Kara w bibliotece szkolnej - gimnazjum - Forum Prawne

zielonysmerf

Witam.
Jestem uczniem gimnazjum i na początku roku wypożyczyłem potrzebną mi lekturę, sprawy się skomplikowały (przeprowadzka) i zapomniałem o wypożyczonej książce.
W szkolnej bibliotece nie mam pojęcia na jakiej podstawie naliczają 10gr za 1 dzień po terminie, jestem winien już ponad 20zł.

Moje pytanie brzmi czy mają prawo pobierać opłaty w szkolnej bibliotece? Jeżeli nie oddam książek nie dostane świadectwa ukończenia 3 klasy, aby oddać książkę muszę zapłacić karę.
Podejrzewam że te pieniądze to premia dla Pani od biblioteki, ponieważ wkłada je do własnego portfela, nigdzie nie jest zanotowane że zapłaciłem ani nie dostaje żadnego kwitka. Kiedyś już musiałem zapłacić 22zł ze względu na moje niedbalstwo, ściska mnie świadomość że mógłbym sobie kupić dobrą książkę za te pieniądze.

Byłbym wdzięczny za odpowiedź czy mają takie prawo, jestem nieletni i nigdy nie podpisywałem nic w bibliotece, kartę założyli mi sami.

boruta77

Poszukaj regulaminu biblioteki, tam muszą pisać o ewentualnych karach. Ale pierwsze słyszę żeby biblioteka szkolna pobierała kary za opóźnienia. Ja płacąc swoją karę za przetrzymanie książek w publicznej dostałam normalnie paragon... W ogóle branie przez bibliotekarkę pieniędzy bez jakiegokolwiek pokwitowania jest chyba niezgodne z prawem.

zielonysmerf

Na stronie szkoły nie ma umieszczonego regulaminu biblioteki, prawie nic nie ma na tej stronie, aktualizowana raz na rok...

Niestety aktualnie nie mogę się przejść do szkoły by spytać o regulamin ponieważ mam złamaną nogę, podczas oddawania książki poproszę o regulamin.

Czy regulamin jest ważny jak nigdzie się nie podpisywałem? Karta została założona przez szkołę.

disciple

Skoro wypożyczyłeś książkę, to zgadzasz się z regulaminem. Tyle.

boruta77

Większość bibliotek ma w regulaminie faktycznie punkt dotyczący ewentualnych kar, na przykład:
"Regulamin biblioteki w Szkolnym Centrum Informacji Zespołu Szkół nr 1 w Toruniu
6. Za nieprzestrzeganie wyznaczonego terminu zwrotu książek biblioteka pobiera opłaty karne w wysokości 0,50 zł za każdą przetrzymaną książkę za każde rozpoczęte 2 tygodnie zwłoki (od 1-14 dni - 0,50 zł; 15-28 dni -1 zł; itd.).
- Podstawą naliczania kar są dni kalendarzowe łącznie z sobotami, niedzielami i innymi dniami świątecznymi, dniami okolicznościowo wolnymi od zajęć, feriami świątecznymi, przerwą międzysemestralną i wakacjami letnimi.
- W przypadku choroby lub dłuższej usprawiedliwionej nieobecności czytelnik jest zobowiązany do zwrotu książki pierwszego dnia po powrocie do szkoły.
- W sytuacji, gdy czytelnik nie dostosuje się do zasad zapisanych w pkt 6 regulaminu, do obliczenia kary wliczany będzie także okres nieobecności na zajęciach lekcyjnych."
Czyli może jest możliwość odliczenia dni z usprawiedliwioną nieobecnością? Ale bez wglądu do ICH regulaminu ani rusz.