Cytat:
Napisał/a Krispl
Powstaje pytanie: co się stało z twoimi rzeczami, które były w mieszkaniu ? |
Rzeczy z mieszkania w cudowny sposób zniknęły. Jeszcze 1 czerwca gdy byłem z policją w moim mieszkaniu a nowi lokatorzy kończyli malowanie nowa właścicielka twierdziła że rzeczy te były i skontaktuje się ze mną żeby mi je oddać lecz potem w prokuraturze wyparła się iż niczego tam nie było.
W postanowieniu o przysądzeniu własności nie ma nawet wzmianki o wydaniu mieszkania nowym właścicielom.
Coś mi się wydaje iż z powodu zadłużenia w ZUS w majestacie prawa nie dość że sprzedano mi mieszkanie (do czego to pretensji nie mam) ale okradziono mnie i nic chyba nie mogę zrobić. Na polecenie prokuratury przedstawiłem wykaz rzeczy będących w mieszkaniu i ich wyliczenie - wyszło że ponad 30 tys zł. Prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia tłumacząc to tym, iż w końcu to mieszkanie i tak jest nowych właścicieli więc to że byli w nim wcześniej niczego nie zmienia a po zeznaniach właścicieli iż w mieszkaniu nic nie było również zabór mienia nie wchodzi w grę. To że nawet w ogłoszeniu o sprzedazy tego mieszkania widać na zdjęciach jego wyposażenie stanowiące moją własność według nich sie nie liczyło....
Pozdrawiam
duke