30-01-2018, 22:06
|
| Stały bywalec | RE: Konkurs - aplikacja KSSiP 2018 Cytat:
Napisał/a PannaAnna1993 Natalis - ja nie mówię ze u nas stawki są jakieś wygórowane. Są podobne. Zdarzają się większe. Ostatnio koledze mec zaproponował na 1/4 etatu (2 razy po 5h) 1000 zł netto. Plus kolega pracuje w dziale prawnym firmy na 3/4 etatu za 3000 netto. Nic tylko być aplikantem radcowskim. Jasne jest ze takich jest niewielu. Ale sporo moich znajomych łączy prace w kancelarii z praca w firmach/ instytucjach itd - większa kasa poprostu. |
Niestety po aplikacji, choć apetyt rośnie, zarobki już niekoniecznie. Wybierając między korporacyjną a KSSiP trzeba mieć na względzie, że z prokuratury lub sądu do radców/adwokatów droga jest otwarta. W drugą stronę jest już o wiele trudniej. Oczywiście jasne jest, że dobry i przedsiębiorczy radca/adwokat osiąga dochody wyższe niż prokurator/sędzia.
|
| |
30-01-2018, 22:56
|
| Użytkownik | RE: Konkurs - aplikacja KSSiP 2018
A w Trójmieście stawki wahają się miedzy zerem a "na początku bez możliwości umowy, może później". Ciężko za to nawet waciki kupić
|
| |
31-01-2018, 08:52
|
| Użytkownik | RE: Konkurs - aplikacja KSSiP 2018 Cytat:
Napisał/a natalis Jak to czytam to myśle sobie ze jesteś szczęściara. W Warszawie umowa o prace to wyjątek, a stawki netto wahają się między 2000 a 2500 zł. Ciężko za to nawet mieszkanie utrzymać  |
W Lublinie standardem jest wolontariat. Z moich znajomych większość przez 3 lata jest na utrzymaniu rodziców. Etat lub jego część? Znam jedną osobę zatrudniona na 1/5. A reszta to 3 lata pracy za "bóg zapłać". Tutaj niestety aplikanta traktuje się jak konkurenta. Potem biedny pan mecenas jeżdżący najnowszym mercedesem mówi, że nie stać go żeby płacić aplikantowi a sam co roku na wakacje leci z całą rodziną. Owszem są jednostki które mają lepszą sytuację ale to jest raczej odstępstwo od reguły. Niestety po aplikacji spora część aplikantów zasila szeregi sądów i pracuje jako asystenci. Dlatego jak czytam, że ktoś jako aplikant ma 2000 zł na rękę to mogę powiedzieć, że naprawdę ma szczęście.
|
| |
31-01-2018, 09:14
|
| Stały bywalec | RE: Konkurs - aplikacja KSSiP 2018
Głowa do góry. Nie ma się czego bać, na aplikacji faktycznie bywa słabo, ale mam mnóstwo znajomych, którzy nigdy nie byli ani zdolni, ani przebojowi, często na aplikacji w ogóle nie pracowali w zawodzie, a po otwarciu kancelarii radzą sobie świetnie. Jeśli ktoś w ogóle rozważa zdawanie do KSSiP, to prawdopodobnie już przewyższa wiedzą 90% adwokatów na rynku, wystarczy do tego dodać odrobinę wysiłku i bogactwo czeka.
|
| |
31-01-2018, 09:15
|
| Użytkownik | RE: Konkurs - aplikacja KSSiP 2018
To nie jest tak że wśród moich znajomych wszyscy zarabiają miliony. Ale nikt nie narzeka. Przynajmniej jeśli chodzi o apl. radcowskich bo adwokaccy to osobna historia. Znam dwie osoby pracujące na umowę zlecenie ale reszta ma umowę o pracę (z częścią etatu bywa różnie - zazwyczaj to co jest w umowie nie jest adekwatne do godzin pracy no alee...umowa jest).
I też nie jest tak, że to kancelarie oferują jakieś kosmiczne stawki w porównaniu do reszty kraju. Niee - kancelarie oferują w granicach 2000. Ale praktycznie tylko kilkoro moich znajomych pracuję tylko w kancelarii. Logiczne jest, że firmy i inne instytucje oferują więcej, zatrudniają na umowy itd.
