Szanowni Państwo,
Jestem na forum po raz pierwszy, nie wiem czy piszę we właściwym miejscu, jeśli nie - bardzo proszę o przeniesienie posta. Dostałam wczoraj zwykłym, nie poleconym listem pismo z Austrii w języku niemieckim, z tego co zrozumiałam rzekomo auto o moich rejestracjach przekroczyło prędkość na autostradzie w Austrii 3 miesiące wstecz o 10km/h. Podana jest kwota 60 Euro do zapłaty. Rzecz w tym, że nigdy w życiu nie byłam w Austrii a w dniu, o którym piszą byłam w pracy do 16 (jestem jedynym użytkownikiem pojazdu). Wykroczenie zostało popełnione o 16.38... ale nie byłabym w stanie dojechać tam seicento ze Śląska w 38 minut

Podany jest nr tel. oraz adres e-mail do osoby, która wysłała pismo. Nie znam zbyt dobrze niemieckiego, mogę ewentualnie poprosić kogoś o pomoc lub napisać tam łamaną niemiecczyzną... ale może nie warto się tym przejmować ? Proszę o poradę co robić.