Wiem, że temat sprzed dziesięciu lat, ale tematyka ta sama.
Ostatnimi czasy orientowałem się w perspektywach zatrudnienia w okręgowych inspektoratach pracy. Z tego, co udało mi się dowiedzieć - po pojawieniu się ogłoszenia i zaproszeniu na rozmowę w danym inspektoracie, następnie odbywa się rozmowę we Wrocławiu. Po ewentualnym, pozytywnym przejściu rekrutacji rozpoczyna się roczną aplikację we Wrocławiu (zjazdy + praca na miejscu, w danym inspektoracie). Ze stawek, o których słyszałem - na start (okres aplikacji) to 5.000,00 zł brutto + ewentualnie dodatek za wysługę lat. Bardziej jednak interesuje mnie, co dalej. Słyszałem, że po roku (po zdanym egzaminie końcowym) podpisuje się "lojalkę" na okres trzech lat (w zamian za aplikację inspektorską) - czy faktycznie tak jest? Co w sytuacjach, kiedy dochodzi do zmian życiowych (przeprowadzki itd.) - ktoś może się wypowiedzieć?
Druga kwestia, to ww. wynagrodzenie i podwyżka. Czy ktoś orientuje się ile taka podwyżka faktycznie wynosi i jak kształtują się kolejne szczeble kariery (po ilu latach kolejne możliwości podwyżek)?
Plus byłbym wdzięczny za podzielenie się opiniami na temat samej pracy, takiej na co dzień - czy jest źle, bardzo źle, czy tragicznie?
Czy może przeciwnie - praca jest satysfakcjonująca, nie zajmuje całych dni (da się połączyć życie prywatne z zawodowym), a wynagrodzenie daje poczucie sensu wykonywania obowiązków?
Aplikacja inspektorska ? 
hheee ale zbrzmiało... interesuje mnie m.in. prawo pracy i mam do was pytanie: czy aplikacja inspektorska to dorby pomysł czy raczej czas zmarnowany, bo zazwyczaj spotykam się z opiniami że pakowanie sie w prawo pracy to kiepski pomysł, że to "prawo ubogich" i jakiś konkretnych pieniędzy z tego nie będzie ?
