Z tym wyzyskiem to faktycznie można by sie przyczepić dlatego warto poszukać w orzecznictwie na ten temat ale obroną przed wyzyskiem jest to że:
1. umowa sprzedaży została zawarta w formie aktu notarialnego przed notariuszem a więc urzednikiem zaufania publicznego który raczej umie ocenić wartość nieruchomości i gdyby podejrzewał że umowa może być sprzeczna z prawem (a wiec
KC.wyzysk) powinien chyba poinformować o tym klijenta
2. Myśle że to że ceny mieszkoań ida w góre to nie ma rzadnego znaczenia poniważ liczy się średnia cena nieruchomość w obrocie z chwili dokonywania czynnosci prawnej...
Cena mogłaby rownie dobrze spaść a wtedy Ty bylabys stratna wiec myśle że to jest argument do obalenia
3. Należy pamietać że jest swoboda umów i ekwiwalentnośc swiadczen a wiec skoro babcia bedąc wpełni swiadoma tego co robi chciała zbyć mieszkanie po cenie X to mogla to zrobic i dokonać tego na rzecz dowolnego podmiotu. Teraz obalając ten ew "wyzysk" należałoby podnieść argument że:
> nabywca nieruchomosci jest wnuczką zbywcy a więc babcia bez jakiegokolwiek wpływu os 3 zgodzila sie sprzedać mieszkanie po cenie niższej niż przecietna ( jeżęli faktycznie przecietna cena w chwili sprzedaży bylaby wyższa) a wiec przeważyły tutaj szczególne wiezi emocjonalne istniejace pomiedzy babcia a wnuczką oraz cheć pomocy ze strony babci wnuczce która ciężko pracuje za granicą
> koniecznie należy podnieść argument o tym że babcia ma to prawo dożywocia a więc może sobie spokojnie "za darmo" mieszkać w nieswoim już mieszkaniu i nie jest niepokojona przez nikogo (oprócz wujka!) oraz ważne jest również zwrócenie uwagi że wszelkie płaty sa uiszczane przez nabywce nieruchomosci a wiec wnuczke a sama babcia nie ponosi z tego tytułu żadnych obciążen finansowych
Ja bym oparł sie głownie na silnej wiezi emocjonalnej łączącej babcie i wnuczke i najlepiej jakby to możnaby jakos udowodnic np. swiadkowei, prezenty dla babci, kartki z życzeniami itp
Dla porównania wyzysk byłby wtedy gdy:
- mieszkanie nabyto za 10 tyś zł przy sredniej wartosci 100 tys
- babcia musi ponosic koszta zwiazane z mieszkaniem z wlasnej kieszeni
- zle relacje miedzy babcia a wnuczka ktore mogly wplynac na podjecie przez babcie decyzki o sprzedazy po cenie X np. groźba szantaz itp
Wedlug mnie jedyną możliwoscia podważenia tej czynnosci prawnej jest uchylenie sie przez babcie od zlozonego ośc woli powołujac sie na ktoras z okolicznosci ale wtedy pewnie można by zarzucic babci ze dokonala tego pod przymusem i strachem ze strony wujka .... Ale mowie tak jak poprzednicy- lepiej idz do profesionalisty. Mam nadzieje że troche pomogłem
Ps a czy konsulat nie ma obowiazku swiadczyc pomocy prawnej rodakom za granicami panstwa?...
pozdro