Włochy - zapłacony mandat a odwołanie
Dzień dobry.
1. Czy istnieje możliwość wniesienia odwołania od zapłaconego już mandatu policjantowi, który przeprowadził kontrolę na parkingu autostradowym?
2. Czym mam prawo odmówić przyjęcia takiego mandatu?
Jestem kierowcą zawodowym i 5 lutego podczas postoju na parkingu miałem kontrolę przeprowadzaną przez funkcjonariusza policji. Policjant wykazał, że nie dopełniłem wymogu pauzy promowej podczas dwóch rejsów do Szwecji z Niemiec. Z 6 na 7 stycznia oraz 19 na 20 stycznia. Nie wchodząc tutaj w szczegóły tego jak powinna wyglądać pauza promowa, a co ja miałem zapisane w tachografie wiem, że policjant źle zinterpretował art. 9 oraz 12 Dyrektywy EU 561/2006.
Skutkiem czego zostałem ukarany mandatem w wysokości 72,80 euro.
Tłumaczyłem funkcjonariuszowi, że źle interpretuje ten przepis niepoprawnie odczytując zapis z wydruku tachografu. Bezskutecznie. Próbował nawet straszyć mnie mandatem 1000 euro jeśli zadzwoni gdzieś (co zrobił) i okaże się on ma rację. "Miał rację" ale zapłaciłem jak wyżej.
Poza tym policjant podczas takiej kontroli nie może ukarać mnie wstecz dalej niż 28 dni do tyłu. Licząc od dnia kontroli 5 luty wstecz 28 dni, to pierwszy dzień do kontroli wypada na 9 stycznia, a ukarany zostałem za "przewinienie" z 6 na 7 stycznia. Gdy to mu tłumaczyłem też zostałem zignorowany.
Wiem, że mogę się odwołać do prefekta lub sędziego pokoju, ale tylko gdy mandat nie został zapłacony.
Kwota mandatu zapłaconego nie jest może zbyt wysoka, ale chodzi mi o zwykła sprawiedliwość i przyzwoitość, ponieważ domniemam, że funkcjonariusz na siłę szukał przysłowiowego haka, a nie mogąc go znaleźć próbował najpierw mnie zastraszyć, a gdy mu się nie udało nagiął przepisy.
Będę bardzo wdzięczny jeśli ktoś zna odpowiedź na zadane na wstępie pytania.
Pozdrawiam
Krzysztof
|