House - ciężko dyskutować nad wyższością tych zawodów kiedy jest się na radcowskiej a serce ciągnie do prokuratorskiej. Myślę, że większość zawodowych pełnomocników spokojnie osiągnie zarobki sędziego/prokuratora. Ale jeszcze przez kolejnych 30 lat trzeba z chęcią wstawać do pracy. Ja sobie mówiłam, że chcę robić aplikacje na którą dostanę się zaraz po studiach. Nie chciałam tracić roku. Ale wiem, że wiele osób dostaje się do KSSIP za kolejnym razem więc nie będę tam jeszcze dinozaurem  . Chociaż ubolewam, że nie udało się świeżo po studiach bo już taki mam charakter że lubię jak wszystko jest "idealnie pod linijkę". A to że nie do końca odnajduję się w radcowskim życiu dało mi kopa żeby walczyć na wstępnym za te kilka miesięcy.
|
| |
31-01-2018, 12:08
|
| Użytkownik | RE: Konkurs - aplikacja KSSiP 2018
Potwierdzam !! Cytat:
Napisał/a Spiący A w Trójmieście stawki wahają się miedzy zerem a "na początku bez możliwości umowy, może później". Ciężko za to nawet waciki kupić |
Znam wielu aplikantów pracujących bez umowy z wynagrodzeniem w kopertach na poziomie około 2.000 zł często wyrabiając nadgodziny. Plusem aglomeracji 3city jest możliwość dorobienia na substytucjach, ale to nie jest pewna $$$
|
| |
31-01-2018, 12:12
|
| Użytkownik | Cytat:
Napisał/a oiengseg Jeśli ktoś w ogóle rozważa zdawanie do KSSiP, to prawdopodobnie już przewyższa wiedzą 90% adwokatów na rynku, wystarczy do tego dodać odrobinę wysiłku i bogactwo czeka. |
Trochę przesadziles |
| |
31-01-2018, 12:17
|
| Moderator globalny | RE: Konkurs - aplikacja KSSiP 2018
A dla przypomnienia:
Cytat: §11 Zabronione jest prowadzenie zbędnych polemik, składających się m.in. z dużej ilości krótkich postów bez treści merytorycznej, odbiegających w sposób znaczący od głównego tematu, a także ostrych wypowiedzi i kłótni. Wszelkie tematy, których forma przyjmie charakter czatu internetowego lub luźnej pogawędki, a które mogą być kontynuowane drogą Prywatnych Wiadomości, komunikatorów internetowych lub e-maili będą zamykane, ewentualnie usuwane będą konkretne posty. Ocena tematu pod kątem niniejszego § pozostaje w rękach Administratorów i Moderatorów ForumPrawnego.org. | Regulamin FP.
Jeśli nie zastosujecie się cały temat i kolejne podobne zostaną zamknięte.
|
| |
31-01-2018, 12:21
|
| Stały bywalec | RE: Konkurs - aplikacja KSSiP 2018
Większość trafiających do KSSiP to przeciętniacy  , zdarzy się kilka czy kilkanaście perełek na rok. Dopiero po szkoleniu w KSSiP mają wiedzę, którą przewyższają nie jednego sędziego, niestety brak im doświadczenia, takiego czysto życiowego co przeszkadza im po ludzku osądzić sprawę, a jedynie trzymają się kurczowo przepisów, doktryny i orzecznictwa, czyli poglądów innych jakie były w podobnych sprawach, a sami nie bardzo mają jeszcze odwagę podjąć niekiedy odważne decyzje, wyłamujące się ze standardów orzeczniczych. Widać to w praktyce, ale tak jest z każdym praktykiem na początku. Nie zmienia to faktu, że absolwenci KSSiP dominują wiedzą nad innymi przedstawicielami zawodów prawniczych, również tymi, którzy kończyli jeszcze przed KSSiP szkolenie sędziowskie czy prokuratorskie. Oczywiście chodzi tutaj o stan wiedzy w okresie po zdanym egzaminie zawodowym. Jasne jest, że ktoś z KSSiP wiedzą karną po egzaminie sędziowskim nie przewyższy sędziego SO, SA czy SN praktykującego od kilkudziesięciu lat.
