Asystenci sędziów - praca, konkursy, informacje.

Z tym odejściem to mogą być problemy jak zaczną się staże dla asystentów. Ciekawe czy np. jak ktoś zrezygnuje w połowie stażu to przechodząc do innego sądu będzie musiał robić ten staż od nowa czy ta połowa stażu będzie mu zaliczona? Niby w całej Polsce staż ma wyglądać tak samo w sensie zakresu zajęć teoretycznych i praktyk, ale kto ich tam wie.

To ja może dopiszę - startuję też na aplikację ogólną i po prostu jakbym się dostała, to w styczniu chciałabym wypowiedzieć umowę i zacząć normalnie aplikację. Czy w takim razie mam poinformować o tym fakcie przed zatrudnieniem? Tak planowałam zrobić, aby było jak najmniej źle i podejrzewałam, że nie rzucą mi się z radości na szyję. O tej umowie to pisałam w kontekście stażu asystenckiego właśnie - jest nowe(?) jakieś śmieszne rozporządzenie, zgodnie z którym staż ma trwać 2 lata i właśnie ma być umowa o pracę na czas określony (2 lata) z możliwością 2 tygodniowego wypowiedzenia. Nie patrzyłam na datę rozporządzenia, więc myślałam, że ten system już działa i się dowiem jak tam praktyka hula .

nie działa o tyle, że nie ma jezcze przepisów dotyczących samego odbywania stażu, ale przepisy dotyczące wypowiedzenia przecież są w tym rozporzdzeniu, które jest. Tak naprawdę do końca roku ten staż się raczej w ogóle nie zdąży zacząć, więc jeśli miałabyś w planie dość szybka rezygnację, to nawet nie zdążysz go zacząć. Na razie jest projekt, w którym niby jest napisane co ten staż obejmuje, jakie sa sprawdziany itd, ale podobno nikmu się na razie nie chce nad nim głosować. Ja pracuję już 2 miesiące i nic nie słyszałam, by staż miał się szybko zacząć. Niektorzy mówią, ze od stycznia, ale to w sumie z niczego nie wynika.

Ok, dzięki, jak widać mylą się trochę rozporządzenia i muszę jeszcze raz rzucić okiem, co by sobie to poukładać. Dla mnie i tak na razie najważniejsze jest, abym mogła wypowiedzieć umowę po krótkim czasie. A jak tak od niedawna pracujesz, to powiedz jak wygląda żywot takiego początkującego asystenta? Niektórzy piszą, że raczej marnie.

Marnie pod jakim względem?, bo nie wiem do czego się odnieść, a mnie się podoba :P

W poprzednim wątku wspomniano, że nie można liczyć zbytnio na życzliwość starszych kolegów, szczególnie tych po aplikacji ogólnej. Czasem też średnio wyglądają relacje z sędzią, do którego jest się przydzielonym (tak przynajmniej zrozumiałam z tamtej wypowiedzi). Chodzi mi ogólnie to jak wygląda Twoja praca na co dzień, czy właśnie jesteś przydzielona do konkretnego sędziego itd.

jak się dowiedzą, że jesteś na chwilę to nikt nie będzie się angażował aby Cie czegoś nauczyć :P

Hmm, nie mam kolegów po ogólnej, to nie wiem Mam starsze koleżanki, aleone pracuja już kilka lat i sa bardzo życzliwe, w sensie mamy normalne realcje jak w pracy. Nie jestem przydzielona do sędziego. Po prstu u nas sędziowie są dość różni, w sensie niektórzy są bardziej symatyczni, inni mniej (w sumie tak jak w każdej pracy) i przydzielenie do konkretnego sędziego byłoby niesprawidliwe, więc same się dzielimy praca, ewentulanie dzieli nas przewodnicząca. Ja w tamty tygodniu pracowałam każdy dzień dla innego sędziego. Generalnie jeśli chodzi o ludzi i atmosfere, to tym się nie sugeruj, bo może być bardzo różnie.

