12-02-2023, 09:13
|
| Początkujący | RE: Medycyna czy prawo
Nie napisałabym tak dosadnie jak @tomek001, ale ma trochę racji.
Jednak medycyna i prawo to dwa różne światy i o twoim wyborze nie powinna decydować opinia ludzi na forum, tylko raczej coś w rodzaju powołania. Musisz zadać sobie pytanie w czym czujesz się dobrze, czy w ogóle widzisz siebie w jednym lub drugim zawodzie. Sam fakt, że dobrze zdałeś maturę i masz szansę dostać się na każdy z tych kierunków jeszcze nie oznacza, że będziesz dobrym lekarzem czy prawnikiem.
Pisałeś wyżej, że nie wiesz czy masz powołanie i że ogarniasz chemię lepiej niż biologię. Moim zdaniem coś takiego nie jest wystarczające żeby być lekarzem - powtarzam, sam fakt, że dobrze z czegoś zdałeś maturę i że ogarniasz jakiś przedmiot nie oznacza że nadajesz się na jakiś kierunek, jeśli kompletnie nie czujesz tego zawodu. Jasne, masz prawo dopytać innych ludzi i poznać opinie osób, które stały przed podobnym wyborem, ale chyba najważniejsze jest żeby zastanowić się czy w ogóle widzisz się w tym zawodzie.
Też dobrze zdałam maturę - zdawałam też m.in. chemię na poziomie rozszerzonym i też zastanawiałam się nad różnymi opcjami, ale sama kwestia dobrego zdania matury z przedmiotu ścisłego nie determinowała mojego wyboru co do studiów, po prostu nie widziałam siebie na medycynie i nie chciałam zmuszać się do studiów na danym kierunku tylko dlatego, że lekarze zarabiają określone pieniądze. Poszłam na prawo bo widziałam się w jednym z zawodów prawniczych i miałam jakiś plan na siebie po studiach. To moim zdaniem powinno być przeważające.... Jasne, rynek prawniczy jest obecnie dość mocno przesycony i może być ciężko się przebić bez odpowiedniego wsparcia, ale własna kancelaria to nie są wszystkie opcje - jest też aplikacja sędziowska i prokuratorska bo sporo etatów w sądach i prokuraturach jest wolnych, można po aplikacji korporacyjnej zrobić jakąś "specjalizację" i zająć się określoną dziedziną prawa i tam już łatwiej jest wyrobić sobie markę i nazwisko...
Więc opcje są różne i na prawie i na medycynie, ale jak pisałam wyżej, zastanów się w którym zawodzie widzisz się bardziej i czy masz powołanie do jednego lub drugiego zawodu, nikt za ciebie studiów nie przejdzie i ty sam powinieneś wiedzieć w czym lepiej się czujesz |
| |
12-02-2023, 09:52
|
| Użytkownik | RE: Medycyna czy prawo
dokładnie, decyzja na całe życie, po której wolałbym mniej zarabiać a mieć satysfakcje z wykonywanego zawodu. Rozjazd profesji o które pyta autor postu też jest mocno rozbieżny. Podobne by było pytanie, lepiej zostać programistą czy mechanikiem? Nie wiem czym konkretnie kieruje się autor, ale jeśli tylko kasą to lekarz, ale nie wróżę dobrych opinii przyszłych pacjentów lekarz powinien kierować się powołaniem, dobrem pacjenta, empatia a nie patrzeć na nich tylko przez pryzmat mamony.
Po drugie zawód lekarza to jedno, a spejcalizacja to sama się wybierze? Wybierając taką geriatrię nie mając do tego powołania największa kasa tego nie wynagrodzi.
