Prosze o fachową rade _wypadek na Litwie
Moj mąz jechal samochodem cięzarowym w kierunku Kowno Bialystok.Bylo to w wigilie ,droga byla oblodzona ,doszlo do wypadku.
Pragne przedstawic iż nie przekroczyl dozwolonej predkosci,byl trzezwy i nie zabrano mu prawajazdy.Pracuje jako kierowca miedzynarodowy i czesto przejezdza przez Litwe.Nawiezchnia byla sliska ,nie bylo widac nawet drogi pod kołami tylko snieg.Ciezarowka niestety w nieoczekiwanej sytuacji zgiela sie w scyzoryk wyladowujac na sasiednim pasie z ktorego jechal samochod .Prawdopodobnie koła zaczeły boksować albo wiat zdmuchnął pustą naczepe. Doszlo do zmiazdzenia samochodu ,byla osoba ranna przetransportowana do szpitala,która teraz zdrowieje.Miała zlamana noge i zebra.Maż bedzie mial sprawe w sadzie za nieumyslne spowodowanie wypadku drogowego.
Pragne takze nadmienic iz znaki pozwalaja tam jechac 70km/h ,po sprawdzeniu tachografu w chwili wypadku predkosc ciezarowki to 54km/h.
Chcialabym od Panstwa uzyskac jakie konsekwencje moga byc z tego powodu,czy umozenie sledztwa po gruntownym rozpoznaniu sprawy i dogadaniu sie z pokrzywdzonym ,wyrok skazujacy na kare w zawieszeniu czy może zabranie prawojazdy na litwie{ihniejszy zakaz prowadzenia pojazdow}
Prosilabym o normalne odpowiedzi jesli ktos moglby mi to przedstawic na prawie Polskim bez wklejania czystych paragrafow.Mezowi bardzo zalezy na niedostaniu zakazu prowadzenia pojazdow na Litwie iz zalezy od tego jego praca zawodowa.
|