Napisał/a wendishe

O tej umowie to pisałam w kontekście stażu asystenckiego właśnie - jest nowe(?) jakieś śmieszne rozporządzenie, zgodnie z którym staż ma trwać 2 lata i właśnie ma być umowa o pracę na czas określony (2 lata) z możliwością 2 tygodniowego wypowiedzenia.

O umowie to nie mówi rozporządzenie tylko ustawa o sądach powszechnych (rozporządzenie ma jedynie określić szczegóły odbywania stażu). I staż nie będzie trwać 2 lata, tylko 12 miesięcy. Z tym, że trzeba go odbyć w pierwszych 2 latach zatrudnienia. Tak więc wszystko pomieszałaś.

Napisał/a IslaNegra

Na razie jest projekt, w którym niby jest napisane co ten staż obejmuje, jakie sa sprawdziany itd, ale podobno nikmu się na razie nie chce nad nim głosować.

Jakie głosowanie? To nie jest ustawa żeby ktokolwiek miał nad nim głosować.

Napisał/a IslaNegra

Ja pracuję już 2 miesiące i nic nie słyszałam, by staż miał się szybko zacząć. Niektorzy mówią, ze od stycznia, ale to w sumie z niczego nie wynika.

Raczej nie ma sensu żeby zaczął się teraz, bo jest jeszcze mnóstwo konkursów i pewnie do grudnia będą przyjmowane nowe osoby. A chyba lepiej żeby wszyscy nowi wystartowali ze stażem jednocześnie. Styczeń to pewnie najwcześniejszy możliwy termin.

nie wiem skąd ta opinia, że praca na stanowisku asystenta jest "marna"... w sądzie w którym pracuję wszyscy mają bardzo życzliwe podejście do nowych asystentów (jest nas czterech), sędziowie pomagają, praca nie jest stresująca. Wiedzą, że niektórzy z nas dopiero się uczą gdyż właśnie dopiero skończyli studia. Co do konkursów - niestety w moim sądzie konkurs okazał się dość trudny, ale to zawsze przekłada się na wyniki - konkurenci nie mają wtedy zbyt wysokich wyników i jeśli ktoś jest dobrze przygotowany to pewno się uda. Poza tym - mam trójkę znajomych, którzy do pracy dostali się bez znajomości. Także, jeśli ktoś chce próbować swoich sił w sądzie, to radzę spróbować

A zarobki takiego asystenta w sądzie to nigdy nawet ze wszystkimi dodatkami nie przekraczają netto 2000 złotych.

tak, bez żadnych dodatków, na początku najmniej dostać można 2675 zł brutto co daje 2000 bez kilku złotych (chyba ośmiu).

Napisał/a Pipino

A zarobki takiego asystenta w sądzie to nigdy nawet ze wszystkimi dodatkami nie przekraczają netto 2000 złotych.

Bzdura. Nawet jak początkujący asystent ma minimum z widełek to doliczając samą 13stką wychodzi mu średnio powyżej 2000 netto miesięcznie (a może jeszcze dostać inne dodatki). A jak ktoś nie jest początkujący to z samej czystej pensji (bez 13stek i dodatków) ma ponad 2000.

hmm, asystent niekoniecznie dostaje trzynastkę :P U nas chyba nie ma, ale samej pensji mam więcej niż te 2000 netto, dlatego, ze zarobki asystentów wynikają z rozporządzenia, czyli od 2675 do chyba 3824 oczywiście brutto. Jednakże podobno w niektórych sądach sa jakieś dodatki i nagrody.

To ile maksymalnie taki asystent może zarobić w sądzie powszechnym wliczając 13-nastkę i inne dodatki jeżeli takie są na miesiąc netto.
Znacie jakiegoś asystenta który łącznie z dodatkami jeżeli takie są zarabiałby ponad 3000 netto.