Witam wszystkich, długo nic tu nie pisałam ale zaglądam i dobrze się dzieje że są tu poruszane wątki o rzekomych świadkach Jehowy - bo w rzeczywistości (nie wszyscy) ale większość swoim postępowaniem chowa się za świętym imieniem Bożym robiąc zupełnie co innego - np: w Biblii jest zasada o skromności - odnosi się to również do ubioru - a tak nie jest - rzekome siostry chodzą w mini spódniczkach i bluzkach z wielkim dekoltem a bracia podający się za śJ golą głowy prawie na łyso i chodzą w metroseksualnych garniturach. Można się o tym przekonać idąc na pierwsze lepsze zebranie oraz obserwując kiedy pod przymusem Ciała Kierowniczego chodzą od drzwi do drzwi wręczając publikacje oparte nie na Biblii ale na ich własnych przemyśleniach. Nie można się o nic zapytać CK i braci starszych np: dlaczego w latach 1990-2000 byli członkami ONZ, dlaczego kłamią

dlaczego owce muszą zdawać raport z głoszenia oraz comiesięczne daniny, to nie jest tak do końca, że głoszą ochoczo z serca ani że dają z serca pieniądze - oni są przymuszani na zebraniach, w literaturze, napiętnowani w zborze, zawieszani z powodu małej ilości godzin, straszeni armagedonem i nie wejściem do raju. Biblia jest źle przetłumaczona. Ciało Kierownicze postawiło się w miejscu najświętszym zajmując tron Boży a starszych w zborach mianowali swoimi psami gończymi i katami jeśli tylko ktoś krzywo na nich spojrzy. Przepraszam troszkę za taki mały off top ale we mnie się aż gotuje kiedy na zebraniach udają świętych a w życiu aż bije od nich obłuda. Wiem że każdy ma wolną wolę ale przestrzegam was Drodzy żebyście nawet nie otwierali przed nimi drzwi bo jeśli tylko raz was capną wręczą literaturkę to nawet nie będziecie wiedzieli że przy drzwiach już z wami jest prowadzone studium biblijne które jest odtrąbiane na Sali Królestwa że jest ogromny wzrost w organizacji i już się cieszą bo będą mieć kolejnego barana który zasili ich konto bankowe, będą się mieli na kim wyżywać fizycznie (każąc sprzątać kible i ciągle robiąc podrzędne roboty) albo psychicznie - dręcząc o pieniądze, czas w służbie (który jest odnotowywany w notesikach skrupulatnie), grożenie srogim Bogiem, straszeniem wykluczeniem.
Piszę to tu w tym miejscu bo ja za powiedzenie prawdy w zborze zostałam wykluczona, że starsi źle zachowują się wobec głosicieli, brak im kultury i wykształcenia, nie mają odpowiednich przeszkoleń np właśnie co do wykluczania, i dlaczego nie mogę się o nic zapytać, mam do tego prawo jako wolna osoba.
Poza tym mam właśnie taki sam problem - nie wiem jak - czy wysłać do starszych list czy bezpośrednio do GIODO o całkowite usunięcie mnie z kartoteki zboru.
ŚJ to sekta, mogę to stwierdzić z całym przekonaniem, oni nie są od prawdziwego Boga tylko od diabła. Uważajcie.
Serdecznie pozdrawiam, czekam na odpowiedź, niekoniecznie dziś - bo przecież weekend mamy, co nie?

I przecież trochę odpoczynku jako śJ i się należało - a gdybym nim dalej była to z samego rana uderzałabym do waszych drzwi, kiedy wy też przecież potrzebowaliście odpoczynku i pobycia z rodziną. A teraz ja nawet rodzinę straciłam, bo jako wykluczonej oni nie mogą się do mnie odzywać - a tylko ja mam prawo jazdy w domu - a gdyby było potrzeba po coś jechać - to kto pojedzie ?
Pozdrawiam.