Aplikacja KSSiP 2021

@justinaum jak nastrój, jak przygotowania?

Napisał/a Mac9090

Test kiepsko, 127. Pytania mi totalnie nie podeszły, w szczególności z karnego, bo KC i KPC napisane na max.
Ja wczoraj coś tam zaczęłam czytać do kazusów, ale najgorsze, ze nie za bardzo wiadomo z czego się uczyć, właściwie to nie ma żadnej recepty.
Generalnie ja mam takie nastawienie, ze to nie moje ostatnie podejscie. W tamtym roku przeskoczyłam 100 miejsc w górę po kazusach, teraz bym musiała z 200, wiec trochę wyzwanie, ale gdybym zrobiła 7-8 pkt wiecej na kazusach niż rok temu to pewnie by się udało. Niby wydaje się niewiele, ale jednak tam nie ma głupich ludzi.

Wiesz, tak naprawdę wszystko jest możliwe. Ja rok temu spadłam. Te kazusy jakoś mnie paraliżują. Wpadam w chaos, nie mogę nic znaleźć. Czas goni. Dlatego pomimo, że mam 137 pkt to nie czuje wcale ani radości, ani optymistycznie nie jestem nastawiona i liczę się z tym, że się nie dostanę. Myślę, że realnie potrzebujesz max 33 pkt, ale ten próg 160 to taki na wyrost już. Rok temu ile z kazusów miałaś? Ja zabójcze 20,5, więc rozumiesz obawy

Napisał/a Mac9090

No właśnie ciężko opracować jakaś taktykę póki się tych kazusów nie zobaczy. Ja np czuje sie najmocniej w cywilu, a poprzednie kazusy w II etapie pokazały, ze lepiej napisałam admina. Z kolei analizując wg treści, który kazus może nam łatwiej pójść tracimy już cenny czas egzaminacyjny.
Nie wiadomo do końca jak to ugryźć.

Ja z kolei czuje się najmocniej z karnego a ono zawsze najgorzej mi idzie a najwięcej pkt łapie z cywila, z które czuje się bardzo słabo.
Ja naprawdę nie mam żadnego dobrego pomysłu na naukę do tego etapu oprócz poczytania kazusów i wybiórczo doktryny i może się trafi, ale mnie nigdy się nie trafiło
Tym razem chyba sporo postawię na odpoczynek a nie na taką rzeź jak przed 1 etapem, bo to zwyczajnie nie ma sensu. A Ty masz jakiś plan na naukę?

Napisał/a Rumba

Wiesz, tak naprawdę wszystko jest możliwe. Ja rok temu spadłam. Te kazusy jakoś mnie paraliżują. Wpadam w chaos, nie mogę nic znaleźć. Czas goni. Dlatego pomimo, że mam 137 pkt to nie czuje wcale ani radości, ani optymistycznie nie jestem nastawiona i liczę się z tym, że się nie dostanę. Myślę, że realnie potrzebujesz max 33 pkt, ale ten próg 160 to taki na wyrost już. Rok temu ile z kazusów miałaś? Ja zabójcze 20,5, więc rozumiesz obawy

W lutym miałam na kazusach 27, ale uważam, ze poszło mi słabo. Poświęciłam za dużo czasu na karne, które poszło najgorzej z wszystkich możliwych kazusów. Ja mam generalnie coś takiego, ze jak coś zacznę, jakieś zadanie to nie przerywam tego, póki nie zrobię. Tutaj ta zasada mnie zgubiła bo siedziałam długo nad karnym, które było ciężkie. Mogłam ten czas poświecić na cywila i spokojnie miałabym z 10 pkt więcej.

Napisał/a Rumba

Ja z kolei czuje się najmocniej z karnego a ono zawsze najgorzej mi idzie a najwięcej pkt łapie z cywila, z które czuje się bardzo słabo.
Ja naprawdę nie mam żadnego dobrego pomysłu na naukę do tego etapu oprócz poczytania kazusów i wybiórczo doktryny i może się trafi, ale mnie nigdy się nie trafiło
Tym razem chyba sporo postawię na odpoczynek a nie na taką rzeź jak przed 1 etapem, bo to zwyczajnie nie ma sensu. A Ty masz jakiś plan na naukę?

Z karnego? I koleżanka na sędziowska, czy prokuratorska?
Ja tez więcej stawiam na odpoczynek bo do kazusów nie ma co się katować przed, trzeba się wyspać i dobrze skupić bo ten czas tak zasuwa, jak nigdy w życiu.
Robię kazusy z lat poprzednich, do tego jeszcze mam jakieś kazusy książkowe, ale to bardziej wybiórczo, bo takich kssipowskich to nigdzie nie ma. Jak zdążę to przeczytam jeszcze po razie te wszystkie najważniejsze ustawy.

Już nie mam siły i olewam to.

Napisał/a justinanaum

Już nie mam siły i olewam to.

Jak to? Głowa do góry. Jeszcze nie wszystko stracone!

Napisał/a Mac9090

W lutym miałam na kazusach 27, ale uważam, ze poszło mi słabo. Poświęciłam za dużo czasu na karne, które poszło najgorzej z wszystkich możliwych kazusów. Ja mam generalnie coś takiego, ze jak coś zacznę, jakieś zadanie to nie przerywam tego, póki nie zrobię. Tutaj ta zasada mnie zgubiła bo siedziałam długo nad karnym, które było ciężkie. Mogłam ten czas poświecić na cywila i spokojnie miałabym z 10 pkt więcej.

