Przede wszystkim postępowanie w sądzie rodzinnym nie jest postępowaniem karnym i nigdzie nie będzie to odnotowane. Może Pan spokojnie brać zaświadczenie o niekaralności i ani słowa tam nie bedzie o sprawie rodzinnej. Co do przesłanki nieskazitelnego charakteru, to znam przypadki, że osoby żyjące w związkach konkubenckich zostały uznane za niespełniające wymogu nieskazitelnego charakteru, ale bez przesady - nikt nie jest święty. Proszę sie niczym nie martwić i nikt nie musi wiedzieć o tej sprawie rodzinnej, a wręcz nie ma szans sie tego dowiedzieć. Akta będą usunięte za 50 lat

- do tego czasu akta będą istniały, ale zapewne będą służyć tylko temu, żeby Pan mógł iśc z wnukiem do sadu i poopowiadać wnukowi, jaki to dziadek był niegrzeczny