posługiwanie się kodeksami

Witam serdecznie
Interesuję się prawem , dopiero stawiam swoje pierwsze kroki w tej dziedzinie nauki. Mam problem jednak z dopasowaniem odpowiedniego kodeksu do danje sytuacji i niezbyt potrafię wyszukiwać odpowiednie przepisy w kodeksie. Podam może pewną sytuację:
Załóżmy ,że mam odnaleźć przepisy regulujące sprawę dotyczącą tego czy pies musi być w jakiejś odległości od zabudowań , czy musi być trzymany na uwięzi itp . Nie wiem jak mam to szukać w jakim kodeksie i w jakiej kategorii. Proszę o pomoc gdyż chcę umieć posługiwać się podstawowymi narzędziami prawa takimi jak kodeksy. Kontakt : chudyx@wp.pl lub gg 9459064 pozdrawiam

Poszukaj w KC o odpowiedzialności za zwierzeta. Takie kwestie to raczej regulowane są prawem powszechnie obowiązującym na danym obszarze np. jakaś uchwała rady gminy, spółdzielni mieszkanowej itp

pozdro

OK, a co do kwestii posługiwania się kodeksami proszę o pomoc

Sugerowałbym na starcie lekturę jakiegoś podręcznika do prawoznawstwa.

Napisał/a chudyx

OK, a co do kwestii posługiwania się kodeksami proszę o pomoc

szczerze mówiąc to trundo coś doradzić bo jaki jest Twój cel w posługiwaniu się tymi kodeksami ? chcesz udzielać porad prawnych czy potrafić posługiwać sie dla siebie ?
Podrecznik do wstępu jest jak najbardziej na miejscu ale jeszcze lepsze jest 5 lat studiów prawniczych a od biedy jakaś administracja

więc tak moim celem jest posługiwanie się kodeksami na własny użytek oraz po to aby ludzie nie nabijali mnie w butelkę twierdząc ,że tak stanowi prawo . Chcę posiadać umiejętność odnalezienia danej sytuacji z życia w danym kodeksie i jego kategorii. Po prostu chodzi mi o jakiś właśnie wstęp do podstaw posługiwania się kodeksami żeby wiedzieć co do czego .

Napisał/a chudyx

więc tak moim celem jest posługiwanie się kodeksami na własny użytek oraz po to aby ludzie nie nabijali mnie w butelkę twierdząc ,że tak stanowi prawo .

Wynajmij prawnika.

Problem w tym, że kodeksy regulują tylko najbardziej ogólne zjawiska. O czymś nie będzie pisało w kodeksie to gdzie? Prócz kilkunastu kodeksów są jeszcze ustawy, ale jest tyle, że nie wiem ile. A co do posługiwania się to tak samo jak książką. Są rozdziały itp. Warto sprawdzić czy w danym akcie prawnym nie ma na początku definicji, tj. co znaczą konkretnie określenia używane w danym akcie.

Napisał/a chudyx

Chcę posiadać umiejętność odnalezienia danej sytuacji z życia w danym kodeksie i jego kategorii.

Tego uczą się studenci a później prawnicy podczas aplikacji. To naprawdę nie jest takie proste. Zresztą prawo to nie tylko kodeksy, ale trudne nieraz do zrozumienia pomniejsze ustawy i rozporządzenia, a poza tym umowy międzynarodowe i akty prawa wspólnotowego. Gdyby umiejętności które pragniesz nabyć były tak łatwe do nauczenia, świat nie potrzebowałby prawników.

Napisał/a TSG

Problem w tym, że kodeksy regulują tylko najbardziej ogólne zjawiska. O czymś nie będzie pisało w kodeksie to gdzie? Prócz kilkunastu kodeksów są jeszcze ustawy, ale jest tyle, że nie wiem ile. A co do posługiwania się to tak samo jak książką. Są rozdziały itp. Warto sprawdzić czy w danym akcie prawnym nie ma na początku definicji, tj. co znaczą konkretnie określenia używane w danym akcie.

