Witam
W grudniu kupiłem monitor za ok 300zł u sprzedawcy z chin. Z tego co wiem to jeden z największych tomtop_w (
Elektronika, Odzież, Samochody, Przedmioty kolekcjonerskie i jeszcze więcej | eBay)
Monitor okazał się popsuty i skorzystałem z sporu poprzez paypal (sprzedawca w kółko mi odpisywał że chce wysłać nowy monitor, nie przyjmował do wiadomości że chce pieniądze). Na aukcji było podane że przyjmują zwroty.
Paypal podał mi adres zwrotu i poprosił o odesłanie monitora do chin. Poprosili też o nr trackingowy który im podałem. Paczka jest już w chinach od 2 tygodni, jest widziana w systemie trackingowym, ostatni wpis z 26 stycznia że dotarła na tamtejszą pocztę. Na kwicie było zaznaczone ze to zwrot, co więcej w odpowiednim miejscu wpisałem numer id użytkowników (mój oraz sprzedawcy) ponieważ oni w swoich jakby regulaminach prosili o coś takiego (nie musiałem się do tego stosować bo paypal o to nie poprosil).
Dzisiaj paypal zamknął spór tłumacząc że numer paczki jaki podałem jest błędny, co jest kłamstwem ponieważ mam kwit na swoim stoliku i na pewno dobrze go wpisałem.
Coś czuję że sprzedawca nie odbierze paczki i wróci do mnie. Wysłanie kosztowało 65zł i pewnie poczta będzie znów tyle chciała za zwrot. Nie stać mnie na ciągłe wkładanie pieniędzy w ten temat i jeżeli do tego dojdzie to wytłumaczę że zostałem oszukany i nie chcę płacić za zwrot.
Pytanie co będę mógł zrobić jeżeli paczka wróci?. Zostałem oszukany, otrzymałem zepsute urządzenie. Postąpiłem zgodnie z tym o co mnie prosił Paypal, który teraz też próbuje mnie oszukać. Wiem że ta firma ma osobowość prawną w europie. Czy mogę wtedy iść do prokuratury?. Mam całą korespondencję mailową i mogę udowodnić że zostałem poproszony przez Paypal o wysyłkę do chin oraz że przesłałem na adres jaki mi podali.
Pozdrawiam!
Bartek