Przeszukanie niepełnoletniego przez funkcjonariuszy policji
Witam : )
Na wstępie chciałem zaznaczyć, że jestem osobą niepełnoletnią (15 lat, rocznikowo 16). Spotkała mnie dzisiaj przykra sprawa a mianowicie zatrzymała mnie policja (po raz pierwszy w życiu). Szedłem sobie spokojnie przez ulicę w stronę budki z kebabami (w celu zakupienia jedzenia). Podjechała policja i spytała się jak się nazywam. Podałem im swoje dane i spytałem się czy coś się stało, na to oni "że nie, tylko podejrzanie wyglądam". Nie wiem o co im chodziło. Podeszłem do wyżej wspomnianej budki. Kupiłem sobie jedzenie, zjadłem i czekałem na kolegę z którym się to umówiłem. Radiowóz zawrócił, wysiedli z niego dwóch policjantów i spytali się co tu robię i, że wyglądam na zdenerwowanego. Powiedziałem im, że czekam na kolegę. Spytali się gdzie on mieszka to powiedziałem, że na ulicy XXX (na tej ulicy mieszkają praktycznie sami romowie, niektórzy z nich handlują narkotykami z tego co wiem). Policjanci zaprosili mnie do auta (taka więźniarka jakby).
W samochodzie podałem im wszystkie dane (imię, nazwisko, gdzie mieszak, imiona rodziców, gdzie pracują). Potem kazali mi wyjąć wszystkie rzeczy jakie przy sobie miałem. Sprawdzili przy okazji czy nie mam kradzionego telefonu (numer IMEI). Następnie kazali zdjąć mi buty oraz skarpetki. Przeszukali mnie całego (pewnie narkotyków szukali). Oczywiście nic nie znaleźli.
I teraz, czy policja może mnie przeszukać, jeżeli nic złego nie zrobiłem (nie zachowywałem się podejrzanie, nie wyglądam na podejrzanego typa) i w dodatku nie jestem pełnoletni ? Co mogę w takich sytuacjach zrobić ?
|