Jeśli wybór prawa to tak jak powyżej prokurator lub sędzia to poważane zawody, z których też można czerpać satysfakcję.
|
| |
13-02-2023, 09:09
|
| Stały bywalec | RE: Medycyna czy prawo Cytat:
Napisał/a tomek001 to poważane zawody |
W Polsce? Zdecydowanie się nie zgadzam z tą opinią.
|
| |
14-02-2023, 14:23
|
| Początkujący | RE: Medycyna czy prawo Cytat:
Napisał/a tomek001 Nie wiem czym konkretnie kieruje się autor, ale jeśli tylko kasą to lekarz, ale nie wróżę dobrych opinii przyszłych pacjentów lekarz powinien kierować się powołaniem, dobrem pacjenta, empatia a nie patrzeć na nich tylko przez pryzmat mamony. |
Obawiam się, że na niejednym roku medycyny większość stanowią osoby, które trafiły tam [a] dla pieniędzy [b] dla prestiżu i pieniędzy [c] bo rodzice to lekarze
|
| |
14-02-2023, 17:05
|
| Początkujący | RE: Medycyna czy prawo Cytat:
Napisał/a Iusvi Kolejny argument, oprócz potężnej różnicy w zarobkach, to medycyna jest bardziej rozwojowa, ciekawa i wychodzisz z podstawami wiedzy, na prawie nikt niczego nie uczy, po 5 latach umiesz nic lub niewiele. Jeśli rzeczywiście masz szanse dostać się na medycynę, no to tylko ten wybór jest najbardziej zasadny, w porównaniu do prawa.  Koleżanka w trakcie specki jako psychiatra w Warszawie w przychodni 20k plus. Pracuje na bank nie 200 godzin xD Żeby osiągnąć w prawie takie zarobki po studiach trzeba być świetnym i albo mieć sporo szczęścia albo łeb do interesów. Tu, jeśli chodzi o medycynę, wystarczy skończyć, by być ustawionym. Lekarzy tez bardziej się jednak szanuje, niż prawników. |
Psychiatria obecnie to jedna z częściej wybieranych specek ze względu na brak zabiegów oraz zapotrzebowanie.
Tym bardziej ,że dużo lekarzy woli pracować tylko prywatnie a na nowych terapiach takich jak esketamina zarabiają bardzo dobrze.
Ale do tej specki trzeba mieć osobowość powiedzmy.
|
| |
17-02-2023, 20:04
|
| Użytkownik | RE: Medycyna czy prawo
Zostań ogarniętym komornikiem... i daj sobie spokój z lekarzem, sędzią, prokuratorem  pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę |
| |
18-02-2023, 16:53
|
| Stały bywalec | RE: Medycyna czy prawo Cytat:
Napisał/a iron87 Zostań ogarniętym komornikiem... |
Bardzo chybiona rada, nie zapominaj, że Komornik działa na zlecenie wierzyciela - nie ma zleceń nie ma kasy 😉
Wysłane z mojego HD1913 przy użyciu Tapatalka
|
| |
18-02-2023, 22:01
|
| Początkujący | RE: Medycyna czy prawo
Nigdy nie chciałbym zostać komornikiem.
Coraz bardziej skłaniam się jednak w stronę medycyny czytając forum i widząc ,iż wiele osób ma problem z jakimkolwiek znalezieniem pracy po prawie lub szybko się przebranżawiają.
|
| |
19-02-2023, 08:42
|
| Użytkownik | RE: Medycyna czy prawo
Mass1910 - ogarnięty komornik to taki co ma połapanych dobrych wierzycieli |
| |
19-02-2023, 19:48
|
| Użytkownik | RE: Medycyna czy prawo
Pisanie o powołaniu w zakresie jakiegokolwiek zawodu, to ogólnie nieporozumienie, bo pracuje się dla pieniędzy.
Trzeba sobie wybrać coś, w czym się dobrze czujemy i jest na to zapotrzebowanie, ale jak ma się 19-20 lat, to raczej średnio to zrobić świadomie, bo nie ma za bardzo jak doświadczyć pracy lekarza czy prawnika w rzeczywistości. Jak robisz gap year i nie wiesz co wybrać, to zatrudnij się jako sanitariusz w szpitalu albo postaraj się o jakiś wolontariat na miesiąc. Warto też pamiętać, że medycyna ma bardzo duży procent ludzi, którzy nie decydują się po ukończeniu pracować jako lekarz, bo lata kliniczne skutecznie wybijają im to z głowy.
