witam.mam problem i myślę że znajdzie się jaka zyczliwa osoba która była w podobnej sytuacji i zechciałaby mi pomóc.Pracowałam w firmie gdzie mialam czesty kontakt z szefem.Pewnego dnia szef zaprosił mnie do siebie do biura i zaczal sie do mnie dobierać.szybko odmówiłam ale trzymał mnie nadal i mowił ze tu pracuje i mam robic to co on mi kaze.wyrwalam sie i zglosilam sprawe na policje.problem w tym ze nie mam dowodow na to.moje slowa przciwko jego i to wszystko.co mam robic!!!!z gory dziekuje za jakiekolwiek odpowiedzi