Witajcie. Pokrotce. Mam ok 80 tys zadluzenia w stosunku do 1 wierzyciela.W zwiazku z tym zostaly uprawocnione 3 nakazy zaplaty. Na kazdy z nich jest wpis do
kw nieruchomosci o zajeciu. Nieruchomosc zostala oszacowana w zwiazku z egzekucja 1 z nakazow. Na piatek jest przewidziane podpisanie protokolu oszacowania. Nieruchomosc jest wyznaczona na sprzedaz. Splacilem wierzycielowi ok 30 procent naleznosci. Splaty zostaly rozpoczete przed 1 nakazem. Wierzyciel nie informowal komornika o zadnych wplatach. Mam kilka pytan
1 czy sensowna jest skarga na czynnosc komorniak w zwiazku z tym iz kwoty z pisma o egzekucji z nieruchomosci nie sa zgodne z prawda
2. na wezwaniu do podpisania protokolu jest napisane iz obecnosc dluznika nie jest obowiazkowa, a miejscem podpisu jest nieruchomosc. Jak to sie odbywa kiedy nie mozna wejsc na taka nieruchomosc i czy jest mozliwosc odwolania sie od takiego oszacowania.
3. cZY wierzyciel ma prawo sam wskazywac na ktore nakazy kieruje moje wplaty, czy powinien na najstarsze?
Jak wogole mozna maks wdydluzyc/zapobiec egzekucji w takim przypadku. Jak napisalem dom jest na sprzedaz ale nie ma chetnych. Cena to ok 75 proceny wartosci oszacowania.Ale chca ja sprzedac, niz byc wystawiony na widok publiczny przez komornika. Zarowno wierzyciel jak i komornik wiedza iz dom jest na sprzedaz. Pomozcie prosze