Ja także ruszam lawinę, nie mam siły do samotnej walki z wiatrakami.
Wczoraj wysłalam kolejnego maila z wyszczególnieniem mojej sprawy :
Witam ,
W związku z brakiem możliwości skontaktowania się z Panem bezpośrednio telefonicznie ( częsta nieobecność w biurze lub spotkania), jak również niemożnością otrzymania jakiejkolwiek informacji telefonicznie od Pana pracowników (nieodbierane po przełączeniu bądź rozłączane rozmowy) proszę o przesłanie informacji na temat aktualnego stanu mojej sprawy.
Dla przypomnienia sygnatura: KM .../13
Dla uporządkowania:
- zajął Pan konto bankowe oraz pensję w firmie ...
- 11.02.2013 ZUS umorzył sprawę
- 11.02.2013 ZUS wystawił i wysłał pismo ..... (do nas i do Państwa)
- 12.02.2013 data odbioru przesyłki listowej poleconej (przez nas )
- 19.02.2013 data odbioru przesyłki listowej poleconej Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym
dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie M..P...
- 19.02.2013 w rozmowie telefonicznej nadal twierdzą Państwo, że nie otrzymali pisma z ZUS-u, tego samego dnia (po interwencji kierownika ZUS-u), otrzymuję informację, że pismo jednak dotarło i leży na biurko do pilnego załatwienia sprawy
- 25.02.2013 ponieważ, mimo zapewnienia telefonicznego z Państwa strony, że dnia 19.02.2013 zostały nadane pisma do stron (ja, bank, zakład pracy), do żadnego z odbiorców nie dotarły piszę mail (brak możliwości kontaktu telefonicznego) z prośbą o potwierdzenie nadania
- 25.02.2013 otrzymuję, fragmentaryczną odpowiedź, że korespondencja do zakładu pracy została nadana dnia 21.02.2013 (nie, jak wcześniej mnie informowano, 19.02.2013) ? korespondencja nie zawiera numeru nadania listu, nie ma w niej też żadnej informacji na temat korespondencji do mnie i do banku (na czym zależy mi najbardziej).
- 26.02.2013 ponownie wysyłam maila z zapytaniem o potwierdzenie nadania pisma do banku
BRAK ODPOWIEDZI
PODSUMOWYWUJĄC:
12.02.2013 - umorzenie sprawy
27.02.2013 ? na koncie bankowym nadal jest blokada środków, nie jestem nawet w stanie uzyskać informacji kiedy zostanie zdjęta, nie otrzymałam również odpowiedzi kiedy i w jaki sposób zostaną zwrócone środki pobrane do depozytu.
Jeżeli pisma zostały wysłane do firmy ...., do banku i do mnie proszę i ?zaginęły? na poczcie (skoro nie dotarły) proszę o przesłanie potwierdzenia nadania będę ich szukać.
Oczywiście odpowiedzi nie otrzymałam, dzisiaj po 3 tef i 3 krotnym podaniu sygn , zostawałam rozłączana, w końcu usłyszałam ironicznie iż niemożliwe jest abym rozmawiała z komornkiem,.,i
1 podano mi kolejne daty ( rzekomo wczoraj) zostały dopiero wysłane pisma,
2 pieniadze z depozytu prawie 5 tys zł zostanie mi zwrócone dopiero jak zapłace 1790 zł nie wiem za co i nie wiem komu i nie wiem gdzie ( pisma nadal nie mam )
3.blokada z konta zostanie zdjęta dopiero kiedy Ja zapłące tą kwotę.
Przypominam że kilka dni temu słyszałam że ta kwota zostanie potrącona z pieniędzy które są w depozycie.
Mam nadzieję ze o moim Kancelarii Komorniczej Warszawa Mokotów będzie głośno, mam nagrane rozmowy, mam maile z różnymi datami i niech się dzieje co chce