Pieniądze w medycynie są pewne, starczy skończyć, ale zarabia się w sektorze prywatnym albo dorabiając dyżurami/po przychodniach. Tylko to wszystko ma miejsce kosztem czasu wolnego, bo specjalista w szpitalu za goły etat obecnie ma jakieś 8000 brutto. Inna sprawa jest tego typu, że może i w POZie wpada te 150/h, ale to jest praca uwsteczniająca intelektualnie i nikt tego nie robi na pełny etat. W prawie jest większa konkurencja i trzeba coś sobą jednak reprezentować.
Co do kwestii rynku, to trudnym rynkiem straszono jak szedłem na studia i trudnym rynkiem straszy się dalej. Tylko prawda jest taka, że większość tego rynku w ogóle nie rozumie. W efekcie są tysiące młodych absolwentów po szkołach wszelakich, którzy w zasadzie nie mają żadnego pomysłu na siebie i nikt takich ludzi nie potrzebuje. Z drugiej strony są specjaliści, gdzie sytuacja jest bardzo dobra, a wynagrodzenia tylko rosną. Na tym forum to wiecznie ludzie tylko narzekają, że przyszłości po prawie nie ma, ale z doświadczenia widzę, że wszystkie osoby, z którymi studiowałem, co miały więcej oleju w głowie i chęci do pracy, to dzisiaj są na swoim albo na dobrze opłacanych stanowiskach. Starczy dostać się do pierwszego lepszego korpo, robić uprawnienia i awansować, a pieniędzy nikomu nie braknie. Jak kogoś nie interesuje sektor prywatny, to starczy się dobrze uczyć i ścieżka sędziego/prokuratora stoi otworem.
Z perspektywy prowadzenia działalności mogę tylko powiedzieć, że te lata 'pocovidowe', to jest niesamowity boom na usługi i rekordowe wzrosty obrotów, jeśli ktoś zajmuje się czymś sensownym. Bierze się to z tego, że w Polsce usługi prawnicze dla zagranicznych firm są tanie, a praca zdalna stała się czymś normalnym. Tak to wygląda dziś, ale z czym przyjdzie się mierzyć za 5 lat absolwentom wchodzącym na rynek, tego nie wiem.
Gdybym miał osobiście wskazać komuś idącemu na studia w Polsce, co ma wybrać, to nie byłoby to prawo ani medycyna. To są dziedziny, które wymagają bardzo dużo pracy, o której często sobie nie zdajemy sprawy na studiach, a bardzo długi okres nauki formalnej sprawia, że na rynek trafia się dość późno. Tych lat już nie da się odzyskać, więc pomyłki bolą. Obecnie są dużo krótsze drogi do sensownych pieniędzy i stylu życia, więc nie widzę sensu pchać się w to na lata, mając z tyłu głowy sytuację polityczną w kraju.
Swoją drogą, zadaj to samo pytanie na jakimś lekarskim forum, to pewnie też ludzie będą pisać, jak to ciężko jest w ich zawodzie.
Dobrych wyborów życiowych życzę.
|
| |
19-02-2023, 23:49
|
| Użytkownik | RE: Medycyna czy prawo Cytat:
Napisał/a DemPlays Pisanie o powołaniu w zakresie jakiegokolwiek zawodu, to ogólnie nieporozumienie, bo pracuje się dla pieniędzy.
(...) Obecnie są dużo krótsze drogi do sensownych pieniędzy i stylu życia (...) | |
| |
20-02-2023, 20:43
|
| Użytkownik | RE: Medycyna czy prawo
Hm to luźna dyskusja o tym, który z zawodów prawnik/lekarz jest lepszy/gorszy, ja akurat po prawie nie narzekam. Podobnie jak niektórzy. Co do korpo w dosłownym tego słowa znaczeniu, to o dziwo tylko osoby po prawie, nie po innych sensownych kierunkach/certyfikatach/szkołach/kursach/doświadczeniu niepotrzebne skreślić, o których wspomniałeś, traktują to jako Mekkę i byle się tam załapać. A realia korporacyjne są lekko mówiąc tragiczne, te kokosy to przemilczę, zależy czy 15k brutto na b2b to aż takie kokosy za brak chociażby możliwości wzięcia wolnego, bo nie ma nas kto przy danym np. projekcie zastąpić. ,,Zwykły” absolwent po filologii germańskiej w korpo bez doświadczenia na początek dostaje 7500 brutto, młodszy prawnik bez doświadczenia już nie. Nawet z rocznym doświadczeniem i biegłym (rzeczywiście i nie w teorii) angielskim jest to 5000 brutto. Mówię tu o Warszawie przy dobrych wiatrach, bo zdarzają się oferty za mniej. Ale to właśnie kwestia tego jak cenią się młodzi prawnicy, czyli w ogóle, co jest smutne.
