Witam,
"sprzedałam" swoją suknię ślubną osobie prywatnej z Rosji (wysyłka paczki była do USA). Sprawa się dość skomplikowała. Kobieta która "kupiła" suknię miała przelać mi na konto 700PLN. Robi to za pośrednictwem Credit Europe Bank. o ile dobrze zrozumiałam to minimalna kwota podlegająca przewalutowaniu i przelewu wyniosła 1500PLN i dlatego tez Bank ten wymagał od "klientki" dopłaty w wysokości 800zł. Ta z kolei oczekuje ode mnie zebym wysłała nadpłatę (800zł) zanim pieniądze (tj. 1500zł) Bank przeleje na moje konto. Tzn. Bank nie dokona przelewu bez potwierdzenia- MTCN, o wysłaniu nadpłaty jaka wystąpi.
Ja nie zamierzam wysyłać żadnych pieniędzy tym bardziej że w danej chwili takowych nie posiadam. Wysylam klientce inf. że towar został wysłany i że musi mi zapłacić, oddam jej nadpłatę jak wpłyną pieniądze na moje konto. Co mogę zrobić w obecnej sytuacji? Jak mogę ja zmusić do zapłaty????? Bank niby twierdzi ze działa w ochronie zarówno kupującego jak i sprzedającego. Wszystko jest załatwiane meilowo w łamanym j. polskim co utrudnia mi wyjaśnianie sprawy bezpośrednio z Bankiem.
Będę ogromnie wdzięczna za pomoc prawną.