Ja nie mam do czynienia z jakimiś bardzo skomplikowanymi sprawami , są to takie nieskomplikowane sprawy. A jak mam wiedzieć lub przynajmniej postępować z daną sprawą żebym wiedział do jakiego kodeksu sięgnąć i w jakiej kategorii szukać odpowiedniego Art.? PS Bardzo przyjazne forum, ludzie życzliwi i pomocni bardzo mi się tu podoba.

chudyx , tak jak wspomnieli koledzy i koleżanki , gdyby wykładnia przepisów była taka prosta to każdy by wziął kodeksik w łapki i już odrazu wszystko wiedział a wtedy prawnicy byliby bezrobotni. To tak jakby wziaść ksiażke od anatomi na medycynie i już nie musisz chodzi do lekarza bo wszystko wiesz z ksiażki , jaki tego bedzie efekt to... nie trudno sie domyśleć. Jeżeli chcesz znać prawo w prostych sprawach to zapoznaj sie głównie z kodeksem cywilnym i kodeksem wykroczeń, z tym że nie majac podstawowego przygotowania prawniczego trduno będzie Ci zrozumieć niektóre pojęcia np. zdolność prawna, osobowość itp. Niby to są pierdoły ale osobom które dopiero rozpoczynaja przygode z prawem może to sprawić problem.

Ps. jak nie chesz żeby ktoś robił Cie w balona mówiac że takie jest prawo to powiedz mu żeby Ci pokazał to w ustawie gdzie tak jest napisane. Zazwyczaj tak jest zpolicjantami i urzednikami którzy gdy nie wiedzą co powidzieć to walą "bo tak stanowia przepisy" a gdy spytasz sie o jakie to konkretnie chodzi przepisy to już cisza ....

pzdro

Moim zdaniem niekoniecznie musisz przerzucać od razu kodeksy, w księgarniach można kupić różne tytuły o prawie dla laików z podstawowego zakresu, często też zbiorki dorzucane są do gazet. Możesz oczywiście kupić sobie kodeks, ale bez komentarza jego pojęcia mogą być nieco zamglone.

Napisał/a azuay

Możesz oczywiście kupić sobie kodeks, ale bez komentarza jego pojęcia mogą być nieco zamglone.

Niektóre pojęcia to i z dziesięcioma komentarzami pozostają zamglone.

Kiedy pytają mnie, jak liznąć trochę prawa ale bez studiów? Odpowiadam, przeczytaj art. 504 KC, wytłumacz mi o co w nim chodzi i zastanów się czy lizanie prawa ma sens.

Próbka kodeksu : Art. 504. Zajęcie wierzytelności przez osobę trzecią wyłącza umorzenie tej wierzytelności przez potrącenie tylko wtedy, gdy dłużnik stał się wierzycielem swego wierzyciela dopiero po dokonaniu zajęcia albo gdy jego wierzytelność stała się wymagalna po tej chwili, a przy tym dopiero później aniżeli wierzytelność zajęta.

Czytaj poradniki, portale poradnikowe typu wieszjak.pl. gazetę prawną i rzeczpospolitą. Jeśli prowadzisz działalność to jest dużo serwisów z prawem dla przedsiębiorców. W dzisiejszych czasach za 40 złotych możesz mieć poradę prawną. Po co więc się tym zajmować laikowi? Ja jestem prawnikiem ale nie znam się na prawie podatkowym, więc pomaga mi doradca podatkowy. Podobnie jest ze sprawami ZUS... Nie znam się za bardzo na prawie administracyjnym. Tylko że wiem gdzie szukać i mam LEXa. Prawnicy mają programy z komentarzami i orzecznictwem, bo nawet samo wykształcenie prawnicze bez fachowej literatury gusik da. Program informacji prawnej to koszt od 1700 zł. Taniej jest kupić poradę on - line za 40 złotych