Co do kazusu nr1, to powinna odpowiadać firma "Lady", na podstawie: Art. 449.
Odpowiedzialność za produkt niebezpieczny - ryzyko producenta
§ 1. Kto wytwarza w zakresie swojej działalności gospodarczej (produc
ent) produkt niebezpieczny, odpowiada za szkodę wyrządzoną komukolwiek przez ten produkt.
Ale tutaj nasuwa się inny problem: czy takie obgryzanie zabawki mieści się w granicach normalnego korzystania z rzeczy?? Fakt, że nie powinno tam azbestu być, ale może opiekun też nie dołożył staranności w opiece na dzieckiem??
Tak czy siak, powinna odpowiadać firma "Lady". Potem jednak mogła by dochodzić odpowiedzialności od Urszuli Dzieman, a ta z kolei od Anety Zając. Ich odpowiedzialność jednak wynikałaby z 429/430
kc, gdyż szkoda powstała "przy wykonywaniu czynności powierzonej", a nie "przy okazji wykonywania".