alimenty
Od kilku lat płace wysokie alimenty. Była żona nie pracuje. Alimenty zapewniaja utrzymanie również jej. Dzieci są zaniedbane. Na wakacje, wycieczki czy ferie zabieram je tylko ja. Ostatnio wydałem na lekarzy 1,5 tysiaca, była zona unika jakichkolwiek wydatkow, byleby zaoszczedzic. tu pytanie czy moge sam obniżac alimenty kupując dzieciom roznego typu rzeczy ktorych ich matka nie kupi? a jest to konieczne? po prostu odbijac..oczywiscie sam od siebie kupuje wiele rzeczy, robie prezenty, to zrozumiałe. kontakt z byłą jest słaby, nie wyraza checi dogadania sie, utrudnia kontakt z dziecmi. wystarcza paragony i inne dowody? czy konieczny jest sąd? dziekuje za pomoc
|