|
| |
03-02-2018, 10:20
|
| Użytkownik | RE: Konkurs - aplikacja KSSiP 2018
neon, a z ciekawości, po czym wnioskujesz, że większość to przeciętniacy?
|
| |
03-02-2018, 11:14
|
| Stały bywalec | RE: Konkurs - aplikacja KSSiP 2018
Umówmy się, że większość osób, która trafia do KSSiP nigdy nie napisała wyroku z uzasadnieniem, niektórzy w ogóle kontaktu z aktami spraw nie mieli... posiadają jedynie wiedzę wyniesioną ze studiów, która szałowa nie jest i to bez względu na to jaką się kończyło uczelnię. Bardzo mało jest osób, które we własnym zakresie, przez okres studiów czy też pracy asystenta w sądzie, dokształcały się i mogą powiedzieć, że są dobre zarówno w prawie cywilnym, jak i w karnym. Trudno więc obalić tezę, że do KSSiP dostają się przeciętniacy, posiadający wiedzę na podobnym poziomie jak ich koledzy ze studiów, a niekiedy nawet mniejszą. Wszak udało im się w "konkursie", w którym rzecz jasna różne rzeczy się mogą zdarzyć i chyba każdy się zgodzi, że nie zawsze dostają się do KSSiP Ci najlepsi, abstrahując od tego, że większość tych najlepszych prawników nie pcha się do KSSiP, ale do korporacji, do prywatnych dużych firm, kancelarii i urzędów najwyższego szczebla. Dla takich osób KSSiP to finansowa porażka, a przy tym czasochłonna i bardzo wymagająca instytucja.
KSSiP natomiast daje bardzo duże możliwości i jak ktoś chce może z tej szkoły wynieść na prawdę bardzo dużą i szeroką wiedzę. Właśnie tacy przeciętniacy trafiający do KSSiP stają się klasowymi prawnikami. Oczywiście nie wszyscy, to zależy od indywidualnego podejścia aplikanta KSSiP i jego motywacji do nauki, poświęceń i determinacji w dojściu do zawodu, który faktycznie chce się wykonywać. Jeśli ktoś liczy, żeby się prześlizgnąć i dostać etat z dobrą kasą, a takich osób jest bardzo dużo, to pewnie się go doczeka, ale pozostanie miernotą w swoim zawodzie. Słabi sędziowie i prokuratorzy byli, są i nadal będą się pojawiać. Nie wierzcie w mity, że każdy absolwent KSSiP to mega gwiazda. Każdego trzeba oceniać indywidualnie, KSSiP daje szansę i wszystko zależy jak dany aplikant ją wykorzysta. Taką mam refleksję |
| |
03-02-2018, 12:17
|
| Użytkownik | Cytat:
Napisał/a neon777 Umówmy się, że większość osób, która trafia do KSSiP nigdy nie napisała wyroku z uzasadnieniem, niektórzy w ogóle kontaktu z aktami spraw nie mieli... posiadają jedynie wiedzę wyniesioną ze studiów, która szałowa nie jest i to bez względu na to jaką się kończyło uczelnię. Bardzo mało jest osób, które we własnym zakresie, przez okres studiów czy też pracy asystenta w sądzie, dokształcały się i mogą powiedzieć, że są dobre zarówno w prawie cywilnym, jak i w karnym. Trudno więc obalić tezę, że do KSSiP dostają się przeciętniacy, posiadający wiedzę na podobnym poziomie jak ich koledzy ze studiów, a niekiedy nawet mniejszą. Wszak udało im się w "konkursie", w którym rzecz jasna różne rzeczy się mogą zdarzyć i chyba każdy się zgodzi, że nie zawsze dostają się do KSSiP Ci najlepsi, abstrahując od tego, że większość tych najlepszych prawników nie pcha się do KSSiP, ale do korporacji, do prywatnych dużych firm, kancelarii i urzędów najwyższego szczebla. Dla takich osób KSSiP to finansowa porażka, a przy tym czasochłonna i bardzo wymagająca instytucja.
