Robotnik nie skończył pracy - Forum Prawne

Fortidude

Witam

Kilka tyg. temu robotnik (firma, ojciec z synem) skończyli u mnie w mieszkaniu remont 3 pomieszczeń. Byłem ok. 1,5 tyg. po zabiegu przepukliny i nie przyglądałem się zbytnio co i jak, ściany pomalowane, kafelki położone itp. więc zapłaciłem. Jak się okazało zapłaciłem za dużo za pracę którą "wykonali".
Krzywe włączniki świateł, zamontowane na różnych wysokościach 5cm od siebie (główna + dodatkowe lampy w salonie), krzywa ściana w kuchni ucieka ok. 0,5cm na długości 1 metra i wiele wiele innych (rekord to zawory od grzejnika "wmontowane" w ścianę boczną zrobioną z płyty gipsowej - brak możliwości ich zakręcenie bez zrobienia dziury).

Zapłaciłem 8tys. gościu po tyg. wystawił mi fakturę na nie całe 3 tys. przy czym do dziś dnia mi jej nie dostarczył.

Wiem, zrobiłem błąd, zaufałem, zapłaciłem i się przejechałem.

Istnieje jakaś szansa by go zgłosić do urzędu skarbowego lub co kolwiek? Umowy z nim nie spisałem niestety...

edit:
albo jakiś "paragraf" na podstawie którego mogę gościa lekko "wystraszyć" aby albo oddał część pieniędzy (remont wg. ceny innej firmy był wart 5-6tys) lub przyjechał i poprawiał przez kolejny tydzień?

kgros

Tak, powinieneś zgłosić sytuację do urzędu skarbowego.

Wobec przedsiębiorcy będzie mieć zastosowanie:

Przepis prawny:

Kodeks karny skarbowy
Art. 62. § 1. Kto wbrew obowiązkowi nie wystawia faktury lub rachunku za wykonanie świadczenia, wystawia je w sposób wadliwy albo odmawia ich wydania,podlega karze grzywny do 180 stawek dziennych.
§ 2. Kto fakturę lub rachunek, określone w § 1, wystawia w sposób nierzetelny albo takim dokumentem posługuje się, podlega karze grzywny do 240 stawek dziennych.

oraz art. 271 Kodeksu karnego.

Fakt niezawarcia umowy w formie pisemnej nie ma znaczenia. Dochodzić swoich praw możesz w sądzie powszechnym, ale bez uprzedniego zgłoszenia do US mocno ryzykujesz odpowiedzialność jako posługujący się nierzetelnym dokumentem, vide wyżej cytowany art. 62 par.2 kks oraz art.273 kk. Zgłaszając do US również narażasz się na odpowiedzialność.

Nie traktuj tego jako moralizowanie, ale proste stwierdzenie faktu: aby uniknąć opodatkowania współdziałałeś w popełnieniu czynu zabronionego i tym samym pozbawiłeś się możliwości skutecznej ochrony swoich praw. Sąd z pewnością dostrzeże twoją inicjatywę w popełnieniu czynu, gdyż tylko Tobie się to opłacało.