kwota wolna od zajęcia - Forum Prawne

felek85

czy prawdą jest jakoby w myśl prawa bankowego kwota wolna od zajęć komorniczych = 3 krotność sredniej krajowej , czyli ok 10,000 zl , gdyż średnia krajowa wynosi ok 3600 zl

rabbit500

tak jest to prawda zgodnie z art. 54 Prawa Bankowego wpływy na konto do 3 krotności średniej krajowej są wolne od zajęć

felek85

czyli moge mieć ok 10,000 zł i nikt nie ma prawa ich tknąć ?? mówie oczywiście o ,,niealimentacyjnych ,,

leeeonn

rabbit:
w tym art. o wpływach nic nie jest napisane.

Napiszę to trochę inaczej. Jeśli od dokonania zajęcia środki pieniężne na rachunku + przyszłe wpływy na konto będą w sumie mniejsze, niż 3x średnia krajowa - to są wolne od zajęcia.

felek: na dzień dzisiejszy jest już trochę ponad 11 tys. (licz dla średniej w przeddzień wystawienia tyt. wykon.) - nie dotyczy kont firmowych

felek85

czyli jeszcze prościej - do momentu osiągniecia stanu 3 ktorności średniej krajowej nic nie mogą mi ruszyć ??

leeeonn

jeśli myślisz o wypłacaniu pieniędzy, aby tego nie osiągnąć - to masz pecha, aż tak dobrze nie jest.

felek85

wobec tego inaczej np . w styczniu komornik siada na konto . zarabiam 2,000 tys netto , w związku z tym , nie siada mi na konto aż do momnetu , aż suma wpływów osiągnie wartośc 3 srednich krajowych tak ?

rabbit500

To jest liczone w tem sposób, że jeśli np posidasz konto na które wpływa wypłata i wpłynęło tam już przykładowo 10 pensji po 1500 zl to razem daje to 15000 zl i ta 3x średnia krajowa na dzień dzisiejszy jest przekroczona niezależnie czy środki na koncie są dalej czy zostały dawno wypłacone

jeżeli komornik siądzie na pensje i pracodawca będzie odciągał i przelewał mu pieniądze to reszty która pozostanie i zostanie przelewana na konto jest wolna od zajęcia i tego nie może zabrac

felek85

ok to chciałem właśnie wiedzieć - dziękuje pieknie

basterall

Dopisz że wcale to nie jest tak różowo ...
Komornik nie bada skąd jest wpływ i zajmuje nawet pozostałą kwotę. Oczywiście da się te środki uwolnić ale zabawy z tym trochę jest.
Najlepszym wyjściem jest pobieranie pozostałej po potrąceniu kwoty pobierać w gotówce od pracodawcy.

leeeonn

Czemu tak twierdzisz?

Do reszty tylko dodam, że środki które już masz na rachunku mogą tylko przyśpieszyć osiągnięcie 3x średniej krajowej.

rabbit500

Niestety prawda... często się właśnie tak zdaża, że komornik zajmuje wszystko wtedy trzeba się do niego pofatygować lub wysłać liscik i wyjasnic ze co mial do zajecia z pensji to juz zajal...


Komornik nie może zająć 100% pensji i pozbawić środków do życia, jedynie jeśli ktoś otrzymuje wynagrodzenie z dwóch źródeł tylko wtedy może zająć jedną pensję w całości a jakąś tam część drugiej musi zostawić na przeżycie (nie wiem dokładnie jaka to kwota nie chce nikogo wprowadzać w błąd, ale coś ok.950zł jest wolne od zajęcia jeśli chodzi o wynagrodzenia )

leeeonn

moje Czemu tak twierdzisz? Miało takie same podłoże co basterall już napisał. Tylko, że on ci opisał, a ja zadałem pytanie, bo byłem ciekaw skąd to wziąłeś.

aiso26

No ok... wszystko rozumiem... A jesli zaloze nowe konto na ktore bedzie przelewana kwota ktora zarabiam. To dalej jest liczone? czy od nowa? Jesli oczywiscie dowie sie o nowym koncie i je zajmie? czy liczone jest od tego momentu na ktorym skonczyła sie tam wolna kwota? Rozumiecie o co chce zapytac? Bo mam w tej chwili wykorzystane 6000 i pozostalo mi jeszcze duzo ale .... zaczynam wiecej zarabiac.. nie mowie ze nie chce splacac ale wole wiedziec jak wyglada sytuacja ???

Sunbeam

Chciałbym zapytać czy kwota wolna od zajęcia przysługuje w poniższej sytuacji:
Niezbyt zamożna kobieta ma egzekucję komorniczą w kwocie 1500 zł. Niezwłocznie spłaca zadłużenie, jednak komornik zdążył zająć rachunek bankowy. Na rachunku powstaje debet, który został jedynie zmniejszony wraz z wpływem wynagrodzenia za pracę (-130 zł). Komornik niezwłocznie wysyła pismo do banku o umorzenie zajęcia rachunku. Pismo zostaje wysłane także do dłużniczki która oczekuje na odblokowanie konta. Mijają dwa tygodnie, kobieta żyje na pożyczkach, konto ciągle zajęte. Komornik twierdzi, że pismo do banku wysłał, bank twierdzi, że pisma nie otrzymał. Komornik twierdzi, że może wysłać jeszcze raz pismo do banku ale nie zgadza się na wysłanie listem poleconym. Złożona także reklamacja w banku. Sytuacja patowa, czas mija, pieniądze zablokowane, rachunki do zapłacenia. Prawnik twierdzi, że w tej sytuacji można skorzystać z kwoty wolnej od zajęcia i wypłacić pieniądze w banku (w międzyczasie oczekiwać na odblokowanie konta). Panienka z okienka bankowego twierdzi jednak, że w tej sytuacji nic nie może wypłacić. Co robić?