Aplikacja KSSiP 2021

A więc nadszedł ten rok, na który wielu z nas czekało. Kochani, motywujmy się, wspierajmy, dzielmy doświadczeniem i wskazówkami.

To może ja zacznę. Kiedy zamierzacie rozpocząć przygotowania ? Mysleliscie nad kursami organizowanymi w Krakowie pod aplikację sędziowską?

Czytając wypowiedzi osób, które już się na aplikację dostało wiem, że nie należy przygotowywać się zbyt wcześnie, bo do listopada wszystko uleci i raczej sugerują zacząć około maja... Ja jednak mam pracę na pełen etat i bardzo mało czasu na co dzień, więc powoli się przymierzam
A co do kursów to - znowu odwołam się do starszych kolegów - raczej strata pieniędzy.

Także myślę ,że za wcześnie nie ma co bo później człowiek jest mega zmęczony i już nie może patrzeć na testy i książki. Jednak polecam hobbistycznie trochę czytać i robić testów ars lege czy innej strony żeby opatrzeć się z materiałem. ja powoli też będę już zaczynać ale bez żadnej spiny i też po prostu żeby nie zapomnieć tego czego nauczyłam się w tym roku do korporacyjnej no i też pracuje na pełen etat więc nauka idzie inaczej bo czas jest ograniczony.

Tak sie zastanawiam...

Czy bycie kujonem z lepszą pamięcią czyni lepszym sędzią? Popełniamy błędy systemu edukacji. Wygrywają tam najbardziej konformistyczne jednostki, które wierzą w coś tak absurdalnego że łapanie szóstek przyniesie sukces w życiu. Zamiast zdobywać doświadczenie życiowe, spędzają życie na zakuwaniu.

Sędziego powinna cechować samodzielność myślenia, nonkonformizm, umiejętność postawienia się naciskom, żelazna logika i kreatywność. Ale jednocześnie silne wewnętrzne poczucie etyki, wyczulenie na makiaweliczne gierki, nieufność i dociekliwość. Kwestionowanie każdego autorytetu, jako człowieka który tak samo jak tytuł i pieczątkę, ma wady i osobiste uprzedzenia. Odporność na stereotypy i nie uleganie emocjom. Znajomość najróżniejszych warstw społeczeństwa i szacunek do każdej istoty ludzkiej. Wgląd samego siebie i swoich własnych wad.

W jaki sposób obecny system kwalifikacji bada te cechy? W żaden. Przez egzaminy przebijają się osoby z łapanki, które stają się produktem sędziopodobnym jakich pełno na salach sądowych.

Ponadto organizacja pracy sędziego jest taka sama jak system naboru. Sędzia jest robotnikiem intelektualnym, przepracowywanym, przeciążonym. Zamiast na spokojnie móc analizować sprawy, musi strzelać decyzjami jak z karabinu i "przelatywać" przez papiery, mogące kryć pułapki, logiczne sprzeczności. Od nadmiaru materiału, mieszają się sędziom w głowie fakty i koszmarnie to wygląda jak sędzia wygłaszając uzasadnienie myli "postanowienie o umorzeniu śledztwa" z "postanowieniem o odmowie wszczęciu śledztwa". W uzasadnieniu wklejają mu się nazwiska i daty z innej sprawy.

Do pomocy ma najgorzej opłacany, wyzyskiwany personel, upodlonych parobków robiących za płacę minimalną. Na których idą osoby z końcowej ligi.

Tymczasem sędzia powinien być zarządzającym, "mózgiem", strategiem. Za którym stoi sztab specjalistów średniego szczebla, wykonujących dobrze prace u podstaw. Mających wiedzę prawną nawet lepszą niż on sam. I nawet lepiej opłacanych.

Jakie polecacie książki do próby nauki rozwiązywania Kazusów?

Ach, już od miesięcy czytałam z ukrycia wątek Aplikacja KSSiP 2020 i czekałam z utęsknieniem, aż pojawi się 2021! Doczekałam się

Cóż, jeśli o mnie chodzi - na pewno nie zostawię nauki na ostatnią chwilę, ale też nie zamierzam jeszcze w tym momencie się nad nią zastanawiać. Będę podchodzić do konkursu świeżo po studiach, więc w najbliższych miesiącach skupiam się na pisaniu magisterki, a potem obronie. Dopiero gdy to będzie za mną, w okolicach maja zacznę opracowywać plan nauki. Myślę, że najbardziej intensywne przygotowania rozpoczną się u mnie od połowy sierpnia.

Poza tym, mam całą masę obaw dotyczących tego, jak to się w ogóle w tym roku odbędzie - myślicie, że mimo przełożenia konkursu z 2020 roku nabór na kolejny rocznik będzie odbywał się w takich datach jak dotychczas? Nie jest chyba jeszcze nawet do końca wiadome, czy konkurs 2020 się odbędzie za te kilka dni.

