Witam serdecznie

Dziś konsultowałam sprawę w kancelarii komornika. Udzielono mi tam informacji, że najlepszym rozwiązaniem zakładając że zaufam dłużnikowi będzie zawieszenie postępowania, na okres maksymalnie 12 miesięcy. Wówczas nie ma potrzeby pisania żadnego porozumienia, bowiem chroni mnie wyrok. Jeśli dłużnik nie wywiązywałby się z naszej "słownej" umowy, mogę odwiesić postępowanie u komornika. Gdybym całkowicie je umorzyła, a dłużnik nie płaciłby to mogłabym sprawę ponownie oddać do komornika, jednak wówczas wnioskuje się o zaległe alimenty za okres jedynie 3 ostatnich lat......
Więc lepsze dla mnie i mojego syna jest ewentualnie zawieszenie.
Zastanawiam się, czy nie lepsze byłoby ponowne skierowanie do prokuratury na podstawie wyroku 209 paragraf 1
kk o uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego...
Nie bardzo wierzę w to, że jeśli będzie płacił po 800 na zaległe plus bieżące to dług nie będzie malał....
Co do Pana pytania...
Dłużnik mówił, że chce uregulować te sprawy, ponieważ założył nową rodzinę.
w 2007 roku było postępowanie w sądzie przeciwko niemu, dostał wtedy kuratora który pilnował go aby ten płacił alimenty. tak też było, przez okres 9 miesięcy otrzymywałam regularnie alimenty bieżące plus zaległe. Jednak po okresie 9 miesięcy dłużnik stracił stałe zatrudnienie.... i od tamtej pory nic. Dziś powołuje się na tamten okres, twierdząc, że płacił wtedy po prawie 1000 zł miesięcznie a dług u komornika nie malał.
Zastanawiam się czy mu zaufać...ukrywa adres, majątek....zatrudnienie...kanałami dowiedziałam się gdzie mieszka, wiem że ma samochód, ale nie na siebie, firmę, która wykazuje zerowe dochody....zresztą możliwość płacenia 1100 zł miesięcznie wskazuje na to, że musi na to mieć....skoro wyrażą taką chęć.
Boję się zaufać, ale zdaję sobie sprawę, że być może jest to jedyna metoda na uzyskanie zaległych alimentów, bowiem przed komornikiem może on się chować przez wiele wiele lat......Nie bez znaczenia jest też fakt, że dłużnik ma jeszcze jedno dziecko, względem którego również jest zobowiązany finansowo......