17-04-2015, 16:41
|
| Początkujący | Utrata statusu bezrobotnego, a odwołanie od decyzji .
Mój mąż od grudnia 2014 r był na zasiłku dla bezrobotnych .
Ostatni termin jaki zgłosił się w urzędzie to 2 marca 2015 r, nastepny termin miał wyznaczony na 22 kwietnia 2015r. Wyjechalismy więc w tym czasie na wieś do rodziny .Przyjezdzająć 15 kwietnia pani listonosz przyniosła nam polecony , że mąż zostaje skreślony ze statusu bezrobotnego ponieważ nie zgłosił się w urzędzie 1 kwietnia .bylismy zdziwieni datą bo przecież miał na 22 kwietnia .Dziś mąż pojechał zapytać o co chodzi .
Okazało , że w tym czasie gdy nas nie było mąż dostał ofertą pracy wysłaną przez urząd listem poleconym .Oczywiście tego nie odebralismy bo jak ,w końcu nas w tym czasie nie było .I teraz pytanie , pisać jakieś odwołanie od tej decyzji , czy nie warto walczyć z nimi .
Przecież zasiłek dla bezrobotnych to nie zasiłek chorobowy , że trzeba siedzieć w domu bo mogą cię sprawdzić.
Dzieki za pomoc.
|
| |
18-04-2015, 08:08
|
| Praktyk | RE: Utrata statusu bezrobotnego, a odwołanie od decyzji . Cytat:
Napisał/a stella2312 Przecież zasiłek dla bezrobotnych to nie zasiłek chorobowy , że trzeba siedzieć w domu bo mogą cię sprawdzić. |
Owszem, to nie to samo, ale jest to zasiłek dla bezrobotnych, czyli osoby zdolnej i gotowej do podjęcia pracy w każdej chwili (także analizą aktualnych ofert pracy oraz podjęcia chociażby rozmów o pracę z potencjalnym pracodawcą), a nie tylko na wyznaczony comiesięczny termin. Z uwagi na wyjazd do rodziny mąż chwilowo tę gotowość utracił i został na tym "przyłapany", bo PUP miał prawo wysłać wezwanie w przypadku pojawienia się w danej chwili odpowiedniej dla męża oferty pracy na adres korespondencyjny jaki podał przy rejestracji, dlatego niejako na własne życzenie mąż utracił status bezrobotnego i skutkiem tego prawo do zasiłku.
Oczywiście bezrobotny nie musi siedzieć "murem" w domu, ale każdy brak gotowości do pracy ma obowiązek zgłaszać i na ten czas (nawet bardzo krótki) się albo wyrejestrować albo status potocznie mówiąc "zawiesić" (ustawodawca dopuszcza, żeby bezrobotny nie był gotów do pracy nie tracąc jednocześnie statusu przez 10 dni w roku kalendarzowym, pod warunkiem, że uprzedzi o tym wcześniej PUP).
Odwołanie mąż może napisać, bo takie jest jego prawo jeśli nie zgadza się z wydaną decyzją. Na jego złożenie ma 14 dni od dnia doręczenia decyzji, natomiast ja nie widzę tutaj szans ani przesłanek, aby to odwołanie zostało uwzględnione. Tłumaczenie dotyczące niestawiennictwa w wyznaczonym przez PUP terminie mogłoby zostać uwzględnione gdyby niestawiennictwo było skutkiem zdarzenia, na które bezrobotny nie miał wpływu bądź którego nie był w stanie przewidzieć np. choroba, śmierć bliskiej osoby, wypadek itp. A tutaj nic podobnego nie miało miejsca, tym bardziej że z Twego opisu wnioskuję, iż wyjazd do rodziny był raczej dłuższą wizytą niż przedłużonym wypadem weekendowym. Wezwanie z PUP wysyłane jest bowiem za zwrotnym poświadczeniem odbioru i przez 14 dni jest do odebrania na poczcie, a adresat jest informowany przez doręczyciela o niepodjętej przesyłce dwukrotnie poprzez pozostawienie awizo w skrzynce pocztowej. Dopiero po niepodjęciu przesyłki w terminie 14 dni wraca ona do nadawcy ze skutkiem doręczenia adresatowi. Także uchybień formalnych tutaj nie widzę i jak już wyżej wspomniałam wielkich szans na powodzenie odwołania również.
|
| |
18-04-2015, 10:11
|
| Początkujący |
Rozumiem , dziękuję za odpowiedź.