Liczę, że raczej nabór 2021 nie będzie opóźniony mimo wszystko. Nawet czytałam gdzieś, że ludzie podejrzewają, że konkurs może być już w październiku (podobno zdarzał się w poprzednich latach taki termin).

Ja też będę świeżo po zakończonych studiach i jak patrzę na intensywność tego roku to trochę się obawiam, ale z drugiej strony trochę też się cieszę :p

Wiecie może, czy aplikacja prokuratorska jest też dostępna w Google Play?

Cześć, jestem tu nowy i przez całe studia zbytnio nie myślałem o czymkolwiek związanym z aplikacją. No ale im bliżej do końca studiów, tym więcej o tym myślę i poważnie rozważam nad aplikacją prokuratorską, bo chyba tylko to mi się jedynie podoba. Wiem, że to się wyda głupie, ale nie ogarniam kompletnie nic, z czym to się je, dlatego pytam doświadczonych - jak rozumiem trzeba z testu mieć około 120-130 pkt, żeby w drugim etapie, gdzie są 3 kazusy, nie musieć wyśrubować nie wiadomo jak wysokiego wyniku, tak? I w jakich miesiącach się to odbywa?

Ja też tak mam. Z początku zastanawiałam się, czy nie zrobić sobie roku przerwy między studiami a aplikacją, bo w tym roku naprawdę dużo się dzieje... Doszłam jednak do wniosku, że chyba dobrze jest startować, póki jeszcze nie wypadło się z takiego rytmu nauki, później na pewno coraz trudniej jest się zmotywować do siedzenia w książkach. Teraz jeszcze będę na fali nauki do ostatnich egzaminów i do obrony.

Ja bym polecał podejść dwa razy i mówię to ze swojej perspektywy - osoby, która zrezygnowała z podejścia po studiach z tego względu, iż obawiała się, że to będzie na pół gwizdka. Nie wiem jak to wygląda cały egzamin więc to też dodatkowy stres dla mnie, nie wiem jak mój organizm zareaguje na taki egzamin - już widzę, że reaguje źle. Więc jakbym miał jedno podejście - na próbę, okej nie przesadzajmy, że bez żadnej nauki, ale takimi 1-2 miesiecznymi przygotowaniami i zobaczyłbym jak mi poszło ile brakuje to teraz bym był o to doświadczenie dużo mądrzejszy. Myślę, że jest to warte tych 1300 zł xd.

No właśnie, ja też tak sobie myślę, że nawet jeśli za pierwszym razem coś pójdzie nie tak i się nie dostanę, to będę już bogatsza o to doświadczenie i będę mogła wyczuć, które obszary wymagają więcej pracy. Chociaż staram się nie myśleć o tym jak o podejściu "na próbę" - wcale nie jest powiedziane, że nie można się za pierwszym razem dostać. Przygotuję się solidnie i poświęcę na to z pewnością kilka miesięcy, zacznę pewnie coś czytać już w okolicach czerwca, a potem coraz intensywniej.

Napisał/a PaniNorris

No właśnie, ja też tak sobie myślę, że nawet jeśli za pierwszym razem coś pójdzie nie tak i się nie dostanę, to będę już bogatsza o to doświadczenie i będę mogła wyczuć, które obszary wymagają więcej pracy. Chociaż staram się nie myśleć o tym jak o podejściu "na próbę" - wcale nie jest powiedziane, że nie można się za pierwszym razem dostać. Przygotuję się solidnie i poświęcę na to z pewnością kilka miesięcy, zacznę pewnie coś czytać już w okolicach czerwca, a potem coraz intensywniej.

To prawda, ale jak np. masz dużo innych rzeczy życiowych to potem kosztem tych spraw poświęcasz wszystko nauce i nie jest w żadnej płaszczyźnie dobrze. No ale to każda osoba już musi odpowiednio ocenić.

Racja, ja trochę jestem w takiej sytuacji w tym roku, bo w tak zwanym międzyczasie w lipcu wychodzę za mąż i nie mogę sobie pozwolić na to, żeby cały czerwiec i lipiec już siedzieć w ustawach. Trzeba po prostu znaleźć złoty środek w tych całych przygotowaniach.

Rozumiem, że podchodzisz jutro do pierwszego etapu naboru? Mam nadzieję, że uda Ci się dzisiaj trochę ochłonąć i złapać oddech przed testem. Trzymam kciuki! Jeśli będziesz czuł się na siłach, to zachęcam do podzielenia się wrażeniami także tutaj, z nami żółtodziobami.

Macie już opracowany plan nauki? Powoli zaczynam szukać inspiracji jak to wszystko rozwiązać. Może jakieś rady/sprawdzone sposoby?