Problem z bratem, problem z długami, choroba mamy
Witam,
Mam 23 lata. Mieszkam razem z mamą (69l.), siostrą (44l.) i bratem (43l.).
Mama jest chora na nowotwór i potrzebuje spokoju i braku stresu. Idąc za słowami lekarzy, spokój i brak stresu w leczeniu każdej choroby jest najważniejszy.
Mieszkamy na 4tym piętrze w bloku. To już jest trochę za wysoko dla mojej mamy. Wejście na górę jest bardzo męczące dla niej.
Chcielibyśmy sprzedać to mieszkanie, aby kupić inne, na niższym piętrze.
Niestety jest kilka problemów.
A mianowicie:
- brat alkoholik, do którego nic nie dociera - główne źródło stresu mojej mamy.
- długi... Jest ich około 80 tys. złotych. (około połowę tej kwoty mamy rozłożone na raty w jednej ze znanych w Polsce firm windykacyjnych i spłacamy je regularnie).
Mama ma emeryturę, której część zajmuje komornik. Jest też właścicielką mieszkania. Ja z siostrą pracujemy i nie ma nas przez większość dnia w domu.
Brat uprzykrza życie swoim zachowaniem, brakiem higieny, awanturami, wiele nocy było nieprzespanych z jego powodu (gadanie, wrzaski, jego wyjścia/wejścia do domu późną porą, groźby, straszenie). Nieraz też był w więzieniu. Próbowaliśmy też go po prostu nie wpuszczać, ale dobija się i wali w drzwi. Jeszcze większy stres niż jak jest w domu. Co raz listonosz przynosi mu pisma polecone z sądu, ale ich nie odbiera. Jak jestem w domu to jest spokój, ale tak, jak wspomniałem... Częściej mnie nie ma niż jestem.
Problemem w sprzedaży mieszkania jest meldunek brata (nikt nie kupi mieszkania z lokatorem). Wiem, że można dokonać eksmisji przez sąd, ale stan mamy niezbyt pozwala na uczestnictwo w takich sprawach.
Poprzez zmianę miejsca zamieszkania chcielibyśmy się odizolować od brata i ułatwić mamie funkcjonowanie.
Czy można po prostu wymeldować brata, składając wniosek do urzędu miasta i argumentując to sytuacją w domu i okolicznościami? Czy da się to zrobić tak, aby ominąć sąd?
|