentne wyłudzenie.


Mogą i jak widać nie dają pieniędzy, opłaconą regularnie składkę zwrócą. Jak niby chcesz udowodnić, że to nie wyłudzenie ???

PS. Gdybyś płaciła składki np. przez rok - możesz mówić o regularności, a 3 miesiące to już chyba przesada z "regularnością". Dlaczego nie zostałaś zatrudniona przez mamę wcześniej, tylko akurat w 4 miesiącu?

Nie jest to żadne wyłudzenie. Nie zostałam zatrudniona wcześniej gdyż klub powstał w styczniu 2013 roku.
Nie wiem jak to udowodnić dlatego proszę tu o rady.
Czy jeżeli teraz zus orzekł że nie podlegam ubezpieczeniu to czy nie otrzymam również pieniędzy na urlopie macierzyńskim?
 
tak pracowalam tam faktycznie na swoim stanowisku biurowym, które w chwili obecnej stoi puste, nikt nie jest zatrudniony na moje zastepstwo..
 
Uprę się jeszcze przy stanowisku, że jeżeli prowadzicie wspólne gospodarstwo domowe to powinnaś być osobą współpracującą i płacić pełne składki. ZUS ma podstawy do tego aby nie wypłacać pieniędzy. Żadna linia obrony nie wchodzi tu w grę.
 
Uprę się jeszcze przy stanowisku, że jeżeli prowadzicie wspólne gospodarstwo domowe to powinnaś być osobą współpracującą i płacić pełne składki. ZUS ma podstawy do tego aby nie wypłacać pieniędzy. Żadna linia obrony nie wchodzi tu w grę.

Nie prowadzimy wspólnego gospodsrstwa domowego. Składki były płacone.

Więc co mam teraz zrobić skoro żadna obrona nie wchodzi w grę? Moze jednak warto się odwoływać? Nie mogę zostać bez środków do życia mając małe dziecko.
 
To się nazywa "falandyzacja prawa". Niepotrzebne wysokoopłacane stanowisko, utworzone tylko po to, aby otrzymywać świadczenia z ZUS.

Moja mama została wezwana do zusu zanim wydano decyzję i pytano ją międy innymi o to dlaczego zostałam powołana na to stanowisko, wszystko zostało wytłumaczone. Niezbędnym było zatrudnienie osoby na takim stanowisku, to chyba logiczne, że ktoś musi zająć się wszelkimi formalnościami i robotą papierową.
 
Widać wyjaśnienia mamy okazały się niewiarygodne. Ja również uważam ( a mam wieloletnie doświadczenie), że to stanowisko za 3.000 zł w uczniowskim klubie, zostało stworzone wyłącznie w celu uzyskania świadczeń.
W bieżącym roku ZUS bardzo rygorystycznie sprawdza takie umowy.
 
Status
Ten wątek został zamknięty.
Powrót
Góra