Kazus Postępowanie Karne
Witam, mam pewien problem z kazusem. Po rozwiązaniu go natknąłem się w internecie na zupełne inne rozwiązanie pani profesor z UJ, która odpowiadała na podobne pytanie w audycji radiowej.
Antoni A. pozostawał w ostrym konflikcie z Barbarą B. Pewnego dnia wyszedł z domu i nie powrócił. Kilka miesięcy później znaleziono nieopodal jego domu ciało mężczyzny, które żona Antoniego A. rozpoznała jako zwłoki swojego męża.
Barbara B. została prawomocnie skazana za zabójstwo Antoniego A. Po wyjściu na wolność Barbara B. postanowiła wyjechać do innego miasta i ułożyć sobie życie na nowo. Spotkała tam Antoniego A. i wtedy faktycznie go zabiła.
1.Czy można pociągnąć do odpowiedzialności karnej Barbarę B. za kolejne zabójstwo Antoniego A.?
2.Z jaką przesłanką procesową mamy do czynienia w tym kazusie?
3.Czy Barbarze B. przysługuje odszkodowanie za niesłuszne skazanie ?
Moje odpowiedzi:1.Art. 17 §1 punkt 7 k.p.k. określa negatywną przesłankę procesową, która głosi, że nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza gdy postępowanie karne co do tego samego czynu tej samej osoby zostało prawomocnie zakończone albo wcześniej wszczęte toczy się. Nie można pociągnąć Barbary B. kolejny raz za ten sam czyn, gdyż nie można wszcząć postępowania w tej sprawie, a wszczęte zostanie umorzone.
2.Mamy do czynienia z przesłanką negatywną z art. 17§1 punkt 7 k.p.k.- nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza gdy postepowanie karnego co do tego samego czynu tej samej osoby zostało prawomocnie zakończone albo wcześniej wszczęte się toczy.
3. Odszkodowanie w tej sytuacji nie będzie przysługiwało gdyż nie zostały spełnione przesłanki z art. 552 KPK ( chociaż po głębszym zastanowieniu zaczynam wątpić w tą odpowiedź).
Profesor z UJ wypowiedziała się na ten temat tak:
Prof. Maria Szewczyk z Wydziału Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego zwraca uwagę, że przede wszystkim ktoś taki powinien dostać odszkodowanie za niesłuszne skazanie. - To jest bezdyskusyjne skoro "nieżywy" żyje - zauważa prawnik. Wysokość odszkodowania ustala sąd, choć niesłusznie skazany może oszacować swoje straty i wystąpić z konkretną sumą. Bo przez lata odosobnienia stracił źródło zarobków, często poniósł trudne do oszacowania inne szkody.
A potem osoba taka powinna być ponownie sądzona. - I to od sądu zależy, czy mu zaliczy na poczet kary to, co już odsiedział, czy też nie - mówi profesor. Sąd może zaliczyć w poczet kary nawet całość tego, co niesłusznie osądzony odsiedział. Ale to nie jest regułą. Wszystko zależy od sądu.
W związku z tym cięzko jest mi jakoś zebrać wszystko do kupy i w sposób właściwy i konkretny odpowiedzieć na powyższe pytania, dlatego zwracam się z prośbą o pomoc.
Z góry dziękuje za odpowiedź.
|