Dzień dobry, mam pytanie z pogranicza prawa rzeczowego i spadkowego.
Marek jest żonaty z Haliną - mają wspólność majątkową.
Marek w 2001 kupuje mieszkanie - staje do aktu sam i zataja przed notariuszem, że mieszkanie trafia do majątku wspólnego. Dalej zachowuje się tak, jakby należało do jego majątku odrębnego. W
KW jest wpisany jako jedyny właściciel mieszkania.
Halina umiera niedługo później. Cały spadek po niej otrzymuje ich syn Wojciech - wg. zeznania podatkowego mieszkanie nie weszło w skład tego spadku.
W 2015 Marek bierze drugi ślub - na mocy darowizny przekazuje to mieszkanie swojej drugiej żonie, a niedługo potem umiera. Spadek po nim otrzymuje córka Marka i Haliny - Weronika.
Czy Wojciechowi, który powinien otrzymać 1/2 własności mieszkania w spadku po matce, przysługuje jakieś roszczenie wobec drugiej żony swojego męża, która teraz jest właścicielką mieszkania? Bezpodstawne wzbogacenie, nabycie nieruchomości od osoby nieuprawnionej?
Z góry dziękuję za każdą pomoc!