KSSiP natomiast daje bardzo duże możliwości i jak ktoś chce może z tej szkoły wynieść na prawdę bardzo dużą i szeroką wiedzę. Właśnie tacy przeciętniacy trafiający do KSSiP stają się klasowymi prawnikami. Oczywiście nie wszyscy, to zależy od indywidualnego podejścia aplikanta KSSiP i jego motywacji do nauki, poświęceń i determinacji w dojściu do zawodu, który faktycznie chce się wykonywać. Jeśli ktoś liczy, żeby się prześlizgnąć i dostać etat z dobrą kasą, a takich osób jest bardzo dużo, to pewnie się go doczeka, ale pozostanie miernotą w swoim zawodzie. Słabi sędziowie i prokuratorzy byli, są i nadal będą się pojawiać. Nie wierzcie w mity, że każdy absolwent KSSiP to mega gwiazda. Każdego trzeba oceniać indywidualnie, KSSiP daje szansę i wszystko zależy jak dany aplikant ją wykorzysta. Taką mam refleksję  |
Przepraszam, a jaką niby mają mieć wiedzę? Rozumiem, że oczekujesz, że przez de facto 3,5 roku nauki prawa, studenci powinni już dogłębnie zbadać wszystkie możliwe gałęzie, potrafić rzucić 5 orzeczeniami do każdego przepisu, napisać wyrok z uzasadnieniem, kasacje i pewnie przeprowadzić fuzję albo restrukturyzację, ale nie każdy jest tak zdolny jak Ty. Ci „najlepsi” o których mówisz stanowią maksymalnie 1-2% studentów z danego rocznika, więc proszę Cię nie nazywaj ludzi którzy dostali sie do KSSiP przeciętniakami, bo z tego co wiem, Ci przeciętniacy w tamtym roku stanęli na drodzę Twojej karierze w KSSiP i spowodowali, że taki talent musiał się marnować na jakimś mało prestiżowym stanowisku |
| |
03-02-2018, 12:46
|
| Stały bywalec | RE: Konkurs - aplikacja KSSiP 2018 Cytat:
Napisał/a neon777 abstrahując od tego, że większość tych najlepszych prawników nie pcha się do KSSiP, ale do korporacji, do prywatnych dużych firm, kancelarii i urzędów najwyższego szczebla. Dla takich osób KSSiP to finansowa porażka, a przy tym czasochłonna i bardzo wymagająca instytucja |
Kompletna bzdura. Dla wszystkich oprócz tych najlepszych ~50 osób na rok (ze wszystkich uczelni w kraju) które dostaną pracę w sieciowych kancelariach + ew. osób, które na etapie ukończenia studiów już mają swoje biznesy, KSSiP to finansowo najlepszy wybór. Nikt prawnikowi bez konkretnego doświadczenia nie zapłaci więcej niż 4 tys. zł brutto, a radcowie prawni w ministerstwach i urzędach centralnych zarabiają mniej niż referendarz sądowy.
EDIT: Dlatego też tyle osób na aplikacjach korporacyjnych pracuje jako asystenci sędziów - naprawdę nie jest łatwo o lepszą pracę na tym etapie kariery.