Więc nie ma sensu pisać odwołania ,tylko brać się za szukanie pracy .
Mąż po prostu nie wiedział , że takie fakty trzeba zgłaszać bo nigdy nie był zarejstrowany jako bezrobotny .
Tak samo jak nie wiedział , że mogą takie oferty wysyłać listem poleconym , bo przy rejestracji powiedzieli mu,że widzą iż ma tyle lat pracy ( 29 lat) potrafi sam sobie poszukać pracy i żadnych ofert nie będzie dostawał.Udowodnić oczywiście tego nie może bo na piśmie tego nie ma .
Cóż nasza strata .
Chciałam jeszcze dodać, że nie wyjechaliśmy w celach rozrywkowych ,jedynie po to ,aby trochę zaoszczędzić pieniędzy wydawanych na jedzenie , gdyż przez ten czas rodzina żywiła nas za darmo , a my w zamian pomagaliśmy im w pracach .
|
| |
18-04-2015, 10:57
|
| Praktyk | RE: Utrata statusu bezrobotnego, a odwołanie od decyzji . Cytat:
Napisał/a stella2312 Chciałam jeszcze dodać, że nie wyjechaliśmy w celach rozrywkowych ,jedynie po to ,aby trochę zaoszczędzić pieniędzy wydawanych na jedzenie |
Nie zrozum mnie źle, nikt Was nie ocenia i nie tyle chodzi o sam cel wizyty, ale o fakt pozostawania w braku gotowości do pracy, o czym świadczy nieodebranie korespondencji przez okres 2 tygodni.
Złożyć odwołanie zawsze jest sens, bo mąż daje sobie szansę na ponowne rozpatrzenie sprawy przez organ II instancji (wojewodę) zwłaszcza, że w grę wchodzi zasiłek dla bezrobotnych, a najistotniejsze jest to jak uzasadni mąż swoją tymczasową nieobecność w miejscu zamieszkania i nieodebranie korespondencji. Pod kątem treści samego odwołania: czy mąż przez ten czas poszukiwał pracy? Przeglądał oferty, wysyłała CV, był na jakiejś rozmowie u pracodawcy?
|
| |
18-04-2015, 11:13
|
| Początkujący | RE: Utrata statusu bezrobotnego, a odwołanie od decyzji .
Owszem szukał pracy , był na paru rozmowach .
Problem tkwi w tym ,że mąż już ma swój wiek ( 48 lat) więc ciężko z pracą .
A po drugie , jest z zawodu elektrykiem ofert niby mnóstwo , tylko , skonczyły mu uprawnienia , które kosztują notabene 750 zł.Niby kwota nie zawrotna ale dla nas duża .
Moglibyśmy pożyczyć , tylko co jak się okaże , że mąż tej pracy jednak nie dostanie ? Z czego to oddać .I tak źle i tak nie dobrze .
Urząd pracy niestety na takie kursy w tej chwili nie wysyła.Mąż był pytać.
Cóż , po weekendzie trzeba się ostro wziąć za szukanie pracy .
Pozdrawiam .
|
| |
18-04-2015, 11:36
|
| Praktyk | RE: Utrata statusu bezrobotnego, a odwołanie od decyzji . Cytat:
Napisał/a stella2312 Owszem szukał pracy , był na paru rozmowach . |
Ale podczas tego okresu kiedy byliście u rodziny? To ważne, bo jeśli tak, to zawsze można skontaktować się z pracodawcami, aby wydali mu potwierdzenie odbycia takiej rozmowy na potrzeby składanego odwołania albo jeśli wysyłał dokumenty aplikacyjne np. emailem, to można wydruki podłączyć pod odwołanie. Wszystko po to, aby udokumentować/udowodnić fakt poszukiwania pracy na własną rękę. Jest to zawsze dodatkowy argument. Przemyślcie to, nie zaszkodzi spróbować.
|
| | | |