nowe zasady na aplikacje - zdążą czy nie?

Tak jak pisałam już powyżej, ja najbardziej czekam na informacje o dacie egz. jesli bedzie przeniesiony na wrześnien to zniszczy mi dużo moich planów.
dura lex, a Ty na którym jesteś roku?

V roczek. UAM Poznań
Nie wiem o jakie plany chodzi, ale ja jeszcze do niedawna wszystko "podporzadkowywalem" aplikacji notarialnej(pismienncitwo, orzecznictwo, komentarze,projekty zmian). Okazalo sie ze kancelarie notarialne sa przeludnione) i ciezko sie dostac nawet na "glupia" praktyke. Powoli odczuwam narastajace uczucie zrezygnowania:/. Mnostwo osob dostalo sie na aplikacje notarialna - moim zdaniem zbyt duzo. ryzykowne jest pojscie na aplikacje notarialna nie majac nawet praktyki w kancelarii notarialnej. Analogicznie z aplikacja radcowska czy adwokacka.
Liczylem tez na termin czerwcowy - powiem wprost - zeby przegonic troche konkurentow).
Ale szczerze powiedziawszy nie wiem czy bede startowal na aplikacje - chodzi o kwestie "pozaprawne".
Inna sprawa ze to moze ostatnia okazja zeby dostac sie na aplikacje wedlug wglednie jasnych i prostych zasad.

"więc pytania o konstytutywnośc i deklaratywnośc wyroków i postanowień nie są trudnymi pytaniami"

Nie sa trudnymi, ale z Kodkesu nie wyczyta sie jaki charakter orzeczenie ma. W 2006 roku bylo pare pytan ktore rozstrzygane byly w orzecznictwie (np. odwolanie darowizny nieruchomosci - czy w formie pisemnej czy w formie aktu notarialnego itp.)

Poza tym moim zdaniem malo osob zaraz po studiach startuje na aplikacje. Mysle ze to mniej niz 50 % przystepujacych.

plany różne, zaczynając od wakacyjnych przez mieszkaniowe, kończąc na zawodowych.
ja wychodzę z założenia ze zawsze warto spróbować zdać i rezygnować na starcie to bezsens. dlatego osobiście nie wyobrazam sobie nawet nie podchodzić do egz.
a jesli się zdecydujesz zdawac to gdzie? w Poznaniu?
pozdr.

ja wychodzę z założenia ze zawsze warto spróbować zdać i rezygnować na starcie to bezsens. dlatego osobiście nie wyobrazam sobie nawet nie podchodzić do egz.

Faktycznie. Zwlaszcza, ze mozna nie zaczynac aplikacji przez rok, majac zdany egzamin.
Jesli bede zdawac to w Poznaniu - mysle ze sprawa z patronami jest ogolnokrajowa) A ja nie lubie rywalizowac pozamerytorycznie. Poza tym tu mieszkam i zyje wiec koszty beda na pewno nizsze)

[cytat="Dura_lex"] Inna sprawa ze teraz egzamin bedzie trudniejszy, gdyz beda pytania nie zwiazane scisle z literalnym brzmieniem ustaw. [/cytat]

A przeprszam, z czego kolega wywodzi taki wniosek?? Z tego co czytalam w projekcie na stronach MS zmianie ma ulec ilosc pytan + ma nastapic konkretyzacja tytulow aktow prawnych obowiazujacych na egzamin; nie ma mowy o tym ze pytania maja miec ksztalt niezwiazany scisle z literalnym brzmieniem;

Ano z tego Kolezanko, że nowy minister nie ma zadnego interesu w tym, żeby dostep do zawodow prawniczych byl tak szeroki jak jest teraz. Mnie rowniez przeraza ta ilosc ze wzgledow przytoczonych powyzej. Poza tym mam bardzo rozwiniety zmysl intuicji)
Mysle ze stosowna refleksja przyjdzie po pierwszych egzaminach koncowych osob ktore aplikowaly DZIĘKI Ziobrze. Samorzady zrobia wszystko, zeby wybic z glowy komukolwiek dostep do zawodu bez akceptacji tej organizacji. Min. Ćwiakalski juz obiecal ze egzaminy koncowe beda przeprowadzac wkrotce samorzady.
Zakres ustaw, jesli zostanie podany, bedzie obejmowal wiecej ustaw niz obejmowaly dotychczasowe testy. Znow intuicja.
Dopoki jednak nie bedzie nic na papierze mozemy gdybac i zgadywac.
Trzymam jednak kciuki za wszystkich zdajacych.

Jednak szlag mnie trafia jesli widze ze osoby, ktore myla najemcow i wynajmujacych, ktore twierdza ze zachowek przysluguje rodzenstwu, ktore sa pewne ze OSKARZA sie o rozwod, ktore WYGRYWAJA sprawy o zniesienie wspolwlasnosci, ktore chetnie ustanowilyby zastaw na nieruchomosci, dostaja sie juz dzis na aplikację i zajmuja miejsca osobom kompetentnym (nie zaliczam siebie do takich). Nim jakis patron polapie sie z kim ma do czynienia, moze upłynąć dużo wody w Wiśle. Dzis bycie aplikantem nie znaczy kompletnie nic.

Pozdrawiam.

[cytat="Dura_lex":37acqtn2]
Mysle ze stosowna refleksja przyjdzie po pierwszych egzaminach koncowych osob ktore aplikowaly DZIĘKI Ziobrze(...) Dzis bycie aplikantem nie znaczy kompletnie nic.[/cytat:37acqtn2]

Nie wiem skąd ten pomysł, dostęp do korporacyjnych aplikacji został zreformowany przed nastaniem "złotych" czasów Ziobry.

Nigdy bycie aplikantem zbyt wiele nie znaczyło...

Sprostowanie: Gosiewski & company wprowadzili te zmiany za czasow rozbitego i sponiewieranego SLD. Na jedno wychodzi. Ziobro to firmował.

nie chce byc upierdliwy, ale m.in. głosami sld wprowadzili...

Jestes strasznie upierdliwy.

Zawsze fascynowały mnie spiskowe teorie dziejów.

A gdzie tu takowe widzisz?

Akurat min. Ćwiąkalski zapowiada, że od 2009 roku zarówno egzaminy na wszystkie aplikacje, jak i egzamin zawodowy mają być państwowe. Z tym, że z "czysto" państwowym egzaminem zawodowym będzie (niestety) problem z uwagi na wyroki TK z kwietnia i listopada 2006 (w sprawach odpowiednio: ustaw o adwokaturze i radcach pr.). Egzaminy pewnie będą trudniejsze (zresztą w sumie z korzyścią dla absolwentów prawa), ale powrót do sytuacji sprzed 2005 r. na dzień dzisiejszy wydaje mi się nieprawdopodobny.

[cytat="Dura_lex":32q1ce3s]Ano z tego Kolezanko, że nowy minister nie ma zadnego interesu w tym, żeby dostep do zawodow prawniczych byl tak szeroki jak jest teraz. Mnie rowniez przeraza ta ilosc ze wzgledow przytoczonych powyzej. Poza tym mam bardzo rozwiniety zmysl intuicji)[/cytat:32q1ce3s]

Dura_lex istnieją jakiekolwiek fakty potwierdzające Twoją teorię?

Faktów nie ma.

Nie chce siac paniki. Wyrazam tylko swoja opinię i poglady na ten temat.
Intuicja i zdrowy rozsadek podpoiwada mi takie rozwiazanie.

A więc jednak spisek...