|
| |
03-02-2018, 12:53
|
| Stały bywalec | RE: Konkurs - aplikacja KSSiP 2018
@anthony93 Nic nie oczekuję, po prostu stwierdzam fakty, które zresztą sam przyznajesz, większość osób, które dostają się do KSSiP to żadni geniusze, a jedynie zwykli absolwenci prawa z podstawową wiedzą wyniesioną ze studiów. Sam takim przeciętniakiem zresztą jestem. W tym roku byłem na jednym z wyższych miejsc, ale to przecież nie znaczy, że ponad 200 osób, które są niżej niż ja na liście klasyfikacyjnej z początkowych 310 jest gorszych od osób, które w ubiegłym roku się dostały, bo ja się wówczas nie dostałem  Do KSSiP nie dostają się najlepsi, tylko Ci, którzy są pod konkurs najlepiej przygotowani i dopisało im szczęście. W tym roku byłem widocznie lepiej przygotowany niż rok temu, bo raczej przez rok mój intelekt jakoś drastycznie się nie zwiększył  I w ubiegłym roku raczej nikt mi nie stanął na drodze kariery w KSSiP, bo wszystko zależało ode mnie. Wystarczyło zdobyć 120 pkt i bym się dostał. Więc raczej wynik tych 218 osób, które przekroczyły próg 120pkt na moją karierę nie wpłynął w żadnym nawet ułamku procenta  Jeśli ktoś uważa, że do KSSiP dostaje się elita prawnicza to ma blade pojęcie o rzeczywistości. Podstawą jest odpowiednie przygotowanie do konkursu i tzw. "dyspozycja dnia", dzięki czemu do KSSiP bardzo często dostają się nawet jednostki, które są poniżej przeciętnej. Cytat:
Napisał/a oiengseg Kompletna bzdura. Dla wszystkich oprócz tych najlepszych ~50 osób na rok (ze wszystkich uczelni w kraju) które dostaną pracę w sieciowych kancelariach + ew. osób, które na etapie ukończenia studiów już mają swoje biznesy, KSSiP to finansowo najlepszy wybór. |
No i właśnie to są Ci najlepsi prawnicy, o których piszę. Kilkadziesiąt osób rocznie z najlepszych uczelni w Polsce zazwyczaj zajmuje miejsca w prestiżowych kancelariach, które obsługują największe firmy. Kwestia wybicia się już w trakcie studiów. Cytat:
Napisał/a oiengseg EDIT: Dlatego też tyle osób na aplikacjach korporacyjnych pracuje jako asystenci sędziów - naprawdę nie jest łatwo o lepszą pracę na tym etapie kariery. |
Z orientacji w temacie bania, jeśli chodzi o adwokacką nie ma żadnych możliwości, żeby pracować jako asystent sędziego, jeśli chodzi o radcowską to słyszałem o jakiś pojedynczych przypadkach, ale od około 2-3 lat po pewnym wyroku sądu administracyjnego nie ma możliwości, żeby asystent sędziego był jednocześnie aplikantem radcowskim. Jak znasz sądy, gdzie to jeszcze praktykują to daj znać
Powszechną praktyką jest to, że ludzie, którzy nie dostali się po studiach do KSSiP idą na asystenta do sądu i w kolejnych latach dalej próbują. Inni po porażce wybierają aplikacje korporacyjne i pracują za ochłapy w kancelariach. Elita prawnicza natomiast olewa KSSiP i idzie do poważnych kancelarii za na prawdę dobre pieniądze, z tym, że to są osoby wybijające się podczas studiów, konkursy, publikacje itp... Oczywiście część elity też trafia do KSSiP, bo są idealiści, którzy widzą siebie z togą i łańcuchem.
|
| |
03-02-2018, 13:25
|
| Stały bywalec | RE: Konkurs - aplikacja KSSiP 2018 Cytat:
Napisał/a neon777 No i właśnie to są Ci najlepsi prawnicy, o których piszę. Kilkadziesiąt osób rocznie z najlepszych uczelni w Polsce zazwyczaj zajmuje miejsca w prestiżowych kancelariach, które obsługują największe firmy. Kwestia wybicia się już w trakcie studiów. |
Studia prawnicze kończy co roku w Polsce kilkanaście tysięcy osób. KSSiP to w dalszym ciągu najlepsze kilka procent. Cytat:
Napisał/a neon777 Z orientacji w temacie bania, jeśli chodzi o adwokacką nie ma żadnych możliwości, żeby pracować jako asystent sędziego, jeśli chodzi o radcowską to słyszałem o jakiś pojedynczych przypadkach, ale od około 2-3 lat po pewnym wyroku sądu administracyjnego nie ma możliwości, żeby asystent sędziego był jednocześnie aplikantem radcowskim. Jak znasz sądy, gdzie to jeszcze praktykują to daj znać |
Aktualnych aplikantów chyba nie znam, ale znam dwóch aplikantów adwokackich którzy całą aplikację przepracowali jako asystenci (SO w Warszawie) i zdali egzamin w zeszłym roku (czyli byli aplikantami 2014-2016). Znam jeszcze jednego z roku niżej, ale przeszedł do kancelarii w trakcie (bynajmniej nie z przyczyn formalnych). Młodszych nie znam, bo to już totalnie nie moje towarzystwo, ale nic nie słyszałem aby praktyka się zmieniła.
|
| | | |