Słuchajcie, jestem po pozytywnych wynikach egzaminu adwokackiego i dam Wam kilka moich spostrzeżeń, aby Was uspokoić

1. karne poszło modelowo jak w kluczu, także byłem spokojny;
2. w cywilu częściowo zarzuty jak w kluczu, częściowo inne (imo korzystne dla klienta gdyby to było pismo faktycznie wnoszone do sądu), literówki + zamiast wartość przedmiotu zaskarżenia, napisałem wartość przedmiotu sporu;
3. w gospodarczym z niewiadomych przyczyn napisałem odsetki kapitałowe poniżej minimalnych XD, mimo że reprezentowaliśmy pożyczkodawcę, także jakkolwiek patrząc zapis mocno na niekorzyść klienta;
4. w adminie obawiałem się że zbyt ogólnie opisałem przedmiot sprawy + kopiując fragment uzasu przeoczyłem jego wklejenie "z czapki";
5. etyka luzik - naruszenie + przepis, przy czym więcej przepisów naruszonych niż wymagał klucz, bez orzeczeń i innych ozdobników.
Od koleżanek i kolegów współzdających wiem, że mieli rozwiązania odbiegającej częściowo np. a karnego, a wynik pozytywny.
Reasumując, jeżeli praca jest merytorycznie okej, nie ma w niej argumentacji z marsa, jest logiczny ciąg między zarzutem, wnioskiem i uzasem, praca jest podpisana i wniesiona do właściwego sądu, a obiektywnie patrząc jest na korzyść klienta i realnie miałaby szansę chwycić, nie ma się czego bać