Aplikacja ogólna a aplikacje specjalistyczne w KSSiP - podobieństwa, różnice

Cześć! Interesują mnie opinie osób, które ukończyły albo są w trakcie aplikacji sędziowskiej i prokuratorskiej. Jak oceniacie ich trudność względem aplikacji ogólnej, ilość materiału do przygotowania na zajęcia, poziom zajęć i sprawdzianów? Czy to prawda, że aplikacja prokuratorska jest dużo łatwiejsza niż sędziowska, a do egzaminu końcowego trzeba się uczyć już od połowy aplikacji? Co prawda dostępne są programy aplikacji, ale liczę na bezpośrednie relacje

Sprawa nie jest szczególnie zagmatwana. Egzamin sędziowski jest prawie każdemu aplikantowi gwarantowany co do wyniku na ocenę celującą, więc czy się stoi czy się leży celująca się należy. Wynika to z faktu, że pewne osoby, chcą się utrzymać i same kreują rzeczywistość, dlatego padają twierdzenia, że KSSiP jest najlepszy w Europie i że jest to postęp, ale to nie prawda. To znaczny regres. Niektórzy "wykładowcy" zarabiają w Kssip setki tysięcy złotych, dlatego rewanżują się na egzaminie ocenami celującymi. Nie ma więc sensu uczyć się do jakiegoś egzaminu, gdyż odpowiednie władze i tak ogłoszą sukces a aplikanta ogłoszą niemalże świętym. Poziom zajęć, raczej pod psem, nie tak zły jak na aplikacji adwokackiej, ale biorąc pod uwagę że szkolenie w kssip to jedyne szkolenie i aplikant się nie doszkala tak jak aplikant adwokacki uczestnictwem w rozprawie, jako strona, nie ma więc potrzeby ani chęci rozwijać się poprzez obserwacje uczestniczącą, to finalnie wygląda to w swym efekcie bardzo źle. Mimo wszystkich tych mankamentów, to polecam, bo po prostu jest fajnie, dlatego że źle mieć tam nie będziesz. I najważniejsze. Sztama, swych obserwacji nie wynoś na zewnątrz, bo to niszczy propagandę. Jak będziesz trzymać sztamę, to będzie ci w życiu dobrze i dostatnio.

A moze jest tak kolego, ze na samej apli masz tyle egzaminow i takie szkolenie, ze naturalnie podvhodzac do egzaminu sedziowskiego jest prxygotowsny na maksa?

Kolega Zaklęte Rewiry to kolejny, a może ten sam co zawsze, troll. Ze słyszenia wiem, że aplikanci poświęcają często cały rok albo i więcej czasu na naukę do egzaminu sędziowskiego. Aplikacja specjalistyczna też nie jest łatwa. Na pewno aplikacja sędziowska.

Na sedziowska moja znajoma przygotowywala sie dokladnie dwa lata a zatem dwa lata wczesniej zaczrla prxygotowania w postavi intensywnej naukej
Rezultat musial byc jeden

@Holmes10,
Proszę o pisanie bez błędów ortograficznych, nawet propaganda, a jakże? wymaga należytej formy językowej.

Na specjalistycznych oceny ze sprawdzianów nie są takie istotne jak na ogólnej, trzeba tylko zdać, a o to nie jest trudno (oceny ze sprawdzianów liczyły się tylko przy układaniu rankingu aplikantów na koniec w sytuacji, kiedy dwie osoby miały tyle samo punktów z egzaminu). Na sędziowskiej zdarzają się cięższe sprawdziany, na których za bardzo nie wiadomo co zrobić, ale większość jest w miarę łatwa. Nie ma takich nerwów jakie bywają na ogólnej. Na prokuratorskiej sprawdziany również trafiają się różne, mniej lub bardziej problematyczne, ale jest trochę łatwiej niż na sędziowskiej, ponieważ bardzo często jest z góry powiedziane jaką decyzję mają podjąć aplikanci, a na sędziowskiej trzeba zadecydować jeszcze co zrobić. Pod tym względem można powiedzieć, że prokuratorska jest łatwiejsza. Ale i sędziowska jest do przejścia bez większych problemów.

Jeśli chodzi o poziom zajęć na specjalistycznych, to jest tak samo jak na ogólnej. Wszystko zależy od prowadzącego, niektórzy są super przygotowani, pomocni, chętni do podawania ciekawych przykładów z praktyki, a inni trochę mniej. Na zajęcia są orzeczenia, akta do przeczytania, ale nie ma negatywnych konsekwencji nieprzygotowania się.

Natomiast co do egzaminu radzę nie słuchać strasznych opowieści o dwuletnich przygotowaniach. Zarówno do egzaminu sędziowskiego, jak i prokuratorskiego bardzo dużo osób zaczęło uczyć się max rok wcześniej, przy czym na początku nie było to strasznie intensywne - a większość zdała na 6. Dwa lata to naprawdę za dużo, wszystko się zapomni.