Cytat:
Napisał/a Galanonim999 ... Nawet na Fejsrejencie (fejsbukowej grupie notariuszy) ... |
co piszą na Pejsbuku nie ma znaczenia
i tak większość zapracowanych notariuszy nawet tam nie zagląda
tu mechanizm jest prosty:
- Komisja "coś uchwali" i napisze, ze jak się nie zgadzasz możesz się odwołać do WSA - Warszawa,
- tam masz pół roku oczekiwania na Wyrok
- nawet jak tam wygrasz komisja może odwołać się do NSA i tam czekasz na wyrok dwa lata.
Jak jesteś cierpliwa zbieraj kwity ile byś mogła zarobić jako "za -ca" ale nie możesz, i po ewentualnym wygranym procesie w NSA - pozew przeciwko Skarbowi Państwa - Ministerstwo Sprawiedliwości
i tyle
i kolejny wieloletni proces, ale rosną odsetki od roszczenia...!
ale to jest roszczenie dziedziczne, więc najwyżej dzieci odziedziczą po Tobie "roszczenie"