Ja z kolei poświęciłam za dużo na cywilne a nie dopisałam w karnym rzeczy, które wiedziałam i które akurat dałyby mi te kilka pkt żeby złapać miejsce, ale mądry polak po szkodzie, mam nadzieję, że w tym roku nie powielę błędów

Napisał/a Mac9090

Z karnego? I koleżanka na sędziowska, czy prokuratorska?
Ja tez więcej stawiam na odpoczynek bo do kazusów nie ma co się katować przed, trzeba się wyspać i dobrze skupić bo ten czas tak zasuwa, jak nigdy w życiu.
Robię kazusy z lat poprzednich, do tego jeszcze mam jakieś kazusy książkowe, ale to bardziej wybiórczo, bo takich kssipowskich to nigdzie nie ma. Jak zdążę to przeczytam jeszcze po razie te wszystkie najważniejsze ustawy.

Ja na prokuratorską jeśli by się udało. Sędziowskiej w ogóle nie rozważam chyba że nie miałabym wyboru, ale musiałabym mieć nóż na gardle.
Ja rok temu czytałam jak nienormalna różne rzeczy przed kazusami i na nic to przyszło. NA NIC. Mam wrażenie, że jedyną rzeczą, która mi pomoże w tym roku to doświadczenie z zeszłego roku.
Wynik 27 pkt to ładny wynik, oddałabym palca za niego
Ale skoro czujesz, że poszło Ci słabo i stać Cię na więcej to myślę, że spokojnie możesz wyrobić w tym roku.

Napisał/a justinanaum

A myślicie ze jest szansa, ze mi przelicza to ręcznie po sprawdzeniu, bo nie wydaje mi się żebym się pomyliła i mam na bank więcej…chyba ze już nie wiem co tam narobiłam w stresie, ale nie sadze, czy jeśli dobra kratkę zamalowalam ale niestarannie to mógł mi komputer nie zaczytać?

Ja się zwróciłam o kartę odp. i mi przeliczyli ręcznie jeszcze raz. Myślałam, że mam 1 pkt więcej, ale jednak się zgadza wg ich przeliczeń. Jak u Ciebie sytuacja się rozwinęła? Dużo pkt Ci się nie zgadza?

Napisał/a Rumba

Ja na prokuratorską jeśli by się udało. Sędziowskiej w ogóle nie rozważam chyba że nie miałabym wyboru, ale musiałabym mieć nóż na gardle.
Ja rok temu czytałam jak nienormalna różne rzeczy przed kazusami i na nic to przyszło. NA NIC. Mam wrażenie, że jedyną rzeczą, która mi pomoże w tym roku to doświadczenie z zeszłego roku.
Wynik 27 pkt to ładny wynik, oddałabym palca za niego
Ale skoro czujesz, że poszło Ci słabo i stać Cię na więcej to myślę, że spokojnie możesz wyrobić w tym roku.

Ja mam przeczucie, ze teraz się dostaniesz.
Na pewno zrobiłaś ogromny progres od pierwszego podejścia. Za pierwszym razem jak pisałaś to jak ci poszło? To tez zawsze daje jakiś pogląd ile więcej pkt można zrobić, zarówno na tescie i na kazusach.

Napisał/a justinanaum

Nemo co do kpa i kazusu z art 268a kpa i upoważnieniem to warto kojarzyć ogólny sens kpa czyli indywidualizację i konkretyzację sprawy/strony tak samo z innymi typu Kpc kpk to warto przejrzeć np zasady jeszcze raz i pod tym katem zawsze analizować dany kazus może akurat o to spytają.

To racja. Tyle że to się rozbija o pamiętanie o tym na egzaminie, a z tym jest różnie przez pośpiech, stres, inne sprawy.

Sam kazus, generalnie, zły nie jest i takie kombinowanie z konkretyzacją w normalnych warunkach jest do ogarnięcia. Ale na egzaminie to inaczej wygląda.

Tak samo z testem. Lubię to porównywać do oglądania na ekranie jakichś teleturniejów. W domu, to się fajnie odpowiada. Ale jak się siedzi po tej drugiej stronie ekranu, w studio, to tam stres tak fajnie czasem zżera, że uczestnik robi jakieś absurdalne błędy.

No tak wiadomo ze stres wiem cos o tym. sytuacja sie rozwinela tak ze ogolnie mialam zle jedno przeniesione wiec nic mi to nie dalo, ale warto wiedziec, ze zawsze mozna zwrocic sie o sprawdzenie reczne. tak samo ktos kiedys pisal jakies srednio ciekawe rzeczy w stylu tego, ze sprzet jest tak czuly ze kazde najmniejsze wyjscie za kratkę skutkuje niezczytaniem punktu - co jest bzdurą - to tak dla kogos kto podchodzi w przyszlym roku - nie ma sensu przejmowac sie tak tymi kratkami bo komp nie jest tak czuly plus zawsze mozna sprawdzic to recznie.

Ciekawe czy wszyscy otrzymali już odpowiedź w sprawie przeliczenia pracy bo u mnie nadal cisza na skrzynce, a kojarzę, że trwało to zazwyczaj 1-2 dni.

Napisał/a Mac9090

Ja mam przeczucie, ze teraz się dostaniesz.
Na pewno zrobiłaś ogromny progres od pierwszego podejścia. Za pierwszym razem jak pisałaś to jak ci poszło? To tez zawsze daje jakiś pogląd ile więcej pkt można zrobić, zarówno na tescie i na kazusach.

Ja jak zawsze do tego egzaminu mam najgorsze z możliwych przeczuć.

u mnie było tak jeśli chodzi o punktacje 128-131-137 test // 20,5 - 20,5 - w tym roku zobaczymy, a więc kazusy bez zmian pomimo, ze czułam, ze w 2020 poszło mi lepiej.