Mandat z Węgier - Forum Prawne

abdulko

Witam!
Dzisiaj został mi wręczony przez listonosza mandat karny za przekroczenie prędkości pod Budapesztem o 20 km/h. Jest to dość bolesny mandat bo opiewa na kwotę 30 000 forintów czyli około 450zł. Nie ukrywam, że chodzi mi po głowie nie płacenie tego mandatu, ale chciałbym się dowiedzieć jak mogą ściągnąć tą kwotę władze Węgierskie? Dodam, że podając swój nr rejestracji i nr sprawy na stronie kozigbirsag.police.hu widać jak na dłoni, że to ja popełniam wykroczenie
Prosiłbym o zainteresowanie się sprawą kogoś, kto ma rozeznanie w tego typu przypadkach.

Pozdrawiam,
Artur

Seb72

Węgry wystąpią do Polski o ściągnięcie tej kwoty przez polskie władze, a biorąc pod uwagę że są członkami UE, więc sprawa zostanie załatwiona pomyślnie (dla państwa węgierskiego, nie dla ciebie).

abdulko

Tak też mi się wydawało właśnie... A jaki jest najlepszy i w miarę tani sposób zapłacenia tego mandatu?

Seb72

podają jakiś nr konta? najlepiej byłoby jakby węgierski sąd dopuszczał wpłatę na konto węgierskiego sądu (czy węgierskiego urzędu - nie mam pojęcia kto na węgrzech pobiera opłatę za mandaty) prowadzoną w walucie euro

wówczas zrobiłbyś przelew euroregulowany kosztujący zaledwie 5zł i byłoby po sprawie.

abdulko

Seb72, dzięki za pomoc. Temat w sumie do zamknięcia

edekbombaj

Witam wszystkich

Pozwoliłem sobie podpiąć się do tematu, bo również otrzymałem taką samą pamiątkę z Węgier.
Zgodnie z dyrektywą UE 2015/413 w korespondencji otrzymałem tłumaczenie zawiadomienia na język polski, tyle że zawiera ono masę błędów, wygląda jak wypełnione przez automat (w miejscu wykroczenia jest marka samochodu, w dacie jakaś liczba, sam opis wykroczenia jest w języku angielskim, itp...).

Dlatego też chciałbym skierować pytanie do @abdulko, czy otrzymałes również tłumaczenie i czy było ono poprawne?

Zastanawiam się, czy może być to podstawa do wysłania odwołania?

Dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

abdulko

Rownież dostałem takie pismo i również bylo chaotycznie napisane. Myślę, że naciagana sprawa aby na tej podstawie odwoływać sie od mandatu.

meg1807

Dzień dobry,
podepnę się pod temat.

2 lata temu mój partner dostał na Węgrzech mandat za jazdę bez włączonych świateł. Nie mieliśmy przy sobie wystarczającej ilości gotówki, więc został wystawiony mandat kredytowy. Po dotarciu do Polski cała sprawa nam umknęła - przypomnieliśmy sobie kilka dni temu, ponieważ znów planujemy wizytę na Węgrzech.
I teraz kilka pytań:

1. Czy na pierwszym lepszym komisariacie na terenie HU możemy opłacić ten mandat (nie mamy fizycznie dokumentu)?

2. Czy jeśli zostaniemy zatrzymani rutynowo ZANIM uda nam się opłacić mandat, partnerowi grożą jakieś konsekwencje - areszt, etc?

3. Czy orientujecie się jakiej wysokości odsetki mogły zostać naliczone po tych 2 latach?


Z góry dziękuję za wszystkie porady!

tombo21

edekbombaj ja tez dostałem taki sam mandat jak Pan w tym roku w sierpniu 2017.
Jak sprawa się skonczyła bo nie mam zamiaru płacic

woolczanka

Cześć,
Przepraszam, że odgrzebuje stary temat ale również dostałem fotkę w cenie 30 000HUF, ostrożnie zwalniałem przy każdym fotografie ale bramownica mnie zaskoczyła
Moje pisemko też jest z błędami, ciekawe, że przez tyle czasu tego nie poprawili.
Czy ktoś miał już ciąg dalszy sprawy w przypadku braku płatności?

woolczanka

Użytkownik

Dalszy ciag jest taki, ze niedlugo przyjdzie wezwanie juz do sadu w Polsce i najpozniej na tym etapie zaplacisz po dodaniu odpowiednich kosztow sadowych.

woolczanka

Procedurę postępowania znasz z autopsji czy z teorii?
Pytam bo zaprzyjaźniony funkcjonariusz sugerował olać temat.
Dlatego bardzo mi zależy po opisie zdarzeń osoby, która nie zapłaciła.

Soniak87

Odświeżam temat też właśnie otrzymałem mandat na kwotę 30 000 Forintów, większość po Węgiersku a jedna kartka przetłumaczona w googlach z błędami na Polski, płacił ktoś ? Po sprawdzeniu zdjęć na Węgierskiej stronie okazało się, że jedno zdjęcie mam miejsca fotoradarów drugie gdzie są 3 samochody ( skąd mam wiedzieć, że akurat mój był mierzony ? ) i dwa zdjęcia ze zbliżeniem na moje numery rejestracyjne.

Załączone obrazki

indeks2.jpg (97,2 KB, 14 wyświetleń)

woolczanka

Cześć,
Ja swojego nie zapłaciłem, dziś przyszło (listem zwykłym jakieś pismo po węgiersku) wygląda jak ponaglenie.
Z uwagi na fakt dostarczenia listem zwykłym odkładam do szuflady i oczekuję na dalszy rozwój wypadków. Węgry omijam na wszelki wypadek.
Pozdrawiam,

Soniak87

3 samochody w strefie pomiarowej, każda kamera przypisana do konkretnego pasa,