|
| |
20-02-2023, 21:28
|
| Początkujący | RE: Medycyna czy prawo Cytat:
Napisał/a DemPlays Pisanie o powołaniu w zakresie jakiegokolwiek zawodu, to ogólnie nieporozumienie, bo pracuje się dla pieniędzy.
Trzeba sobie wybrać coś, w czym się dobrze czujemy i jest na to zapotrzebowanie, ale jak ma się 19-20 lat, to raczej średnio to zrobić świadomie, bo nie ma za bardzo jak doświadczyć pracy lekarza czy prawnika w rzeczywistości. Jak robisz gap year i nie wiesz co wybrać, to zatrudnij się jako sanitariusz w szpitalu albo postaraj się o jakiś wolontariat na miesiąc. Warto też pamiętać, że medycyna ma bardzo duży procent ludzi, którzy nie decydują się po ukończeniu pracować jako lekarz, bo lata kliniczne skutecznie wybijają im to z głowy.
Pieniądze w medycynie są pewne, starczy skończyć, ale zarabia się w sektorze prywatnym albo dorabiając dyżurami/po przychodniach. Tylko to wszystko ma miejsce kosztem czasu wolnego, bo specjalista w szpitalu za goły etat obecnie ma jakieś 8000 brutto. Inna sprawa jest tego typu, że może i w POZie wpada te 150/h, ale to jest praca uwsteczniająca intelektualnie i nikt tego nie robi na pełny etat. W prawie jest większa konkurencja i trzeba coś sobą jednak reprezentować.
Co do kwestii rynku, to trudnym rynkiem straszono jak szedłem na studia i trudnym rynkiem straszy się dalej. Tylko prawda jest taka, że większość tego rynku w ogóle nie rozumie. W efekcie są tysiące młodych absolwentów po szkołach wszelakich, którzy w zasadzie nie mają żadnego pomysłu na siebie i nikt takich ludzi nie potrzebuje. Z drugiej strony są specjaliści, gdzie sytuacja jest bardzo dobra, a wynagrodzenia tylko rosną. Na tym forum to wiecznie ludzie tylko narzekają, że przyszłości po prawie nie ma, ale z doświadczenia widzę, że wszystkie osoby, z którymi studiowałem, co miały więcej oleju w głowie i chęci do pracy, to dzisiaj są na swoim albo na dobrze opłacanych stanowiskach. Starczy dostać się do pierwszego lepszego korpo, robić uprawnienia i awansować, a pieniędzy nikomu nie braknie. Jak kogoś nie interesuje sektor prywatny, to starczy się dobrze uczyć i ścieżka sędziego/prokuratora stoi otworem.
Z perspektywy prowadzenia działalności mogę tylko powiedzieć, że te lata 'pocovidowe', to jest niesamowity boom na usługi i rekordowe wzrosty obrotów, jeśli ktoś zajmuje się czymś sensownym. Bierze się to z tego, że w Polsce usługi prawnicze dla zagranicznych firm są tanie, a praca zdalna stała się czymś normalnym. Tak to wygląda dziś, ale z czym przyjdzie się mierzyć za 5 lat absolwentom wchodzącym na rynek, tego nie wiem.
Gdybym miał osobiście wskazać komuś idącemu na studia w Polsce, co ma wybrać, to nie byłoby to prawo ani medycyna. To są dziedziny, które wymagają bardzo dużo pracy, o której często sobie nie zdajemy sprawy na studiach, a bardzo długi okres nauki formalnej sprawia, że na rynek trafia się dość późno. Tych lat już nie da się odzyskać, więc pomyłki bolą. Obecnie są dużo krótsze drogi do sensownych pieniędzy i stylu życia, więc nie widzę sensu pchać się w to na lata, mając z tyłu głowy sytuację polityczną w kraju.
