Zajęcie konta przez długi rodziców. Jak z tym zakładać własną? - Forum Prawne

forever

Witam,
od marca zeszłego roku na moim koncie zasiedlił się komornik, który regularnie z wypłaty potrąca mi średnio 300-400zł schodząc z mojej pensji do najniższej krajowej. Owy komornik wykonuje swoją pracę z prostej przyczyny, otóż niestety stare zadłużenia moich rodziców musiały go do tego zmusić.
Moja mama jest rencistką, miesięcznie dostającą średnio 600zł, ojciec jest na emeryturze i dodatkowo pracuje na pełen etat plus umowę zlecenie, średnio zarabia 4000 zł miesięcznie, oczywiście jemu komornik również ściąga część pensji do tego sam spłaca kredyty.
Nie ukrywam ze przez ten rok mimo sporej straty pieniędzy, nie miałem nic przeciwko temu gdyż chciałem wspomóc w ten sposób rodzinę. Jednak teraz, w nie długim czasie, planuję założyć własną rodzinę i przeprowadzić się „na swoje”. W tej sytuacji kwota rzędu 300-400zł miesięcznie która jest ściągana przez komornika, niewątpliwie bardzie przydałaby się na moje własne cele związane chociażby z własnym „M”, przyszłą żoną czy też dzieckiem.
Chciałbym prosić o pomoc i udzielenie kilku rad czy też wskazówek, odnośnie tego czy byłaby możliwość ominięcia przez komornika mojego konta?

Pozdrawiam

man62

Za długi zaciągnięte przez rodziców bez Twojego udziału, czyli nie byłeś współkupującym, kredyt nie był wspólny, nie byłeś poręczycielem - nie odpowiadasz.

korf

Jeszcze jest takie "cuś" jak dług solidarny.
Pytanie brzmi jaki to dług?

forever

Są to zajęcia komornicze spowodowane długami w spółdzielni mieszkaniowej za niepłacenie czynszu.

korf

Jest to dług solidarny i odpowiadasz za niego tak samo jak rodzice. Trochę wcześniej trzeba było reagować, że n.p, tam nie mieszkałeś gdy powstał dług ,wnosząc odwołanie lub sprzeciw. Przypuszczam, ze teraz jest za póżno. Nie ma szans na ograniczenie tytułu.
Podstawa prawna art 366kc i dalsze

forever

Dziękuje za bardzo szybką odpowiedź.
Rozumiem że muszę się pogodzić z owa sytuacją.

Obecnie mam umowę o pracę, z której to właśnie ściągana jest mi suma 300-400zł (zarabiam około 1600 netto) i należności ściągane mi się obecnie po nowym roku do sumy równej 1 181,38 zł

Posiadam również umowę zlecenie, miesięcznie około 500zł z której nie są mi pobierane żadne pieniądze.

Co w przypadku gdybym zrezygnował z pełnego etatu umowy o pracę na powiedzmy 0,75 etatu? Wtedy praktycznie dostawałbym netto około 1200zł więc sumę do jakiej komornik może mi pobierać pieniądze.
Czy nie byłoby to wyjście z sytuacji? Dzień pracy skróciłby mi się o 2h które mógłbym przeznaczyć na kolejna umowę zlecenie.

man62

Mała podpowiedż:

przejrzyj Forum - umowa zlecenie, a komornik.

forever

Skończyłem lekturę forum, rozumiem w związku z tym że jeżeli komornik zabiera do 50%, z czego musi zostawić wynagrodzenie minimalne to proporcjonalnie mimo zmniejszonego etatu, np do 3/4 również dokonuje potrąceń.

Dziękuję za podpowiedź.
Nie rozumiem jedynie kwestii umowy zlecenie. Wyczytałem że ma prawo zając całość. Mi jednak z umowy zlecenie nie pobiera nic. Więc domyślam się że w tym zakresię mogę czuć się bezpiecznie.

korf

Może o niej nie wie ....

Syphar

korf, w takim przypadku nie jest to dług solidarny, bo zakładający pisze o spółdzielni mieszkaniowej, wiec w grę wchodzi spółdzielcze własnościowe. A w tym przypadku mowy nie ma o solidarnym długu, to nie jest najem w stosunku komunalnym. To jest własność, niech sobie ściąga od dłużnika. Powództwo przeciwegzekucyjne natychmiast.

korf

A może lokatorskie? Ostrożnie. Nie widzę podstaw do obrony z art 840kpc.
poczytaj Ustawę o spółdzielniach... art 4....

Syphar

Może i lokatorskie. Na postawie tego co napisał twórca wątku można tylko gdybać, a Ty pokusiłeś się o stwierdzenie wprost faktu mimo braku danych. Dziwne. W każdym razie autorze - nie wiemy nic, odpowiedzieć nie możemy.

korf

Gdyby nie był to dług solidarny, nie było by tytułu na pytającego. Zbędna polemika

Syphar

W swojej praktyce spotkałem się z tytułem wykonawczym na żonę dłużnika, z którym intercyzę podpisała na 2 tygodnie przed ślubem (wtedy nie był dłużnikiem), więc szczerze mówiąc nie wiem, czy jest to zbędna polemika.

korf

Odpowiem przewrotnie, nie spotkałem zakonnicy przez jakieś dwa lata nie znaczy to, że one nie istnieją. Proszę uważnie przeczytać posty autora. Zobowiązanie rodziców....i komornik dokonał zajęcia również jednemu z rodziców.
PS rozumiem, że obaliłeś tytuł nieszczęsnej żoniy. Była podstawa. Ech...