Konkurs - aplikacja KSSiP 2018

To skąd jest info jest mniej ważne. Ważne jest że problem został dostrzeżony. Szkoda że tak późno, bo takie sytuacje już zdarzały się w poprzednich latach. Natomiast dla mnie, jak i dla wielu tu osób, jest to super wiadomość, że konkurs będzie przebiegał w jednakowych dla wszystkich warunkach.

Napisał/a RWO

To skąd jest info jest mniej ważne. Ważne jest że problem został dostrzeżony. Szkoda że tak późno, bo takie sytuacje już zdarzały się w poprzednich latach. Natomiast dla mnie, jak i dla wielu tu osób, jest to super wiadomość, że konkurs będzie przebiegał w jednakowych dla wszystkich warunkach.

Jakkolwiek jestem całkowicie przeciwna takim osobom to nie bardzo rozumiem w jaki sposób miałoby to zostać rozwiązane? Przecież komisja nie zabroni wyjść do toalety. Ogólnie brzmi to jak jakaś plotka. Aczkolwiek mogłyby w końcu zostać postawione bramki żeby nikt nie wnosił telefonu na salę - więc chyba, że to o to chodzi.

Wystarczyłaby bramka przy wejściu na salę albo podręczny wykrywacz metali i urządzeń dla osób które by wpuszczały do kibelka. Można byłoby wyjście do wc zrobić nie po 90 minutach, ale po 120, bo jak ktoś wytrzyma 1,5 h, to i da 2 h. Czas wyjścia nie miałby oczywiście zastosowania dla kobiet w ciąży lub osób z zaświadczeniami lekarskimi.

Metod jest wiele. Tylko trzeba chcieć. Ja mam nadzieje, że to co pisze RWO będzie prawdą, bo masowe wycieczki do kibelka na testach to kpina z powagi tego egzaminu.

Napisał/a ..Daniel..

Wystarczyłaby bramka przy wejściu na salę albo podręczny wykrywacz metali i urządzeń dla osób które by wpuszczały do kibelka. Można byłoby wyjście do wc zrobić nie po 90 minutach, ale po 120, bo jak ktoś wytrzyma 1,5 h, to i da 2 h. Czas wyjścia nie miałby oczywiście zastosowania dla kobiet w ciąży lub osób z zaświadczeniami lekarskimi.

Metod jest wiele. Tylko trzeba chcieć. Ja mam nadzieje, że to co pisze RWO będzie prawdą, bo masowe wycieczki do kibelka na testach to kpina z powagi tego egzaminu.

Też mam taką nadzieję. Chociaż z drugiej strony ten problem pozostaje dosyć długo „niezauważony, więc nie wiem czy można się spodziewać jakiegoś przełomu.

Aby zakończyć ten wątek, powiem tyle że chyba te wycieczki do toalety były w poprzednich latach tak ,,ewidentne'' że sprawa była już zbyt głośna i dlatego chyba coś postanowiono z tym zrobić. (co roku podobno pojawiał się ten temat na forach itp itd) Ja się cieszę, że mogę się spokojnie przygotowywać wiedząc że ,,wiedza zdecyduje''. A osoby nieuczciwe mogą się ,,zdziwić'' na egzaminie. To tyle z mojej strony.

Mam nadzieje, że to prawda.
Liczę też na to, że te nowe metody przeciwdziałania nieuczciwym praktykom, jakkolwiek miałoby to wyglądać, nie odbiją się na organizacji egzaminu. Np. prześwietlanie każdego wchodzącego na sale, tłumaczenie, że to klamra od paska, klucze od samochodu itp. może sprawić, że na rozpoczęcie egzaminu przesunie się o parę godzin.
Tak czy inaczej wiadomość (plotka) cieszy.

I tak czeka się długo od wejścia na salę do testu
Byłoby cudownie, gdyby coś z tym w końcu zrobiono

W tym roku egzamin prokuratorski zostanie przeprowadzony w hali Tauron Arena w Krakowie, więc pewnie nasze egzamin też będzie w Krakowie.

A wracając do merytoryki, myślicie że dział XIII kpk dotyczacy postępowania w sprawach karnych ze stosunków międzynarodowych można odpuścić ?

Napisał/a beneficialowner

A wracając do merytoryki, myślicie że dział XIII kpk dotyczacy postępowania w sprawach karnych ze stosunków międzynarodowych można odpuścić ?

Zdecydowanie tak, ale polecam chociaz raz przeczytac.

Napisał/a Novinka87

Zdecydowanie tak, ale polecam chociaz raz przeczytac.

Bo przyznam że trochę jestem na bakier z czasem a w rozporządzeniu MPK nie wyszczególnili. Dzięki za odpowiedź

Odbieram wrażenie, że najczęściej pojawiającym się tutaj tematem jest problem osób korzystających z toalety podczas egzaminu. Przyznam Wam, że sama w toalecie w tamtym roku, pod koniec egzaminu, byłam. Tylko ten telefon jakby zostawiłam w depozycie i.. kurcze no, robiłam tam siku. Na swoją zgubę, wypiłam całą wodę, którą dostaliśmy i nie wysiedziałabym do końca. Wydaje mi się, że mój przypadek nie był odosobniony zwłaszcza, że będąc w w/w miejscu dało się słyszeć odgłosy typowe.. Czy to nie jest trochę tak, że co roku po egzaminie jest wielki szum spowodowany domysłami pozostałych kandydatów, a tak na prawdę ściąganie w kiblu odbywa się na dużo mniejszą skalę niż się wydaje? Konieczność skorzystania z toalety często pojawia się w nerwach!
Co nie zmienia faktu, że cieszyć się będę ogromnie jak kilka osób (chociaż dla przykładu!) wyleci z hukiem z egzaminu np. za posiadanie telefonu.

Problemem toalet jest nie to, że ludzie z nich korzystają w czasie egzaminu, tylko to że bez problemu można na sale wnieść telefon i w kibelku ściągnąć.

Kolejna sprawa, że na teście są masowe wycieczki do wc, a na kazusach (w tamtym roku siedziałem blisko wc) z toalety uczestnicy korzystają sporadycznie (uwzględniam fakt, że w porównaniu do testów jest 1/4 startujących). Mi to daje dużo do myślenia, bo albo do kazusów dostają się jednostki z silnym pęcherzem, albo na kazusach z komórki nie da się ściągnąć, a więc ludzie nie chcą tracić czasu.
Jest jeszcze taka opcja, że ten co ściąga, to i tak 2-4 punkty tak zdobyte mu nie pomogą, a osoby dobrze przygotowane co trafiają na kazusy nie ściągają. To chce wierzyć.

Nie wiem jak w tym roku będzie z komórkami, ale jeśli zostanie wyeliminowane ich wnoszenie przez np. bramki, to zastanawia mnie czy obleganie toalet będzie mniejsze. Przypuszczam, że tak.

A skąd ta wiadomość że będą bramki bo jestem za ich wprowadzeniem na teście to te właśnie 2-4 punkty decydują o być albo nie być

na sędziowskiej w kssipie też są egzaminy i jakoś nikt nie wychodzi i ludzie dają radę, oczywiście zależy od egzaminatora, ale są tacy, że nie pozwalają.