Swoją drogą, zadaj to samo pytanie na jakimś lekarskim forum, to pewnie też ludzie będą pisać, jak to ciężko jest w ich zawodzie.
Dobrych wyborów życiowych życzę. |
A w jakich kierunkach ty byś się rozwijał?
|
| |
20-02-2023, 21:29
|
| Początkujący | RE: Medycyna czy prawo Cytat:
Napisał/a Iusvi Hm to luźna dyskusja o tym, który z zawodów prawnik/lekarz jest lepszy/gorszy, ja akurat po prawie nie narzekam. Podobnie jak niektórzy. Co do korpo w dosłownym tego słowa znaczeniu, to o dziwo tylko osoby po prawie, nie po innych sensownych kierunkach/certyfikatach/szkołach/kursach/doświadczeniu niepotrzebne skreślić, o których wspomniałeś, traktują to jako Mekkę i byle się tam załapać. A realia korporacyjne są lekko mówiąc tragiczne, te kokosy to przemilczę, zależy czy 15k brutto na b2b to aż takie kokosy za brak chociażby możliwości wzięcia wolnego, bo nie ma nas kto przy danym np. projekcie zastąpić. ,,Zwykły” absolwent po filologii germańskiej w korpo bez doświadczenia na początek dostaje 7500 brutto, młodszy prawnik bez doświadczenia już nie. Nawet z rocznym doświadczeniem i biegłym (rzeczywiście i nie w teorii) angielskim jest to 5000 brutto. Mówię tu o Warszawie przy dobrych wiatrach, bo zdarzają się oferty za mniej. Ale to właśnie kwestia tego jak cenią się młodzi prawnicy, czyli w ogóle, co jest smutne. |
A czym się zajmujesz /jaką dziedziną prawa?
Korpo faktycznie jest takie złe dla prawnika co można robić innego?
|
| |
20-02-2023, 22:33
|
| Użytkownik | RE: Medycyna czy prawo Cytat:
Napisał/a StudentMed .... |
zrób sobie papiery np. radcy prawnego lub adwokata (choć nie jest to konieczne)
+ perfekcyjny angielski
na najbliższe 20-30 lat, najlepszy biznes prawny to obsługa kontenerowców morskich z krajów azjatyckich (Chiny, Tajwan, Singapur) do Europy (porty w Rotterdamie, pomniejsze w Polsce: Świnoujście, Gdańsk).
Obsługa prawna jednego transportu to m.in. 20 000 USD
Kilka kontenerowców miesięcznie i jest 100 000 USD miesięcznie,
nawet jak poniesiesz koszta 50 000 USD miesięcznie (biuro + pracownicy) zostaje Ci drugie tyle...
sam jestem - jako prawnik - w tej branży, ze specjalnością obsługi transportowej portów morskich.
90% spraw możesz "robić" on - line... ( + tolerancja odmiennej strefy czasowej u partnerów)
|
| |
Podobne wątki na Forum Prawnym | Wątek | § Prawo jazdy zawodowe, medycyna pracy a choroba (odpowiedzi: 4) Witam,
Czy można zostać kierowcą zawodowym posiadając chorobę: schizofrenia paranoidalna?
Czy lekarz medycyny pracy może wyrazić taką zgodę po... | § Medycyna Pracy - prawo a data zdolności ? (odpowiedzi: 4) Witam, mam pytanie, lekarz medycyny pracy wystawił zdolność do pracy dnia 10.10.2019 po okresie chorobowego powyżej 30 dni. Wystawił zdolność od... | § medycyna (odpowiedzi: 0) Dzień dobry,
W jaki sposób mogę uzyskać poradę prawną w sprawie, która dotyczy mojej mamy:
Moja mama lat 72 (cukrzyca insulinozależna,... | § Medycyna pracy (odpowiedzi: 1) Witam,
Mam taką sytuację: wada wzroku, brak widzenia obuocznego, okulary noszę na stałe, soczewek nie mogę używać.
Pracuję jako kierownik... | § medycyna pracy (odpowiedzi: 2) Witam mam takie pytanko ( wiem, że niezwiązane z prawem pracy ale nie wiem gdzie się dowiedzieć) jestem obecnie na wypowiedzeniu umowy z... | | |