Witajcie,
Mam problem, a mianowicie dostałem wezwanie jako świadek do sądu w sprawie kradzieży na terenie ogrodów działkowych. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż owa sprawa nie dotyczy mnie, a mojej babci. Kilka miesięcy temu z powodu jej choroby stawiłem się za nią na policji w celu złożenia zeznań. Od początku zaznaczałem że jestem tylko w zastępstwie babci, która ze względów zdrowotnych nie mogła się stawić. Policjant wyraźnie zanotował to w zeznaniach. Po kilku miesiącach dostałem wezwanie, a ze sprawą mam związek tyle co opowiedziała mi babcia i co przekazałem na policji. Na co dzień jako student nie mieszkam w mieście rodzinnym w którym jest rozprawa. Nie widzi mi się stawianie na rozprawie która mnie nie dotyczy tym bardziej, że jest ona w środku tygodnia, a co więcej mam zajęcia obowiązkowe których nie chciał bym opuścić. Wysłałem Tatę do sądu co by się coś więcej dowiedział, lecz nie mógł dostać żadnych informacji ponieważ sprawa dotyczy mnie, tyle co przekazała mu Pani w sądzie to to że mogę napisać pismo z oświadczeniem, że zgadzam się na przeczytanie moich zeznań bez mojego udziału. I tu pojawia się moje pytanie jak mniej więcej napisać takie pismo lub czy w ogóle jest jakaś możliwosć rozwiązania tej sprawy bez mojej obecności ( listownie).
Dziękuje serdecznie za jakąkolwiek odpowiedź
Pozdrawiam