Bon na zasiedlenie zasady? - Forum Prawne

dlgps

Dzień dobry! Mam pytanie - zarejestrowałam się jako osoba bezrobotna, jestem przed 30rż, chciałabym podjąć zatrudnienie w mieście X, które spełnia kryterium dojazdu >3h dziennie, spełnię też kryterium dotyczące długości zatrudnienia i wysokości wynagrodzenia. Ogólnie spełniam wszystkie warunki otrzymania bonu, nie pracowałam do tej pory i nie mieszkałam nigdy w miejscowości X. Mam tylko jedną wątpliwość - co w przypadku, jeżeli nie od razu znajdę odpowiednie miejsce zamieszkania w docelowej miejscowości X i będę dojeżdżać z obecnego miejsca zamieszkania i zameldowania? Wiem, że muszę dostarczyć potwierdzenie zatrudnienia, a nie ma mowy o dostarczaniu żadnej umowy najmu, w urzędzie powiedziano mi początkowo, że mogę przeznaczyć pieniądze z bonu na dojazdy, ale teraz się okazuje, że we wniosku jednak muszę wskazać nowe miejsce zamieszkania. Czy gdybym dostala bon, podjęła pracę i dostarczyła wszystkie wymagane dokumenty potwierdzające zatrudnienie, to czy w razie gdybym zamiast się przeprowadzić tylko dojeżdżała przez jakiś czas, urząd będzie miał podstawę by zażądać zwrotu bonu, zażądać potwierdzenia nowego zamieszkania lub coś takiego? Z góry dziękuję!

gośćforum123

Na etapie składania wniosku o bon na zasiedlenie w ogóle nie ma potrzeby udokumentowania przeprowadzki do innej miejscowości. Dokumentuje się wyłącznie podjęcie tam zatrudnienia. Jeśli bon zostanie już przyznany, to urząd pracy może ale nie musi (rzadko się to zdarza) zawrzeć w umowie zapis o potwierdzeniu zamieszkania w tej miejscowości, ale nigdy nie jest to warunek konieczny.

kawosz636

Witam,nie bede zakładał nowego temat by tylko o to zapytać a wiec zapytam tutaj skoro jest wątek na 56 stron. A więc udało mi sie uzyskać bon na zasiedlenie, umowa podpisana w dniu 16.02. i w umowie na drugiej stronie jest napisane '' do 30 dni kalendarzowych od otrzymania bonu,dostarczyć umowe o zatrudnienie'' (Pani z PUP podała mail gdzie mozna wyslac taka umowe do niej by nie trzeba bylo specjalnie jechac kilkaset km.) u mnie niestety wyszło tak,że nie podjąłem w ostatnim momencie pracy u pracodawcy od ktorego mialem dostarczoną deklararcje zatrudnienia,i zostałem w bardzko krotkim na dzis dzien odciinku czasowym by znalesc inną prace i podpisać umowe, wiec liczy sie dla mnie dosłownie każdy dzien, i pojawia sie moje pytanie, zapytalem Pani z PUP do ktorego dnia mam czas dokladnie,ktorego dnia najpozniej na jej poczte musi wplynac moja umowa,a ona odpisuje '' ma pan czas do 15.03 by podjąć zatrudnienie'' potem dopytalem,że czyli tego dnia musze jej przeslac najpozniej umowe, ona - tak. ale przeciez dzień otrzymania bonu/podpisania umowy to 16.03 wiec 30 dni kalendarzowych to ostatni dzien wypadł by 18.03 akurat w sobote - nie pracują wtedy ok, wiec wtedy dzien ten wypada na 17.03. - piątek. wiec dlaczego Pani z PUP (z która nie chcialem juz wykłócać sie o termin ostateczny) mówi mi ze ostatni dzien to 15.03 ? Czyzby w urzedach pracy dni kalendarzowe liczone są inaczej ?