Odpowiedzialność urzędnika - Forum Prawne

roman41

Miałem kontrolę z urzędu skarbowego która nic nie wykazała. W czasie jej trwania kontroler w sposób sztuczny /co mogę udowodnić/ przedłużał kontrolę wiedząc,że mam obsługę prawną która mnie kosztuje. Robił to moim zdaniem złośliwie i to od momentu kiedy się zorientował,że jestem niewinny.
Po zakończeniu kontroli wystąpiłem do naczelnika urzędu skarbowego o zwrot
kosztów obsługi prawnej. Na to dostałem odpowiedź, iż nie ma podstaw prawnych do takiego zwrotu i ,że nie musiałem mieć prawnika. Ja jestem innego zdania. Nie mogę znaleść jakichkolwiek przepisów prawnych na których mógłbym się oprzeć w odwołaniu. Czy mogę np. wytoczyć proces
urzędnikowi lub urządowi skarbowemu o zwrot pieniędzy?

Markiz32

nie - nie byleś o nic oskarżony...., nie musiałeś w związku z kontrolą wynajmować prawnika...więc nie rozumiem na jakiej podstawie chcesz zwrotu jego kosztów..(?)

roman41

Moim zdaniem oskarżenie było zawarte we fragmencie treści dokum. kontroli:
"Zakresem kontroli objęto rzetelność deklarowanych podstaw opodatkowania oraz prawidłowość obliczania i wpłacania podatku dochodowego od osób fizycznych w tym dochodów nie znajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach przychodów za rok...."
a konkretnie dotyczy to fragmentu :
"...w tym dochodów nie znajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach przychodów za rok...."
Moim zdaniem urzędnik twierdził przed kontrolą, że takie dochody istnieją a kontrola ma stwierdzić ich wielkość. Jest to zdanie napisane w trybie
oznajmującym a więc nie pozostawia żadnych wątpliwości co do ich istnienia. Zaznaczam jednocześnie, że nic takiego nie stwierdzono w wyniku kontroli.
Dziękuję za zainteresowanie i pozdrawiam R

kadi

Twoja ocena tych sformułowań jest moim zdaniem błędna. Dla mnie z nich nie wynika żadne oskarżenie.