Zajęcie komornicze a brak pracy.
Witam, z góry przepraszam jeśli był poruszany podobny wątek, ale nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie, więc pytam tutaj. Około 5 lat temu, wziąłem kredyt na remont domu, miałem stałą pracę i przez jakiś czas rzetelnie spłacałem raty kredytu. Niestety później straciłem pracę i nie miałem możliwości regularnego płacenia rat. Poszedłem do banku i porozumiałem się z nim w kwestji czasowego zawieszenia spłat oraz późniejszego spłacania rat w mniejszej kwocie. Bank poszedł mi na rękę. Wszystko było ok, i znów spłacałem raty. Od około dwóch lat znów jestem bez stałych dochodów, raty przestałem płacić i w końcu odezwał się komornik. Był już u mnie dwa razy i jako że mieszkam z rodzicami i nie posiadam niczego wartościowego, komornik umarzał postępowanie egzekucyjne. Teraz znów się odezwał, mimo że moja sytuacja się nie zmieniła. Czy po takim czasie mam jeszcze szansę żeby znów " dogadać" się z wierzycielem? Skoro nie mam pracy ani żadnych dochodów to jak bankowi udowodnić że będę rzetelnie i dobrowolnie płacił raty? Czy będę potrzebował jakiegoś poręczyciela? Chodzi mi głównie o to żeby bank odstąpił od czynności komorniczych. Czy ewentualny pręczyciel wystarczy aby bank przychylnie rozpatrzył moją prośbę?
|